ELEKTRIM (ELE) cz.LXVIII
-
- Chorąży
- Posty: 962
- Rejestracja: 03 lis 2010 16:32
REKLAMA
-
- Starszy chorąży
- Posty: 1526
- Rejestracja: 14 mar 2006 21:50
Informacji ciąg dalszy :
Polkomtel obniży zadłużenie
3 kwietnia 2015, 14:20
13 kwietnia Polkomtel spłaci przedterminowo 600 mln zł kredytu - poinformował Cyfrowy Polsat, właściciel operatora sieci Plus.
Przedpłata dotyczy kredytu zaciągniętego w czerwcu 2013 r. w konsorcjum polskich i zagranicznych banków i instytucji finansowych. Kredyt miał wartość 7,95 mld zł i ma zostać w całości spłacony do 24 czerwca 2019 r. Polkomtel zwykle przedpłacał kredyt w końcu roku. W grudniu 2014 r. spłacił 200 mln zł, zaś rok wcześniej - 800 mln zł. Ubiegłoroczna spłata była niższa od poprzedniej, bo - jak twierdzili analitycy - operator sieci Plus przygotowywał się do finansowania zakupu częstotliwości w aukcji 800 MHz. W marcu 2015 r. operator poinformował, że w aukcji 800 MHz przestał składać aktywne oferty.
W ocenie Cyfrowego Polsatu, spłacenie części zobowiązań spowoduje zmniejszenie kolejnych rat kapitałowych oraz naliczanych odsetek.
Przypomnijmy, że prezentując wyniki roczne grupy Cyfrowego Polsatu szefowie spółki informowali, że operator sieci Plus analizuje możliwość zmniejszenia lub wręcz przedterminowej spłaty zobowiązań wynikających z przeprowadzonej w początku 2012 roku emisji obligacji o wysokiej rentowności.
Polkomtel obniży zadłużenie
3 kwietnia 2015, 14:20
13 kwietnia Polkomtel spłaci przedterminowo 600 mln zł kredytu - poinformował Cyfrowy Polsat, właściciel operatora sieci Plus.
Przedpłata dotyczy kredytu zaciągniętego w czerwcu 2013 r. w konsorcjum polskich i zagranicznych banków i instytucji finansowych. Kredyt miał wartość 7,95 mld zł i ma zostać w całości spłacony do 24 czerwca 2019 r. Polkomtel zwykle przedpłacał kredyt w końcu roku. W grudniu 2014 r. spłacił 200 mln zł, zaś rok wcześniej - 800 mln zł. Ubiegłoroczna spłata była niższa od poprzedniej, bo - jak twierdzili analitycy - operator sieci Plus przygotowywał się do finansowania zakupu częstotliwości w aukcji 800 MHz. W marcu 2015 r. operator poinformował, że w aukcji 800 MHz przestał składać aktywne oferty.
W ocenie Cyfrowego Polsatu, spłacenie części zobowiązań spowoduje zmniejszenie kolejnych rat kapitałowych oraz naliczanych odsetek.
Przypomnijmy, że prezentując wyniki roczne grupy Cyfrowego Polsatu szefowie spółki informowali, że operator sieci Plus analizuje możliwość zmniejszenia lub wręcz przedterminowej spłaty zobowiązań wynikających z przeprowadzonej w początku 2012 roku emisji obligacji o wysokiej rentowności.
-
- Starszy chorąży
- Posty: 1526
- Rejestracja: 14 mar 2006 21:50
Gladiatorzy - Katar 2015 |HD|
www.youtube.com/watch?v=kXtvVlJAbZU
Teisto vs Diplo - C'Mon
www.youtube.com/watch?v=gujB7A5ycew
TO DZIĘKI MNIE PIŁKARZE ZAGRAJĄ DZIŚ JAK U SIEBIE
http://zkarnego.interia.pl/odloty/zdjec ... aign=other
www.youtube.com/watch?v=kXtvVlJAbZU
Teisto vs Diplo - C'Mon
www.youtube.com/watch?v=gujB7A5ycew
TO DZIĘKI MNIE PIŁKARZE ZAGRAJĄ DZIŚ JAK U SIEBIE
http://zkarnego.interia.pl/odloty/zdjec ... aign=other
-
- Starszy chorąży
- Posty: 1526
- Rejestracja: 14 mar 2006 21:50
-
- Starszy chorąży
- Posty: 1526
- Rejestracja: 14 mar 2006 21:50
Bankier.pl:
Prezydent Anastasiadis: Cypr znosi kontrole przepływów kapitałowych
2015-04-03 15:55
Prezydent Cypru Nikos Anastasiadis poinformował w sobotę, że od poniedziałku zniesione będą kontrole przepływów kapitałowych; wyraził przekonanie, że system bankowy wyspy, który załamał się w 2013 r., jest już w pełni sprawny, a kraj odzyskał zaufanie inwestorów.....
