Trzynascie dni z życia nowego futfaitera część 1

dyskusja na temat instrumentów pochodnych
eliott
Starszy chorąży
Posty: 1722
Rejestracja: 31 maja 2006 21:09

Trzynascie dni z życia nowego futfaitera część 1

Postautor: eliott » 29 lip 2006 20:20

Dobra pierwsza częsć jest znosna to bez pytania ją wkleje.

Dzień drugi uwaga juz jestem.
Pitollo:
Pią, 16 Cze 2006, 23:54

dajcie sobie spokuj z wirtualem.
Ja na kontraktach bawię się dopiero drugi dzień i gram od razu na realu
kupując lub sprzedając 1 szt kilka razy w ciągu sesji.
Wczoraj przyciąłem 600 zł a dziś 150 ,

Dzień trzeci

sobota 17 czer 2006 13:10
Asik:

pitollo bez urazy ale na poczatku to kazdy ma szczescie Obys mial je
jak najdluzej i szybko tnij straty

Dzien piąty

Wto, 20 Cze 2006 22:52
Pitollo:

dziś niestety konie mnie poniosły.
Po 3 dniach przygód miałem 1000 zł zysku grając na 1-2 kontrakty.
Dziś rano także wszystko jeszce było ok ale po południu popełniłem
niestety błędy.
od godz 11 :30 do godziny 14 wig20 poruszał się w kanale spadkowym.
Widząc to ok godz 14 zająłem 3 krótkie pozycje po 2665.
Indeks spadał dalej jeszcze ok 10 pkt i zaczął odbijać .
Sądziłem ,że jest to normalna podbitka i przejdziemy do spadków
jednak ze zdziwieniem zauważyłem ,że nagle zaczyna rosnąć wybijając się
z tego kanału.Byłem tym zdziwiony ponieważ dane z USA o ilości
rozopoczetych budów i wydaniu pozwoleń na budowę uznałem za neutralne .
Przy 2685 doszedłem do wniosku ,że nie ma co walczyć z trendem
(WYDAWAŁO SIĘ ,ŻE ZACZYNA TWORZYĆ SIĘ KANAŁ WZROSTOWY) i zamieniłem
pozycje krótkie na 5 długich sądząc ,że znów będzie pod koniec jazda
jak na wczorajszej sesji tym bardziej ,że otwarcie w USA wypadło
obiecujaco.
Niestety dałem rzyci bo wszystko spadło i stracilem zysk z 3 pierwszych dni.
Idę dziś spać z 5 długimi koniami pod poduszką i zastanawiam się co
przyniesie otwarcie.
Pytanie do fachowców.
Co powinienem zrobic jutro na otwarciu?
A może nic nie robić tylko czekać bo wydaje mi się ,że do 2700 pkt
Wig20 powinien dojść i wtedy ewentualnie długie zamienić na krotkie?

Dzień szósty
Wysłany: Sro, 21 Cze 2006, 11:13
Pitollo:

Odchylenie od bazy prawie 60 pkt i rynek nie chce brać długich.
Zamiast jazdy na 2600 mamy obecnie 2580.
Wykonałem jakieś drobne ruchy rano sprzedając 2 konie po 2593
,a odkupując 3 po 2585
mam 6 długich ,ale widzę ,że zajmowanie jakichkolwiek pozycji bardzo ryzykowne.
zarówno branie krótkich przy tak dużym odchyleniu od bazy jak i długich
przy wzroście wigu który nie jest potwierdzone obrotem utwierdza mnie
w przekonaniu ,że gram na loterii.
W zasadzie nie wiem obecnie co robić

Wysłany: Sro, 21 Cze 2006, 11:53
pitollo

zamknąlem pozycję 6 szt po 2585.
Zauważyłem kurczenie się odchylenia od bazy do 50 pkt ,zaś na wig
innych rynkach brakowało impulsów.
Miałem nosa ,po 10 min mamy 2575

Wysłany: Sro, 21 Cze 2006, 13:14
pitollo:

ale jazda ,na szczęście jestem poza rynkiem.
Baza -60 do -70 skutecznie do tego zniechęca.
Korci mnie jednak zajęcie długiej pozycji
mamy obecnie 2543

