Przed inwestorami dość istotny dzień. Wieczorem poznamy decyzję amerykańskiej Rezerwy Federalnej dotyczącą ewentualnej obniżki stóp procentowych w USA. Choć cięcia stóp są praktycznie pewne, to jednak analityków i inwestorów zastanawia przede wszystkim skala obniżki, a także retoryka przedstawicieli Rezerwy Federalnej tuż po spotkaniu. Od tego zależeć będzie nastawienie do poszczególnych klas aktywów. Jeżeli przedstawiciele Fed będą mocno „gołębi", może to skutkować zwiększeniem się apetytu inwestorów na bardziej ryzykowne aktywa, takie jak akcje rynków wschodzących.
Za „gołębie" zachowanie Rezerwy Federalnej można uznać np. obniżkę stóp procentowych o 50 punktów bazowych. To wskazanie nie jest przypadkowe. Otóż właśnie taka skala cięcia stóp może okazać się „bycza" dla aktywów bardziej ryzykownych. Tak przynajmniej twierdzą zarządzający globalnymi funduszami, którzy wypełniali ankietę dotyczącą czynników, które w perspektywie sześciu miesięcy mogą przyczynić się do wzrostu cen aktywów uznawanych za bardziej ryzykowne.
Taką ankietę w mediach społecznościowych opublikował David Schrottenbaum. Co ciekawe, znaczne obniżenie stóp procentowych przez Fed nie jest najbardziej wyczekiwanym wydarzeniem przez zarządzających. Oceniają oni, że bardziej pomocna będzie potencjalna stymulacja fiskalna Niemiec, czyli zwiększenie wydatków naszego zachodniego sąsiada.
Z kolei dużo mniej pozytywnego wpływu zarządzający spodziewają się po takich czynnikach jak: zwiększenie wydatków przez Chiny, rozwiązanie kwestii brexitu czy też ponowne uruchomienie programu luzowania ilościowego (QE) przez EBC.