Wątpliwości w sprawie ugód frankowych

Branża dobrze ocenia pomysł KNF, ale chce zmniejszenia niepewności dotyczącej m.in. wymogów kapitałowych i niepodważalności porozumień.

Publikacja: 12.01.2021 05:18

Wątpliwości w sprawie ugód frankowych

Foto: Bloomberg

Banki rozpoczynają konsultacje w sprawie ugód, które mają proponować klientom spłacającym hipoteki frankowe. Jak zapowiedział w połowie grudnia Związek Banków Polskich, nie wcześniej niż pod koniec stycznia mogą pojawić się konkretne stanowiska.

Zamknięcie tematu

Sprawa dotyczy wypowiedzi Jacka Jastrzębskiego, przewodniczącego Komisji Nadzoru Finansowego, który na początku grudnia stwierdził, że nadszedł najwyższy czas, aby banki oferowały klientom atrakcyjne ugody. Proponuje, aby oferowały frankowiczom „zamianę" kredytów i traktowały je w ten sposób, jakby od początku były złotowymi. Koszt przewalutowania poniosłyby banki. NBP i Ministerstwo Finansów pozytywnie oceniły pomysł ugód i samoregulacji, ale ich stanowiska wskazywały, że czekają na szczegóły i nie były zaznajomione z propozycją KNF.

Z naszych informacji wynika, że banki są zainteresowane ugodami. – Dla banków to kosztowne rozwiązanie, a dla klientów potencjalnie bardzo korzystne. Jednak jeśli pozwoli ostatecznie zamknąć temat franków, jesteśmy gotowi zrealizować postulat KNF, bo kredyty te ciążą sektorowi – mówi członek zarządu jednego z polskich banków mającego sporo hipotek frankowych.

Zwraca uwagę, że oprócz fali pozwów sądowych, które banki na razie najczęściej przegrywają i które skutkują dużym wzrostem rezerw, portfel ten jest bardzo mało rentowny pod względem wyniku odsetkowego, sporo waży w aktywach, a po uwzględnieniu wysokich obciążeń kapitałowych jest nierentowny. Poza tym utrudnia lub wręcz uniemożliwia wypłatę dywidend. Ryzykiem dla banków jest umocnienie kształtującej się prokonsumenckiej linii orzeczniczej w sądach. Istotne znaczenie w tym zakresie może mieć orzeczenie Sądu Najwyższego, które jest mocno oczekiwane przez obie strony sporu, ale nie wiadomo, kiedy zostanie przedstawione i w jakim zakresie, bo sama prezes SN przyznała, że sprawa jest bardzo skomplikowana i wymaga to czasu. To istotny czynnik mogący wpływać na skłonność obu stron do ugód. Gdyby SN wydał korzystne dla klientów orzeczenie, mógłby ich zniechęcić do porozumień, bo dawać będą nieco mniejsze korzyści finansowe. Czy banki będą czekać z propozycją ugód na uchwałę SN?

GG Parkiet

– Ideałem byłoby, aby Komitet Stabilności Finansowej uznał, że banki mogą ubiegać się od klienta zwrócenia kosztów udzielenia kapitału. Takiego stanowiska SN nie mógłby zignorować. To byłby dla klientów ważny argument, aby rozważać przystąpienie do ugody – dodaje nasz rozmówca.

Wcześniej instytucje takie jak Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów, Rzecznik Finansowy i Rzecznik Praw Obywatelskich oceniali, że bankom nie należy się opłata za korzystanie z kapitału w razie stwierdzenia nieważności umowy przez sąd. NBP w grudniu w raporcie o stabilności finansowej stwierdził, że brak wynagrodzenia za korzystanie z kapitału niosłoby dotkliwe konsekwencje finansowe dla banków. Ocenił, że „z punktu widzenia zasad ekonomii oddanie kapitału do czasowego korzystania, co do zasady, łączy się z wynagrodzeniem ze względu na występowanie zmian wartości pieniądza w czasie". Podkreśla, że banki poniosły koszt finansowania tych kredytów w postaci depozytów, obligacji czy kapitału.

Co z niedoborem kapitału?

– Banki, których hipoteki walutowe są unieważniane, nie mają innego wyjścia jak żądać opłat za korzystanie z kapitału. Przy rosnącej liczbie takich rozstrzygnięć oznaczać to będzie uwikłanie w kolejne procesy. Lepiej tego uniknąć – mówi bankowiec.

Zaznacza jednak, że sektor chce mieć pewność, że klienci nie będą później podważać ugód i umów po konwersji frankowego kredytu na złote. – Najgorszą rzeczą byłoby ponieść duży koszt ugód, a na koniec i tak mieć procesy sądowe. To ryzyko musi być wyeliminowane. Pewność prawa jest tu kluczowa. Tylko ustawa mogłaby coś zagwarantować, ale nie sądzę, aby były takie plany. Byłoby również dobrze, aby konwersja była kosztem uzyskania przychodu i by banki uzyskały korzyści regulacyjne w razie zawierania ugód – dodaje. Wyjaśnia, że chodzi o zniesienie konieczności utrzymywania przez banki dodatkowych buforów kapitałowych na hipoteki frankowe (kosztują niektóre banki po parę mld zł w postaci zamrożonego kapitału) i możliwość rozwiązania rezerw na te kredyty (wahają się od kilkuset mln zł do nawet ponad 1 mld zł per bank, ostatnio regularnie rosną w ślad przyrostu pozwów sądowych).

Nasz rozmówca zwraca uwagę, że duże koszty porozumień z klientami – mogące sięgać od 30 mld zł do nawet 40–45 mld zł w skali całego sektora – oznaczać będą spore problemy niektórych, tych najbardziej obciążonych tymi kredytami banków. Niektóre po konwersji nie będą spełniać wymogów kapitałowych. Dlatego jego zdaniem nadzór powinien jasno powiedzieć, czy, na jakich zasadach i jak długo będzie tolerował niedobory kapitału.

– Chodzi o to, aby uniknąć negatywnych skutków ugód dla zdolności banków do finansowania gospodarki. Firmy i klienci po zakończeniu pandemii będą potrzebowali finansowania. Pomysł KNF ogólnie oceniam pozytywnie. Ale jak widać, jest wiele niewiadomych. Wyjaśnienia wymaga też to, czy ugód domagać się mogą klienci, którzy już spłacili kredyty – podsumowuje.

Banki
mBank szacuje koszty ryzyka prawnego związanego z kredytami CHF na 1058 mln zł w I kw br.
Banki
Bank Pocztowy już nie będzie wymagał dokapitalizowania
Banki
Wiceprezes Wojciech Werochowski: Pekao spłacił już swój dług technologiczny
Banki
Koniunktura w sektorze się poprawia
Banki
PKO BP ma już nowego prezesa. Został nim Szymon Midera
Banki
Na 12 miesięcy lokaty na wyższe kwoty