Wysłany: Sro, 21 Cze 2006, 16:47
pitollo:

no udało się choć droga była wyboista.Wczorajsze straty odrobiłem dziś w
trakcie sesji.
Pozostaje czekać na końcówkę w stanach.
Jeśli będzie bycza ,a tak zakładam (już wczoraj pisałem ,ze w stanach
powinien dziś nastąpić zwrot po gwiazdach doji na wczorajszym wykresie)
to jutro rano możliwy dalszy wzrost na kontraktach.Szczególnie między 9-9:30
dzieją się różne cuda ,ze względu na brak odniesienia .
Idę spać z 5 długimi.
PS, może to nie ten wątek ,ale na razie konie traktuje jako grę jednak
zamiast wirtualu wybrałem real.W sumie nie robię przecież dużych ruchów

Dzień siódmy

Wysłany: Czw, 22 Cze 2006, 9:23
pitollo

jak fart ,to fart
POpełnilem dziś spory błąd ,ale zarobilem na nim.
Wystwiłem do sprzedaży dziś swoje kontrakty po 2647 ,
jednak zamiast 6 szt kliknąłem na okno notowań i przez nieuwagę nie
zmieniłem ilości jaka się pojawiła .
Za chwilę patrzę ze zdumieniem ,ze mam 18 krótkich.
Uff ,szczęście ,że zaczęło spadać i odkupiłem wszystko 10 pkt nizej.
Jednak jak mówią ,że nowi mają farta ,to chyba prawda.

No i jak tu się uczyć w wirtualu?
Tylko real ,inna adrenalina no i swoje pieniądze.
Niby jestem leszcz w materii kontraktów ,ale na razie sprzyja mi szczęście.
Gram na 1-2 konie ,maksymalnie miałem 6 szt ,no i jeszcze jednorazowa
kilkuminutowa wpadka z 18 krotkimi ,ale zyski z tygodniowej gry to ok 6 tys zł.
Komuś jednak chyba zabrałem te pieniądze ,pytanie komu ,czy specowi ,
czy takiemu samemu laikowi jak ja?


Wysłany: Czw, 22 Cze 2006, 9:43
Gandi:

Rozumiem ze masz na te 6 kontraktow 60k zl bo jak nie to przy takiej
grze jak opisujesz to szybko przejdziesz do wirtualu.



Wysłany: Czw, 22 Cze 2006, 10:03
pitollo:

Skąd na 6 kontraktów wystarczy jakoś 13 tys zeta Laughing
_________________
lubię uśrednianie w górę


Wysłany: Czw, 22 Cze 2006, 11:30
pitollo:

no nie ,dzisiejszy poranny zysk 4700 zł ,stopniał do 2 tys .
Kupiłem bowiem długie i popłynąlem.
Wyleszczyli mnie po 2611 z 10 koni .Strata 25 pkt +prowizja.
Potem w ruch weszły koszyki podbijając wszystko do ponad 2620.
Odchylenie od bazy skurczyło się do 40 pkt.
Czy ktoś dokladnie wie o co chodzi w tych koszykach.
Nachapali się przecież goście ,czyli zakładają raczej wzrost.
Jeśli jednak zajęli złą pozycję kiedy mogą zaczać ciąć straty?

Dostałem dziś lekcje ,
Nie nalezy łamać pewnych założeń inwestycyjnych/
Miałem grać na 1-2 koniach maksymalnie do 5 szt ,a kupiłem aż 10

No cóż ,inni też muszą zarabiać na życie




Wysłany: Czw, 22 Cze 2006, 16:37

Pucia:

Ja również życzę mu powodzenia.
To lepsze niż mecz Włochy - USA.
Z Pitolla jest prawdziwy futfaiter.
pzdr


Dzień ósmy

Wysłany:Pią, 23 Cze 2006, 23:12
Pitollo:

Witam
Jazda konna ekstremalnym sportem jest-to niezaprzeczalne stwierdzenie.
Po czwartkowej porannej euforii z zysków przyszedł strach i zgrzytanie zębami.
Czwartkowy spadek w końcówce sesji przeszedł moje oczekiwania
Otóż łyknąłem 10 długich po sredniej 2600 ,a indeks bez powodu spadał i spadał .

