Oczami felietonisty Gazety Polskiej
Charakterniak Rybus
Do niedawna cele podróży z Warszawy do Moskwy były oczywiste. Do jaskini niedźwiedzia jeździło się po instrukcje, jak sprawować władzę w Priwislanskim Kraju. Albo po to, by wziąć udział w paradzie zwycięstwa na placu Czerwonym. Piłkarze warszawskiej Legii zburzyli tę fatalną tradycję. Ignorując dogmat o polsko-rosyjskiej przyjaźni, pojechali rzucić Rosjan na kolana. I zrobili to w wielkim stylu.(...)
Podejrzewam, że gdyby Rosjanie nie obnosili się na każdym kroku z pogardą dla Polaków, Legia poniosłaby w Moskwie dotkliwą porażkę. A jej kluczowy gracz pozostałby zwyczajnym Maciejem Rybusem, jakiego znamy z boisk ekstraklasy: chaotycznym, trochę leniwym i przeraźliwie nieskutecznym. Kibice Spartaka uznali jednak, że jeśli obrażą naszą piękną ojczyznę, będą mieć podwójną satysfakcję ze zwycięstwa. I tu się przeliczyli.(....)
Myślę, że piłkarski triumf w Moskwie, będący emanacją polskiego ducha, byłby niemożliwy bez Smoleńska i patriotycznej postawy kibiców Legii, choćby podczas niedawnej rocznicy wybuchu powstania warszawskiego. Kiedyś, zirytowany słynną zadymą w Wilnie, w felietonie odmówiłem legijnemu patriotyzmowi wiarygodności. Dziś tamte ostre słowa uroczyście odszczekuję, dziękując piłkarzom i kibicom stołecznego klubu za balsam dla mojej strapionej duszy. Jeśli polski instynkt wciąż niezawodnie działa w świecie futbolu, to znaczy, że jest w stanie reagować także w polityce. Bo mecze z Ruskimi toczą się nie tylko na boisku.
www.wojciechwencel.blogspot.com
http://www.gazetapolska.pl/8037-charakterniak-rybus
Trybuna Ludu IV PR
REKLAMA
Re: Trybuna Ludu IV PR
Oczami felietonisty Gazety Polskiej
Charakterniak Rybus
Do niedawna cele podróży z Warszawy do Moskwy były oczywiste. Do jaskini niedźwiedzia jeździło się po instrukcje, jak sprawować władzę w Priwislanskim Kraju. Albo po to, by wziąć udział w paradzie zwycięstwa na placu Czerwonym. Piłkarze warszawskiej Legii zburzyli tę fatalną tradycję. Ignorując dogmat o polsko-rosyjskiej przyjaźni, pojechali rzucić Rosjan na kolana. I zrobili to w wielkim stylu.(...)
Podejrzewam, że gdyby Rosjanie nie obnosili się na każdym kroku z pogardą dla Polaków, Legia poniosłaby w Moskwie dotkliwą porażkę. A jej kluczowy gracz pozostałby zwyczajnym Maciejem Rybusem, jakiego znamy z boisk ekstraklasy: chaotycznym, trochę leniwym i przeraźliwie nieskutecznym. Kibice Spartaka uznali jednak, że jeśli obrażą naszą piękną ojczyznę, będą mieć podwójną satysfakcję ze zwycięstwa. I tu się przeliczyli.(....)
Myślę, że piłkarski triumf w Moskwie, będący emanacją polskiego ducha, byłby niemożliwy bez Smoleńska i patriotycznej postawy kibiców Legii, choćby podczas niedawnej rocznicy wybuchu powstania warszawskiego. Kiedyś, zirytowany słynną zadymą w Wilnie, w felietonie odmówiłem legijnemu patriotyzmowi wiarygodności. Dziś tamte ostre słowa uroczyście odszczekuję, dziękując piłkarzom i kibicom stołecznego klubu za balsam dla mojej strapionej duszy. Jeśli polski instynkt wciąż niezawodnie działa w świecie futbolu, to znaczy, że jest w stanie reagować także w polityce. Bo mecze z Ruskimi toczą się nie tylko na boisku.
www.wojciechwencel.blogspot.com
http://www.gazetapolska.pl/8037-charakterniak-rybus
psychole
-
- Podporucznik
- Posty: 12742
- Rejestracja: 23 paź 2006 14:06
REKLAMA
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 164 gości