Szereg banków jest zainteresowanych kupnem wycenianego na 16,4 mld zł i mającym 152 mld zł aktywów mBankiem – wynika z naszych informacji. Wprawdzie najbardziej prawdopodobne jest, że kupcem będzie ktoś mający już bank w Polsce i chcący połączyć z nim mBank, ale zainteresowani podobno są też inwestorzy u nas nieobecni. Dzięki kupnie tej instytucji od Commerzbanku mogliby za jednym zamachem uzyskać blisko 8-proc. udział w polskim rynku, dobrą markę, rozwiązania technologiczne i dobrych klientów.
Kto może być chętny z zagranicy?
- Wątpię, aby kupującym mógłby być któryś z banków brytyjskich. Nie mają one doświadczenia w bankowości detalicznej w Europie, mają też większe bieżące wyzwania związane z Brexitem. Niemieckie pogrążone są w problemach i trudno sobie wyobrazić, aby były zainteresowane. Z kolei skandynawskie skupiły się raczej na własnym rynku – mówi nam jeden z bankowców chcący zachować anonimowość.
Kto więc pozostaje? W grę wchodzą hiszpańskie banki w Santanderem na czele, który ma w Polsce drugi bank pod względem wielkości na naszym rynku, być może zainteresowane byłyby też BBVA czy CaixaBank. Francuskie grupy – BNP Paribas czy Credit Agricole (odpowiednio 3. i 11. pod względem kapitalizacji bank w Europie) mają już u nas banki i mogłyby chcieć skokowo zwiększyć udział w rynku. W grę wchodzi także, o czym pisaliśmy kilka dni temu, holenderski ING Group mający w Polsce piątego gracza w sektorze.
- Austriackie raczej odpadają: zakładam, że Erste Group na tym nie byłby zainteresowany i jest za mały, z kolei Raiffiesen dopiero się wycofał z naszego kraju. Podobnie z włoskimi bankami, które wciąż borykają się z niskimi kapitałami i wysokim udziałem złych kredytów. Zagadką jest KBC, który wprawdzie sprzedał parę lat temu raczej słabo zarządzany Kredyt Bank i choć jest w niezłej kondycji, to powrót do Polski wydaje się jednak mało realny. Pozostaje mniej oczywisty kandydat, czyli węgierski OTP – mówi nasz rozmówca.
Węgierska grupa umacnia się w Europie Środkowej
OTP ma 212 mld zł aktywów i główna ich część (43 proc.) przypada na macierzysty rynek, ma w nim aż 28 proc. udziałów pod względem aktywów. Należący do OTP bank w Bułgarii jest liderem tamtejszego rynku i odpowiada za 22 proc. aktywów grupy a w Chorwacji jest czwartym graczem (stanowi 12 proc. aktywów OTP). Znacznie mniejszy udział w aktywach grupy mają rynki: rumuński (5 proc.), rosyjski (5 proc.), serbski (4 proc.), słowacki (3 proc.), ukraiński (3 proc.), albański i czarnogórski (po 1 proc.). Ta wyceniana na 46,7 mld zł grupa (PKO BP, największy polski bank, jest wart 46,3 mld zł) ma około 26 mld zł kapitału i jej wycena przez pięć lat urosła o 200 proc., przez rok o 27 proc. Wysoka wycena OTP (wskaźnik C/WK sięga ostatnio 1,8-2) wynika z wysokiego ROE wynoszącego w ostatnich latach ponad 18 proc. (najlepsze polskie banki osiągają 10-12 proc., mBank 8 proc.).