Zamknięcie 2549 osłabiło mnie trochę
Dzisiaj cały dzień byłem w podróży i posługiwałem się tylko laptopem
i orange gprs kilka razy zerkając w trakcie sesji na ogólną sytuację
Wyglądało to bardzo nieciekawie.
Przepychanki na górze ,plotki o dymisji Gilowskiej zepchneły futures
nawet do 2520.
To oznaczało ,że w tym momencie w ogólnym rozrachunku byłem 6 patoli
na minusie.
Czas między 12a 13 :15 zmroził mi krew w żyłach ,że nawet ustawiłem
stop lossa po 2519.
Całe szczescie ,że do tego testu nie doszło.
Podbudowało mnie szczególnie te 600 koni na kupnie po 2628.
Ostatecznie podczas zmiany premiera te sztuki się zrealizowały ale
spadek doszedł tylko do 2523.
Potem było powolne odrabianie , i tu jestem pełen podziwu dla jeżdźcow
na konikach.
Konie szly do góry ,a wig zaczął odstawać .
Odchylenie od bazy spadło do 40 pkt.
Wreszcie zaczęło rosnąć . Brać na spadku nie mialem odwagi ,ale już po
godz 15 zapakowałem 4 długie po 2555 ,potem chciałem wziąść następne 3
po 2556 ,ale juz do koszyczka nie wpadły choć brakowało mały włos.
Podsumowując ,obecne zamknięcie 2575 to chyba taki mały kredyt dla mnie
na który nie zasłuzyłem.
Bilans po 7 sesjach to 1500 zł zysku gdybym zamknął pozycje dziś na fixie.
Cieszy się też moje Biuro maklerskie i giełda .9 zeta za transakcje to
ok 1500 zł dla nich.W sumie więc z rynku wydrenowałem 3 tys zł i oby
to się na mnie nie zemściło
Poza tym w portfelu mam obecnie 14 długich.
A mówilem ,że będę grał 1-2 kontraktami.
Zyczcie mi szczęścia bo nowym ponoć sprzyja.
Wogóle to nie mogę zachować dyscypliny-bo za dużo gotówki na rachunku.
Chyba na koniki trzeba będzie jednak założyć inny rachunek.

Generalnie to jestem zmęczony ,bo jak dla debiutanta emocji dość.
W tym momencie postanowiłem sobie ,że jak strata na kontraktach wyniesie
10tys zł wycofam się z gry ,a jeśli tyle samo wygram ,będę grał tylko
tą kwotą,tak jak bylo w grze Parkietu o jaguara.
Ciekawe ,że pierwsze dwa miejsca zajęły kobiety.

Acha ,mam 14 długich ,czekam od was na wskazówki kiedy zamknąć pozycje,
lub zamienić na krótkie
pozdrawiam
Ostatnio zmieniony 01 mar 2007 23:40 przez eliott, łącznie zmieniany 2 razy.

REKLAMA


Jot23
Kapitan
Posty: 55926
Rejestracja: 06 cze 2005 00:53

Postautor: Jot23 » 29 lip 2006 20:30

byl kiedys dosc popularny taki konkurs FUTFIGHTER

ale nie na tym forum :!:
POWODZENIA-a ja i tak będę robił po swojemu :-)

eliott
Starszy chorąży
Posty: 1722
Rejestracja: 31 maja 2006 21:09

Postautor: eliott » 29 lip 2006 22:48

Trzynascie dni z życia nowego futfaitera część 2

Dzień dziewiąty

Wysłany: Sob, 24 Cze 2006, 10:06
Hanol:

14 długich na weekend - widać że odwagi Ci nie brakuje.
Podobno w rzeczywiści tak jest że nowym szczęście sprzyja



Wysłany: Sob, 24 Cze 2006, 11:55
pitollo:

nie analizowałem jeszcze wszystkiego ,ale może powinienem zamknąć przynajmniej
polowę długich w poniedziałek przed początkiem sesji jeśli dojdziemy w okolice
2600
Póżniej zaczekać do 9:30 i podejmować dalsze decyzje.
Patrząc na historię ostatniego tygodnia przed 9:30 konie chodziły
przeważnie dośc wysoko ,by spadać po otwarciu rynku akcji

Dzień dziesiąty


Wysłany: Pon, 26 Cze 2006, 16:44
pitollo:

WITAM
wciągłem się nieco w te rozgrywki choć ze względu na kiepskie obroty
zwyżki mało wiarygodne.
Poobracałem dziś troszkę z małym zyskiem ,ale ta zwyzka na koniec
sprawila ,że właściwie mógłbym nie robić nic i zarobił bym te same
pieniądze.
Po 8 dniach zabawy zysk w przypadku rozliczenia na fixie to 4700 zł.
Ja jednak nie zamknąlem ,ponieważ liczę na wzrostową sesję w
Stanach(dobre dane o sprzedaży nowych domów) .
Mało tego ,na fixie dokupiłem nawet 5 szt i mam obecnie 20 długich.
Ktoś powie ,że szaleniec zostaje z koniami na noc ,ale póki co ta
strategia przynosila mi zyski.
Rano w przypadku dobrego otwarcia postaram się przed 9:30 zamknąć
połowę pozycji.
Obecnie przy 20 dlugich mam ponad 20 pkt zapasu .
Zejście ponizej 2580 oznaczać będzie ,że zacznę tracić