...Bithell Holdings Ltd. z siedzibą w Nikozji, Cypr, („Bithell Holdings”)
Prezydent Anastasiadis: Cypr znosi kontrole przepływów kapitałowych
2015-04-03 15:55
Prezydent Cypru Nikos Anastasiadis poinformował w sobotę, że od poniedziałku zniesione będą kontrole przepływów kapitałowych; wyraził przekonanie, że system bankowy wyspy, który załamał się w 2013 r., jest już w pełni sprawny, a kraj odzyskał zaufanie inwestorów.....
...Bithell Holdings Ltd. z siedzibą w Nikozji, Cypr, („Bithell Holdings”)
I TE WSZYSTKIE SPOLKI I TAKIE MILIONY CZY MOZE MILIARDY MIESZCZA SIE NA TYM 3 PIETRZE KOSTAKI PANTELIDIBankier.pl:
Prezydent Anastasiadis: Cypr znosi kontrole przepływów kapitałowych
2015-04-03 15:55
Prezydent Cypru Nikos Anastasiadis poinformował w sobotę, że od poniedziałku zniesione będą kontrole przepływów kapitałowych; wyraził przekonanie, że system bankowy wyspy, który załamał się w 2013 r., jest już w pełni sprawny, a kraj odzyskał zaufanie inwestorów.....
...Bithell Holdings Ltd. z siedzibą w Nikozji, Cypr, („Bithell Holdings”)
POWODZENIA-a ja i tak będę robił po swojemu
-
- Młodszy chorąży sztabowy
- Posty: 2159
- Rejestracja: 21 wrz 2008 16:08
- Lokalizacja: niewolnik Solorza z folwarku "Elektrim"
Z okazji uroczystego rozpoczęcia 13 rocznicy "uzdrawiania" spółki publicznej Elektrim przez Pana Solorza .....
wklejam TRADYCYJNY już "ŚWIATECZNY OBRAZEK" ...
.tak "świętuja" dzisiaj akcjonariusze Elektrimu , spółki publicznej Pana Solorza ..
.....oby Duch Świety zesłał ROZUM wszystkim akcjonariuszom spółek Pana Solorza ......
To jest Solorz ..najbogatszy "polak z ludu" o wielu nazwiskach , żonach i paszportach i wielomiliardowym majątku ....pochodzacym równiez ze spółki publicznej Elektrim na której jak pisze prasa , zarobił 15-20 razy
A tak drodzy Rodacy ..wyglądają dziś drobni akcjonariusze Elektrimu
"wspólnicy" "Pana Solorza" od 13 lat , "beneficjenci " jego "majstersztyków"
po tym "uzrdowieniu" !!!!!!! ........
"wesołych świat"
wklejam TRADYCYJNY już "ŚWIATECZNY OBRAZEK" ...
.tak "świętuja" dzisiaj akcjonariusze Elektrimu , spółki publicznej Pana Solorza ..
.....oby Duch Świety zesłał ROZUM wszystkim akcjonariuszom spółek Pana Solorza ......
To jest Solorz ..najbogatszy "polak z ludu" o wielu nazwiskach , żonach i paszportach i wielomiliardowym majątku ....pochodzacym równiez ze spółki publicznej Elektrim na której jak pisze prasa , zarobił 15-20 razy
A tak drodzy Rodacy ..wyglądają dziś drobni akcjonariusze Elektrimu
"wspólnicy" "Pana Solorza" od 13 lat , "beneficjenci " jego "majstersztyków"
po tym "uzrdowieniu" !!!!!!! ........
"wesołych świat"
Ostatnio zmieniony 09 kwie 2015 16:30 przez świadek3, łącznie zmieniany 2 razy.
Solorz...Gdzie jest 1,5 mld € ze sprzedaży ERY ?? ...."tego, tam, eeeee..yyyy...ja niczego nie ukradłem" ...
Europa zmierza ku upadkowi
Tomasz Krzyżak, Bogusław Chrabota 03-04-2015, ostatnia aktualizacja 03-04-2015 03:00
Komentuj
14
Share on facebook
Share on wykop
Share on twitter
Share on naszaklasa
Share on google
More Sharing Services
1
A
A
A
+ Zobacz więcej zdjęć
fot. Darek GolikFotorzepa
Redakcja poleca:
McKonfesjonał
Straszny świat bez grzechu
Chrabota: Czas śmierci Zbawiciela
Na płaszczyźnie moralnej nie ma mowy o kompromisie w sprawie in vitro. 
