Fundusze portfelowe (ang. exchange traded funds) na całym świecie są coraz bardziej popularną konkurencją dla klasycznych TFI. Inwestorzy doceniają niskie opłaty za zarządzanie i brak opłat manipulacyjnych czy dystrybucyjnych. Analitycy przypominają, że to produkt dla tych, którzy nie oczekują ponadprzeciętnych stóp zwrotu, jedynie podążania za rynkiem. – W wielu przypadkach aktywne zarządzanie nie przynosi pożądanych rezultatów. Stąd odwrót do prostszych wariantów – podkreślają.
[srodtytul]Rozszerzenie możliwości[/srodtytul]
Testem na to, czy tendencje te sprawdzą się także w Polsce, jest nowa oferta francuskiej firmy asset management z grupy Societe Generale – Lyxor. Jeszcze w tym miesiącu ruszy handel funduszami opartymi na indeksach DAX i S&P 500.
– Nowe produkty dają polskim inwestorom możliwość budowania portfela naśladującego zagraniczne indeksy blue chipów – jedna transakcja daje ekspozycję na cały rynek bez potrzeby ciągłego zarządzania strukturą i składem koszyka aktywów. Mamy nadzieję, że kolejne fundusze, które wkrótce zadebiutują na GPW, powtórzą sukces Lyxor ETF WIG20 i przyczynią się do rozwoju tego segmentu polskiego rynku kapitałowego – komentuje Aleksandra Kosmulska odpowiedzialna za rozwój Lyxor ETF w Europie Środkowej.
[srodtytul]Niższe opłaty[/srodtytul]