Mam nadzieję ,że do tego nie dojdzie i uda mi się zamknąć jutro 10szt
w przedziale 2520-2530



Wysłany: Pon, 26 Cze 2006, 17:37
pitollo:

w ogóle to jestem w szoku .
JAK policzyłem dziś transakcje okazało się ,że kupiłem lub sprzedałem
w sumie 50 kontraktow,a przez te 8 dni to chyba ze 200 szt.
Jak widać biuro maklerskie i giełda zarobily ok 1800 zł.
Zastanawiam się wiec czy taka gra na kilka punktów to ma sesns czy
lepiej odpuścić?I czekać na bardziej radykalne ruchy
całe szczęście ,że te 4700 to czysty zysk przed opodatkowaniem .
Z drugiej strony dzis sesja była taka senna ,że można było grać kilka
razy między 2570 ,a 2580

Dzień jedenasty

Wysłany: Wto, 27 Cze 2006, 9:37
pitollo:

10 szt sprzedane po 2623 i 10 szt po 2628.
Obecnie jestem bez pozycji ,zysk przed opodatkowaniem po
8 dniach i 1 godz gry to 9100 zł.




Wysłany: Wto, 27 Cze 2006, 10:24
palier:

A Ty tu bloga piszesz?


Wysłany: Wto, 27 Cze 2006, 10:57
pitollo:

gram w grę ,ale nie wirtualnie tylko realnie.
Trochę naciągam sobie zasady bo nie jestem konsekwentny odnośnie
zaangażowania kapitału.
Chciałem sparwdzić po prostu ,czy grając na kontraktach i nie używając
żadnych systemów i specjalistycznych programow do At ,posługując się
jedynie obserwacją szerokiego rynku polskiego i światowego oraz WIG 20
można tutaj zarobić.
Co prawda obecny horyzontalny trend jest moim sprzymierzeńcem bo
stratną pozycję można po prostu przeczekać lub uśrednić.
Bardzo jestem ciekaw jakie osiągnę wyniki gdy rynek obierze jakiś
zdecydowany trend.
Wtedy nie będzie już taryfy ulgowej ,a ustawienie się po odpowiedniej
stronie rynku będzie bezwzględnie konieczne.

Ps ciekawa sytuacja odnośnie odchylenia koni od bazy ,momentami to
85 pkt .Wig 20 na niedużych obrotach przebił 2700 ,a konie czekają.
żeby choć doszły w okolice 2645-2650 to wziął bym pare krótkich



Wysłany: Wto, 27 Cze 2006, 16:23
pitollo:

wziąłem i rozpieprzyłem cały zysk ,jak widziałem ,że schodzę na zero
zamknąłem pozycje po 2716.
Jestem porządnie wku..ony bo kupę kasy przeleciało kolo nosa i 9 dni zmarnowane.
Ten wzrost był tak niespodziewany i silny,że w tej chwili nie wiem w
jakiej fazie znajduje się rynek.
Boję się dotykać zarówno długich jak i krótkich


Dzien dwunasty:

Wysłany: Czw, 29 Cze 2006, 11:17
pitollo

co teraz ?,stop loss wyrzucił mnie dziś z długich po 2790 pozbawiając
mnie całego zysku.(brałem wczoraj po południu ,a dziś uśredniałem w górę)
Teraz chyba trzeba czekać na wyklarowanie się sytuacji ,bo szarpanie
indeksem w obydwie strony dziś wielce prawdopodobne

Wysłany: Czw, 29 Cze 2006, 11:39
lolo:

Uśredniałeś w górę po 4 wzrostowych sesjach, prawie 300 pkt wzroście i
spadającym LOP?
Wydaje mi się, że byłoby dobrze gdybyś wrócił do zasad, czyli granie
1-2 konikami

Wysłany: Czw, 29 Cze 2006, 11:45
pitollolo:

dobrze wiesz ,że z punktu widzenia techniki wjazd nawet na 2900 możliwy
więc ryzykowałem ,zakładając jednoczesnie ,ze w przypadku utraty
zysków zamykam pozycje.
Obecnie z naszym rynkiem fundusze mogą zrobić niemal wszystko więc
dalszy windows dressing przy sprzyjającej sytuacji na innych giełdach
uznałem za realny.
300 pkt w górę bez przystanku
dlaczego nie ?
Były już o wiele dłuższe jazdy w obydwie strony

