Alior nie opublikował jeszcze raportu bieżącego, ale z naszych informacji wynika, że wznowione dzisiaj nadzwyczajne walne zgromadzenie trwało zaledwie kilka minut, nie podjęło żadnej merytorycznej uchwały, zdecydowało o tym kto poniesie koszty obrad i zostało zamknięte.

Dzisiejsze wznowienie obrad było już drugie – pierwotnie walne zgromadzenie było zwołane na 21 kwietnia i w porządku obrad znajdowały się tylko zmiany w składzie rady nadzorczej. Jednak zostało przerwane i wznowiono je 8 maja, wtedy z nadzoru odwołano Ryszarda Kaczoruka – jego miejsce zajął Roman Pałac (od kwietnia jest prezesem PZU Życie). Obrady jednak znowu zostały przerwane (nie podano powodów, nie przedstawiono też kolejnych kandydatur do rady nadzorczej).

Na razie w nadzorze banku jest równowaga liczbowa między niezależnymi a powołanymi na wniosek PZU. Zmiany w radzie nadzorczej mogą być pierwszym krokiem do zmiany zarządu (wg statutu banku to rada wybiera zarząd i prezesa zwykłą większością głosów).