Rafako liczy na inwestora za dwa miesiące

Spółka ma przyszłość, analogia z Elektrobudową jest nieuzasadniona – uważa prezes.

Publikacja: 06.05.2021 05:15

Radosław Domagalski-Łabędzki, prezes Rafako.

Radosław Domagalski-Łabędzki, prezes Rafako.

Foto: materiały prasowe

Rafako do końca półrocza liczy na pozyskanie inwestora strategicznego i rozpoczęcie nowego życia na rynku modernizacji instalacji energetycznych i przemysłowych.

Wielostronne rozmowy

Problemy z płynnością, trudne relacje ze spółkami Skarbu Państwa, poszukiwanie inwestora i wiara w przezwyciężenie problemów z uwagi na rolę, jaką firma może odegrać w transformacji polskiej energetyki. To, co charakteryzuje Rafako, charakteryzowało też Elektrobudowę. Tam skończyło się upadłością likwidacyjną, bo zarząd nie widział szans na wyjście z impasu.

W grudniu ub.r. Rafako zawarło układ z wierzycielami (nie jest jeszcze prawomocny) – choć podmioty Skarbu Państwa głosowały przeciw. 2020 r. to kolejny z rzędu rok mocnych strat już na poziomie brutto ze sprzedaży. Strata netto przekroczyła 316 mln zł, a biegły rewident odmówił wydania opinii do sprawozdania, twierdząc, że jest zbyt wiele niewiadomych, by przyjąć założenie o kontynuacji działalności grupy za dobrą monetę.

– Analogia z Elektrobudową jest nieuzasadniona. Złych, obciążonych przeszłością wyników finansowych rynek się spodziewał, to nie jest zaskoczenie, a decyzja biegłego, biorąc pod uwagę okoliczności, też jest zrozumiała. Mamy jednak zawarty układ z wierzycielami i patrzymy w przyszłość z optymizmem, a relacje ze spółkami Skarbu Państwa są dziś już znacznie lepsze – deklaruje Radosław Domagalski-Łabędzki, prezes Rafako. – Maj i czerwiec będą dla przyszłości firmy kluczowe. Wiemy, co chcemy osiągnąć, mamy dobry plan oraz propozycje dla kontrahentów i instytucji finansowych. Negocjujemy z zamawiającymi rozsądne kompromisy w sprawie realizacji kontraktów i uważam, że niebawem zamkniemy te tematy. Jednocześnie pracujemy nad nowym modelem operacyjnym. Wszystko to stworzy warunki do wejścia inwestora strategicznego do spółki. Warunkiem jest, by wszyscy zachowywali się racjonalnie. Proces jest oczywiście obarczony ryzykiem, ale wierzymy, że się uda – dodaje.

Menedżer zaznacza, że problemem Rafako nie jest przytłaczający dług, tylko brak kapitału obrotowego, który jest potrzebny do realizacji bieżących kontraktów oraz zdobywania nowych. Dług, dzięki zawartemu układowi, jest realnie do spłacenia. Prezes nie zdradza jednak niczego na temat potencjalnego inwestora. – Proszę o zrozumienie, wszystko jest objęte dużym embargiem informacyjnym. Powtórzę: liczę, że do końca czerwca – może szybciej – dojdzie do rozstrzygnięcia w kwestii inwestora – mówi Domagalski-Łabędzki.

Odbudowa pozycji

Prezes dodaje, że zakończenie restrukturyzacji i pozyskanie inwestora pozwoli Rafako stopniowo wrócić na rynek, który jest gigantyczny i perspektywiczny. – Rafako to spółka technologiczna, z dużym doświadczeniem, może być ważnym graczem, jeśli chodzi o modernizację polskiej energetyki i przemysłu pod kątem emisyjności. Odtwarzanie portfela zajmie na pewno trochę czasu. Ale na początek spółka mogłaby się starać o zlecenia rzędu kilkudziesięciu milionów złotych, a z czasem ubiegać się o większe kontrakty – komentuje Domagalski-Łabędzki.

Na koniec grudnia portfel zamówień grupy wynosił 989 mln zł, z czego 922 mln zł do przerobienia w 2021 r.

Inwestorzy czekają na przełom. Papiery Rafako kosztują teraz 1,2 zł wobec 1,38 zł w kwietniu. To jednocześnie dwa razy tyle, co pod koniec października.

Budownictwo
Erbud gotów na odbicie
Budownictwo
Grupa Echo stawia na segment living
Budownictwo
Echo po konferencji: trzy czwarte biznesu ma stanowić sektor living
Budownictwo
Echo wierzy w szeroko pojętą mieszkaniówkę
Budownictwo
Dla Lokum idą chude lata
Budownictwo
Lokum Deweloper chwali się wynikami i krytykuje system