To powiedz lolo ,co teraz ?
należy zająć długą czy krótką?
Ja sie chyba obecnie wstrzymam do wyklarowania sytuacji
_________________
lubię uśrednianie w górę

Wysłany: Czw, 29 Cze 2006, 17:25
pitollo:

Problem w tym ,że jak masz np 10 kontraktów i jesteś 100 pkt w plecy to twoja
strata wynoosi aż 10 tys zł a depozyt jeśli strata się powiększa trzeba
codziennie uzupełniać.
Więc utrzymywanie stratnej pozycji i nieucięcie w porę straty powoduje
całkowitę utratę kapitału .
Biorąc np w ubiegły piątek krótkie po 2520 i nic z tym nie robiąc ,
przez 3 dni stracił byś cały zainwestowany w tamtym czasie kapitał.
Jak chcesz to bierz krótkie i cierpliwie czekaj przez tydzień nie
sprawdzając kursu.
Zostaw sobie też na zapas gotówkę na rachunku ,żeby w razie czego nie
dzwonili do ciebie z biura maklerskiego z prośbą o ewentualne uzupełnienie
depozytu

Inna sprawa ,ze day trading po prostu wciąga .
Wyobraź sobie ,ze 1 pkt to przecież 10 zł ,a wahnięcie w ciągu sesji o 50-100
pkt to ostatnio norma.
Czyli teoretycznie gdybyś idealnie potrafił się wpasować w te ruchy
jesteś w stanie powiększać dziennie swój kapitał nawet o kilkadziesiąt
procent

Dzień trzynasty

Pitollo
Wysłany: Pon, 10 Lip 2006, 17:38


kurcze ,anale już od kilku dni trąbią o korekcie ,a tu nie widać żadnych
sygnałów osłabienia.
ja dziś pod koniec nie wytrzymałem ,180 pkt straty uznałem ,ze wystarczy nie
będą dłużej walczył z rynkiem Evil or Very Mad
Moja sprzedaż to w tej chwili chyba jeden z nielicznych argumentów dla niedźwiedzi.
W każdym bądź razie longa też juz nie tykam.
Jeśli grają ze mną znaczonymi kartami wolę odpuścić.
To ,ze spóldzielnia sztucznie podciąga index widać ewidentnie ,ale kiedy
odpuszczą wiedzą tylko oni Mad
skoro wymiana rządu i kiepska piątkowa sesja w stanach nie zachwiały indeksem to
co ma tego dokonać?
W takim tempie to za 3 dni odchylenie od bazy wyciągną na plus 100 pkt ,a wig 20
na 3300.
Najbliższym zagrożeniem dla indexu moze być Lepper ,ale to chyba dopiero pod
koniec tygodnia

Pitollo
Wysłany: Wto, 11 Lip 2006, 11:32

wygląda na to ,że wydymali mnie wczoraj na samej górce ,już nie chce mi się brać
udziału w tych zabawach bo najgorsza rzecz to chcieć się odegrać.
Równie dobrze to może być początek mocniejszej zwałki widać to po kurczącej się
bazie i wtedy warto brac s ,ale z drugiej strony nie zdziwił bym się jakby
chcieli wszystko wyciągnąć na konieć sesji.
Przyznam się ,że te gry mnie przerosły

eliott
Starszy chorąży
Posty: 1722
Rejestracja: 31 maja 2006 21:09

Postautor: eliott » 01 mar 2007 23:19

Odnawiam posta dla przypopmnienia nowym graczom
Zachecam do przeczytania 1 postu warto. :D :D

eliott
Starszy chorąży
Posty: 1722
Rejestracja: 31 maja 2006 21:09

Postautor: eliott » 06 mar 2007 01:19

Odnawiam posta dla przypopmnienia nowym graczom
Zachecam do przeczytania 1 postu warto. :D :D
:D :D :D
Potrzeba dwóch lat by nauczyć się mówić, pięćdziesięciu by nauczyć się milczeć - Hemingway

ajne_klajne_4U
Porucznik
Posty: 21022
Rejestracja: 14 maja 2006 01:12
Lokalizacja: ^^ http://www.psianiol.org.pl ^^ http://www.pegasus.org.pl ^^ http://www.pomoczwierzakom.pl :-)
Kontakt:

