Postautor: Kurtz » 18 lip 2007 22:07
Witam Szanownych Wspólników,
1. Zachowanie papieru można określić krótko - jest źle. Osobiście nie widzę żadnych podstaw do twierdzenia, iż w perspektywie krótkoterminowej dojdzie do jakiejś większej zmiany. Możemy sobie tworzyć kolejne teorie i wytłumaczenia dla takiego a nie innego zachowania się kursu, efekt jednak jest czysto psychologiczny.
2. Qgen - chylę czoła wobec Twoich przemyśleń. W wielu punktach mamy podobne wnioski, z których tak naprawdę wynika, iż dzisiaj najlepszym rozwiązaniem jest co najmniej redukcja pozycji (a dla lubiących wyzwania poleciłbym nawet jej zamknięcie). Ja zmniejszam udział Biotonu w portfelu poprzez zakupy innych spółek.
3. Dzisiejsze poziomy i podejście akcjonariuszy (zgadzam się w pełni z ASUSEM, iż Bioton jest w niełasce - delikatnie mówiąc) zaczynają przypominać tzw. łapanie noży. Jeśli ktoś lubi tę zabawę to proszę bardzo, ja mam raczej nieprzyjemne doświadczenia na tym polu i na razie spokojnie obserwuję. Coraz bardziej wydaje mi się jednak, iż nie tak dawno rzucone "1,40" za papier wcale nie jest takie absurdalne, jak w momencie kiedy to pisałem. Wystarczy, że Spółka w dalszym ciągu będzie sobie odpuszczać tzw. relacje inwestorskie, a nam pozostanie jedynie wyznaczanie kolejnych poziomów wsparcia. I kolejnych, i kolejnych i tak w kółko Macieju.
4. Aktualna sytuacja wkurza mnie tylko z jednego powodu - całkowitego milczenia Zarządu, które w obliczu niepewności na tzw. szerokim rynku faktycznie działa tylko i wyłącznie na szkodę Biotonu. Obsunięć terminów realizacji kolejnych przedsięwzięć nie komentuję, ponieważ akurat one nie stanowią dla mnie głównego powodu do narzekania (już kiedyś pisałem, iż opóźnienia traktuję jako immanentną część procesu rozwoju Spółki). Jak na razie nie mam powodów, żeby wątpić we wspomniany rozwój, jednak potwierdza się stare powiedzenie, iż dla żołnierza to nie szturm jest najgorszy, ale czekanie w okopie.
5. W zależności od mojego nastawienia kluczowym momentem jest na dzisiaj 1,70 za walor. Cena, którą pół roku temu uznałbym za co najmniej "mało prawdopodobną". "Wiedziałem", że zlecimy poniżej 2.0 - "nie wiedziałem", że lot jest z gatunku transatlantyckich...
Tym optymistycznym akcentem... itp. itd.
Pozdrawiam.
Our motto: Apocalypse Now!