Jeśli jednak nie można prawnie zablokować tej metody, należy walczyć o rozwiązania, które powodują najmniejszą szkodliwość z moralnego punktu widzenia - mówi kard. Kazimierz Nycz.
"Plus Minus": Papież Franciszek w orędziu na Wielki Post napisał: „Bóg nie jest obojętny na świat – kocha go do tego stopnia, że daje swojego Syna dla zbawienia każdego człowieka. Przez wcielenie, życie ziemskie, śmierć i zmartwychwstanie Syna Bożego otwiera się definitywnie brama między Bogiem a człowiekiem, między niebem a ziemią. A Kościół jest niczym ręka, która trzyma tę bramę otwartą poprzez głoszenie Słowa, sprawowanie sakramentów, dawanie świadectwa wiary, która działa przez miłość. Jednakże świat ma tendencję do zamykania się w sobie i zamykania tej bramy, przez którą Bóg wchodzi w świat, a świat w Niego. Dlatego ręka, którą jest Kościół, nie powinna się nigdy dziwić, że jest odpychana, miażdżona i raniona". Czy w istocie tak jest, że świat odrzuca to przesłanie?
Myślę, że papież Franciszek nie bez powodu ogłosił przyszły rok Rokiem Miłosierdzia. Najpełniej objawiło się ono we wcieleniu i przyjściu Chrystusa na ziemię, a potem w Jego męce, śmierci i zmartwychwstaniu. Siostra Faustyna i Jan Paweł II przypominali, że szczytem objawienia miłosierdzia jest tajemnica paschalna Jezusa Chrystusa. Według mnie miłosierdzie jest nieustannym wychodzeniem Boga do człowieka, by podnosić i bronić go w jego godności – nawet w sytuacji tak bardzo granicznej, jaką jest śmierć. Chrystus Zmartwychwstały pokazał się siostrze Faustynie jako ten, który przez pokonanie śmierci, sam wskrzeszony przez Boga, wychodzi do dotkniętego przez cierpienie człowieka. Proponuje mu przywrócenie pełnej godności i zabranie go do siebie w ludzkim zmartwychwstaniu. Dziś chyba rzeczywiście współczesnemu światu grozi to, że będzie zamykał tę bramę na miłosierdzie Boga. I pewnie tak się w wielu przypadkach dzieje i chyba jest też pokusa, by – nawiązując do słów papieża – skoro człowiek chce sobie zamknąć bramę, to ta ręka – Kościół – powie: „Ja sobie pójdę i nie będę tej bramy trzymał otwartej".
Ale czy możemy z pełnym przekonaniem powiedzieć, że rzeczywiście jest tak, że świat odrzuca to przesłanie? Czy nie wpadamy czasem w przesadę?
Na pewno wpadamy. Proszę zauważyć, że ten sam człowiek, który się nieraz buntuje przeciwko Panu Bogu i się na niego zamyka, w pewnym momencie znajduje się w takich sytuacjach, w których odczuwa głód obecności Boga w swoim życiu. Myślę, że pytania egzystencjalne, które każdy człowiek sobie stawia w sytuacjach granicznych, np. chorobie czy śmierci, są wołaniem o odpowiedzi religijne. I w tym znaczeniu człowiek nigdy nie jest i nie będzie zamknięty na świat transcendencji, na świat Boga; nawet jeżeli nie definiuje siebie jako człowieka głęboko wierzącego. Bałbym się zatem generalizacji, że cały świat jest zamknięty na Pana Boga. Ale bałbym się też generalizacji, że cały Kościół jest za mało otwarty na te problemy, o których stale nam mówi papież Franciszek. Myślę, że to jest jedna z tych spraw, w których mamy czasem trudność ze zrozumieniem i przyjęciem Kościoła. On nie chce zostawić człowieka, nie chce zostawić go w jego trudnych sytuacjach i dlatego stawia mnóstwo pytań, nie zawsze dając na wszystkie gotowe odpowiedzi.
http://www.rp.pl/artykul/1190851.html
W numerze 8 lutego2015 Hołowczyc: Jeśli trzeba stanąć i walczyć za swój kraj, to ja to zrobię.
Jeżdżę w zespole niemieckim, a za cały mój start płacą Amerykanie. (…) Polska nie widzi potrzeby, żeby mnie wspierać. A jednak zawsze udaje mi się, i to w niemieckim zespole, wywalczyć biało-czerwoną flagę, teraz była nawet dość wysoko – mówi w najnowszym „Do Rzeczy” Krzysztof Hołowczyc. Ze zdobywcą trzeciego miejsca w rajdzie Dakar rozmawia Tomasz P. Terlikowski. Ponadto w nowym „Do Rzeczy”: brytyjskie eskapady Radosława Sikorskiego, Michała Kamińskiego powrót do polityki, kulisy nominacji Adama Jarubasa, kim jest żona Andrzeja Dudy, czyli wyścig pierwszych dam, czy fiskus będzie kontrolował Polaków na akord i jak się czuje brązowy medalista z Kataru – rozmowa z Michałem Jureckim. Jestem szczęśliwy, że mogę reprezentować Polskę, i jest mi miło, gdy ktoś z podziwem mówi o mnie: „To Polak!” – mówi w rozmowie z „Do Rzeczy” Krzysztof Hołowczyc. - Tak mnie wychowano, że wiem, iż dla swojej ojczyzny trzeba poświęcić wiele. I tego żadna moda ze mnie nie wygodni. Jeśli trzeba stanąć i walczyć za swój kraj, to ja to zrobię. Dodaje, że patriotyzm – choć to obecnie niemodne, wstydliwe dla niektórych słowo – dla niego jest ważny. Czy czasami nie czuje, że igra ze śmiercią? Pewnie, że tak, ale jako osoba wierząca wiem, co będzie po śmierci, spokojnie się do tego przygotowuję i grzecznie czekam. I nawet, gdy czasem któryś z moich kolegów odchodzi po ludzku za wcześnie, wiem, że Pan Bóg go potrzebował, bo zbiera sobie tę grupę rycerzy – mówi. - I ja też chciałbym być w tej grupie, by tam Bogu służyć jako rycerz. Rozmowa z Krzysztofem Hołowczycem w najnowszym wydaniu tygodnika „Do Rzeczy”.
http://dorzeczy.pl/id,5476/7-Holowczyc- ... robie.html
Tomasz Krzyżak, Bogusław Chrabota 03-04-2015, ostatnia aktualizacja 03-04-2015 03:00
Komentuj
14
Share on facebook
Share on wykop
Share on twitter
Share on naszaklasa
Share on google
More Sharing Services
1
A
A
A
+ Zobacz więcej zdjęć
fot. Darek GolikFotorzepa
Redakcja poleca:
McKonfesjonał
Straszny świat bez grzechu
Chrabota: Czas śmierci Zbawiciela
Na płaszczyźnie moralnej nie ma mowy o kompromisie w sprawie in vitro. 
Jeśli jednak nie można prawnie zablokować tej metody, należy walczyć o rozwiązania, które powodują najmniejszą szkodliwość z moralnego punktu widzenia - mówi kard. Kazimierz Nycz.
"Plus Minus": Papież Franciszek w orędziu na Wielki Post napisał: „Bóg nie jest obojętny na świat – kocha go do tego stopnia, że daje swojego Syna dla zbawienia każdego człowieka. Przez wcielenie, życie ziemskie, śmierć i zmartwychwstanie Syna Bożego otwiera się definitywnie brama między Bogiem a człowiekiem, między niebem a ziemią. A Kościół jest niczym ręka, która trzyma tę bramę otwartą poprzez głoszenie Słowa, sprawowanie sakramentów, dawanie świadectwa wiary, która działa przez miłość. Jednakże świat ma tendencję do zamykania się w sobie i zamykania tej bramy, przez którą Bóg wchodzi w świat, a świat w Niego. Dlatego ręka, którą jest Kościół, nie powinna się nigdy dziwić, że jest odpychana, miażdżona i raniona". Czy w istocie tak jest, że świat odrzuca to przesłanie?
Myślę, że papież Franciszek nie bez powodu ogłosił przyszły rok Rokiem Miłosierdzia. Najpełniej objawiło się ono we wcieleniu i przyjściu Chrystusa na ziemię, a potem w Jego męce, śmierci i zmartwychwstaniu. Siostra Faustyna i Jan Paweł II przypominali, że szczytem objawienia miłosierdzia jest tajemnica paschalna Jezusa Chrystusa. Według mnie miłosierdzie jest nieustannym wychodzeniem Boga do człowieka, by podnosić i bronić go w jego godności – nawet w sytuacji tak bardzo granicznej, jaką jest śmierć. Chrystus Zmartwychwstały pokazał się siostrze Faustynie jako ten, który przez pokonanie śmierci, sam wskrzeszony przez Boga, wychodzi do dotkniętego przez cierpienie człowieka. Proponuje mu przywrócenie pełnej godności i zabranie go do siebie w ludzkim zmartwychwstaniu. Dziś chyba rzeczywiście współczesnemu światu grozi to, że będzie zamykał tę bramę na miłosierdzie Boga. I pewnie tak się w wielu przypadkach dzieje i chyba jest też pokusa, by – nawiązując do słów papieża – skoro człowiek chce sobie zamknąć bramę, to ta ręka – Kościół – powie: „Ja sobie pójdę i nie będę tej bramy trzymał otwartej".
Ale czy możemy z pełnym przekonaniem powiedzieć, że rzeczywiście jest tak, że świat odrzuca to przesłanie? Czy nie wpadamy czasem w przesadę?
Na pewno wpadamy. Proszę zauważyć, że ten sam człowiek, który się nieraz buntuje przeciwko Panu Bogu i się na niego zamyka, w pewnym momencie znajduje się w takich sytuacjach, w których odczuwa głód obecności Boga w swoim życiu. Myślę, że pytania egzystencjalne, które każdy człowiek sobie stawia w sytuacjach granicznych, np. chorobie czy śmierci, są wołaniem o odpowiedzi religijne. I w tym znaczeniu człowiek nigdy nie jest i nie będzie zamknięty na świat transcendencji, na świat Boga; nawet jeżeli nie definiuje siebie jako człowieka głęboko wierzącego. Bałbym się zatem generalizacji, że cały świat jest zamknięty na Pana Boga. Ale bałbym się też generalizacji, że cały Kościół jest za mało otwarty na te problemy, o których stale nam mówi papież Franciszek. Myślę, że to jest jedna z tych spraw, w których mamy czasem trudność ze zrozumieniem i przyjęciem Kościoła. On nie chce zostawić człowieka, nie chce zostawić go w jego trudnych sytuacjach i dlatego stawia mnóstwo pytań, nie zawsze dając na wszystkie gotowe odpowiedzi.
http://www.rp.pl/artykul/1190851.html
W numerze 8 lutego2015 Hołowczyc: Jeśli trzeba stanąć i walczyć za swój kraj, to ja to zrobię.
Jeżdżę w zespole niemieckim, a za cały mój start płacą Amerykanie. (…) Polska nie widzi potrzeby, żeby mnie wspierać. A jednak zawsze udaje mi się, i to w niemieckim zespole, wywalczyć biało-czerwoną flagę, teraz była nawet dość wysoko – mówi w najnowszym „Do Rzeczy” Krzysztof Hołowczyc. Ze zdobywcą trzeciego miejsca w rajdzie Dakar rozmawia Tomasz P. Terlikowski. Ponadto w nowym „Do Rzeczy”: brytyjskie eskapady Radosława Sikorskiego, Michała Kamińskiego powrót do polityki, kulisy nominacji Adama Jarubasa, kim jest żona Andrzeja Dudy, czyli wyścig pierwszych dam, czy fiskus będzie kontrolował Polaków na akord i jak się czuje brązowy medalista z Kataru – rozmowa z Michałem Jureckim. Jestem szczęśliwy, że mogę reprezentować Polskę, i jest mi miło, gdy ktoś z podziwem mówi o mnie: „To Polak!” – mówi w rozmowie z „Do Rzeczy” Krzysztof Hołowczyc. - Tak mnie wychowano, że wiem, iż dla swojej ojczyzny trzeba poświęcić wiele. I tego żadna moda ze mnie nie wygodni. Jeśli trzeba stanąć i walczyć za swój kraj, to ja to zrobię. Dodaje, że patriotyzm – choć to obecnie niemodne, wstydliwe dla niektórych słowo – dla niego jest ważny. Czy czasami nie czuje, że igra ze śmiercią? Pewnie, że tak, ale jako osoba wierząca wiem, co będzie po śmierci, spokojnie się do tego przygotowuję i grzecznie czekam. I nawet, gdy czasem któryś z moich kolegów odchodzi po ludzku za wcześnie, wiem, że Pan Bóg go potrzebował, bo zbiera sobie tę grupę rycerzy – mówi. - I ja też chciałbym być w tej grupie, by tam Bogu służyć jako rycerz. Rozmowa z Krzysztofem Hołowczycem w najnowszym wydaniu tygodnika „Do Rzeczy”.
http://dorzeczy.pl/id,5476/7-Holowczyc- ... robie.html
REKLAMA
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 257 gości