Postautor: ajne_klajne_4U » 08 kwie 2007 17:51

ale jajca (wielkanocne)

:lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:

wtopa
Młodszy chorąży
Posty: 599
Rejestracja: 29 gru 2006 17:16

Postautor: wtopa » 23 kwie 2007 00:47

też jestem, nowy na kontraktach na razie przeprowadziłem 10 operacji i wszystkie zakończone zyskiem może i szczęście ale jak czytam co ty wyprawiałeś, nie wiem na co liczyłeś nie ma takiej mozliwosci zeby sobie powiększać ilość koniów od danego widzimisie to cie właśnie skasowało.Odezwe sie za tydzień jak mi idzie.

eliott
Starszy chorąży
Posty: 1722
Rejestracja: 31 maja 2006 21:09

Postautor: eliott » 04 paź 2007 16:24

widze na watku wiele nowych twarzy wiec pozwolilem sobie odswiezyc ten post opisujacy autentyczne zmagania jednego z forumowiczow opisywane on-line, polecam przeczytac pierwszy post z tego watku,
Potrzeba dwóch lat by nauczyć się mówić, pięćdziesięciu by nauczyć się milczeć - Hemingway

StrongWill
Młodszy chorąży sztabowy
Posty: 2160
Rejestracja: 27 wrz 2007 08:00

Postautor: StrongWill » 04 paź 2007 20:09

ja jeszcze nie zaczalem, dopiero teoretycznie, ale chetnie sie zapoznam. kontrakty sa ok, ale opcje to jest wyzwanie :!: :?

eliott
Starszy chorąży
Posty: 1722
Rejestracja: 31 maja 2006 21:09

Postautor: eliott » 04 gru 2007 22:09

Widze duzo nowych przybylo na kontraktach wiec podciagam temat, to sie wydarzylo naprawde
Potrzeba dwóch lat by nauczyć się mówić, pięćdziesięciu by nauczyć się milczeć - Hemingway

tututyutu
Starszy sierżant sztabowy
Posty: 244
Rejestracja: 13 kwie 2007 12:36

Postautor: tututyutu » 04 gru 2007 23:28

Jakbym czytał o sobie....kiedyś co prawda ale zawsze.... :D ps. najgorsze, to chcieć się odegrać. Znam kolesia - znałem, bo już go nie ma - który chcąc się odegrać odwiedził dno piekła. i tam już pozostał. RIP. trzym się kali.

zero1
Kapral
Posty: 6
Rejestracja: 10 sty 2008 17:01

Postautor: zero1 » 10 sty 2008 17:12

witam, jestem tu nowy, dzieki za ten watek, b. pouczajace

mam tylko pytanie: rozumiem, ze "koniki" to kontrakty/futures obstawiajace zmiane indexu np wig20 a "baza" to glowny index np wig20, tak?

czy w tej grze chodzi o to, ze obstawiajacy "koniki" przewiduja ruch "bazy" czy o co innego?

skad sie bierze zmiana na wykresie "koni" np. FW20H8 (jesli wciaz dobrze rozumiem) - czy te zmiany to wynik rynku bykow/niedzwiedzi na tymze rynku futures FW20H8 czy to wypadkowa ruchu bazy indexu wig20?

dzieki za pomoc

update: dzieki, juz znalazlem w innym edu-watku http://www.parkiet.com/forum/viewtopic.php?t=41885

zombie
Sierżant sztabowy
Posty: 148
Rejestracja: 14 kwie 2005 17:28
Lokalizacja: 3city

Postautor: zombie » 11 sty 2008 01:53

Nic nie przewidują, tylko kto kogo w ch.ja zrobi :wink:

Lukis
Sierżant sztabowy
Posty: 180
Rejestracja: 02 sie 2007 10:21

Postautor: Lukis » 11 sty 2008 23:06

Grajcie Panowie, grajcie... Takich ludzi nam potrzeba :D

Ale i tak życzę powodzenia!

Każdy z nas kiedyś zaczynał...

jarr
Młodszy chorąży
Posty: 454
Rejestracja: 27 wrz 2007 13:13

Postautor: jarr » 19 sty 2008 16:11

szkoda że wcześniej nie poczytałem, odrabiając straty powiększałem ilość kontraktów i .... 40% w plecy :( . ciekawe czy odrobię ? zaczynam od początku max 2 kontrakty .


Wróć do „Kontrakty, opcje”

REKLAMA

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości