Głosuję za tym drugimzgoda. czescia tej spekuły są tamte banki. i tylko chyba oni zarabiaja prowokujac gwałtowne ruchy na rynku, na których zeby zarobić trzeba mieć prowizje chyba z 0,01 %. zastanawia mnie tylko zachowanie naszych funduszy, które są chyba pomocnikiem tych ruchów albo pozytecznym i***z "szajką" to bym był ostrożny. Przeczytaj "alienacja rynków kapitałowych"znajac zachowania spekuły międzynarodowej przez duze S, bedziemy mieli dzis soczysta zieleń na rynku amerykańskim, i kilka tygodni wzrostów.
to ciekaw jak wielkie pieniadze ma szajka miedzynarodowa ... hmmm.
przy naszej becie będzie OK.
Moim zdaniem to głównie banki amerykańskie dysponujące kapitałami o których nam sie nie sniło patrząc na obroty na GPW rzedu 1-2mld mają decydujący i nie zawsze czysty wpływ. Nie lekcewarzyłbym jednak kłopotów Europy, których nie lekceważą nawet te banki jesli nawet po części je wykorzystują
MCI [MCI] cz.XXVIII
REKLAMA
No cóż, totalna niezgoda. Nie przypominaj czegoś co nie jest prawdą. Znaczenie ma dla spekulantów i osób inwestujących w krótkim terminie. (inwestowanie w krótkim terminie, dobre sobie, swoją drogą)A przypomnę ,że otoczenie rynkowe to b. ważne czynniki o charakterze fundamentalnym.
Otoczenie rynkowe jako takie nie ma znaczenia dla inwestowania fundamentalnego, z definicji długoterminowego. Znaczenie mają perspektywy gospodarki macierzystej, ale też w skali 5 czy 10letniej a nie rocznej. Z takim podejściem, że niby otoczenie rynkowe ma znaczenie, sprzedawali w 2008 panikarze, trzęsidupy i spekulanci, a w 2009 nie zdążyli z powrotem na pociąg. No i standardowy underperformance vs indeksy, w najlepszym razie wynik on par (równy indeksom).
Ale jak chcecie się onanizować ile zarobiliście w danym tygodniu, albo ile straciliście, to proszę bardzo, specjalnego bicia rynku w dłuższym horyzoncie jednak przy takim podejściu nikomu nie wróżę Z inwestowaniem w spółkę (a nie w emocje na rynku) dużo to wspólnego nie ma.
Jedyne co możecie próbować to rozrysować scenariusz upadku euro i spróbować wyliczyć ewentualne skutki jakie to może mieć na PL i w konsekwencji MCI. (upadek UE (?) albo cofnięcie do sytuacji z lat 80, zawirowania budżetowe na poziomie Brukseli, zamrożenie funduszy strukturalnych (?) na czas przeliczenia wszystkiego, chwilowy szok rynkowy, ew. powtórka z zamrożenia bankowego przy utracie zaufania. Trzeba jednak do tego dodać korzyści z osłabienia walut).
Całość przemnożyć przez prawdopobieństwa takiego scenariusza. Jak wywód będzie sensowny, to może ktoś racjonalnie sprzeda i będzie to chronienie kapitału z jakimś tam sensem.
Mnie to rybka, zagrożeń dla MCI specjalnych nie widzę
Pozdro
No i nie mogę się zgodzić z tym przydługim wywodem.Siedzę na GPW od czasów 11 spółek :Uniwersal Elektrim end company i widziałem różne rzeczyNo cóż, totalna niezgoda. Nie przypominaj czegoś co nie jest prawdą. Znaczenie ma dla spekulantów i osób inwestujących w krótkim terminie. (inwestowanie w krótkim terminie, dobre sobie, swoją drogą)A przypomnę ,że otoczenie rynkowe to b. ważne czynniki o charakterze fundamentalnym.
Otoczenie rynkowe jako takie nie ma znaczenia dla inwestowania fundamentalnego, z definicji długoterminowego. Znaczenie mają perspektywy gospodarki macierzystej, ale też w skali 5 czy 10letniej a nie rocznej. Z takim podejściem, że niby otoczenie rynkowe ma znaczenie, sprzedawali w 2008 panikarze, trzęsidupy i spekulanci, a w 2009 nie zdążyli z powrotem na pociąg. No i standardowy underperformance vs indeksy, w najlepszym razie wynik on par (równy indeksom).
Ale jak chcecie się onanizować ile zarobiliście w danym tygodniu, albo ile straciliście, to proszę bardzo, specjalnego bicia rynku w dłuższym horyzoncie jednak przy takim podejściu nikomu nie wróżę Z inwestowaniem w spółkę (a nie w emocje na rynku) dużo to wspólnego nie ma.
Jedyne co możecie próbować to rozrysować scenariusz upadku euro i spróbować wyliczyć ewentualne skutki jakie to może mieć na PL i w konsekwencji MCI. (upadek UE (?) albo cofnięcie do sytuacji z lat 80, zawirowania budżetowe na poziomie Brukseli, zamrożenie funduszy strukturalnych (?) na czas przeliczenia wszystkiego, chwilowy szok rynkowy, ew. powtórka z zamrożenia bankowego przy utracie zaufania. Trzeba jednak do tego dodać korzyści z osłabienia walut).
Całość przemnożyć przez prawdopobieństwa takiego scenariusza. Jak wywód będzie sensowny, to może ktoś racjonalnie sprzeda i będzie to chronienie kapitału z jakimś tam sensem.
Mnie to rybka, zagrożeń dla MCI specjalnych nie widzę
Pozdro
Jednego się nauczyłem :pokory.Widziałem spółki wyceniane fundamentalnie w hossie na 40-50zł które w bessie zjeżdzały do 1-2zł. Pewnie można załozyć i horyzont 20 lat.
Ja maksymalizuję stopy wzrostu inwestując w okresach hossy.
W bessach cofam się do kontraktów lub nawet lokat. I jak narazie nie narzekam.
Staram się też wykorzystywać korekty co nie zawsze jest bezpieczne z powodu syndromu spadającego noża.
Unikanie stwierdzenia o braku wpływu otoczenia na kurs nawet takich perełek Jak MCI chocby w terminie 10 LAT to ślepota skutkująca spadkiem średniej stopy zwrotu w czasie.
-
- Młodszy chorąży sztabowy
- Posty: 2326
- Rejestracja: 26 maja 2006 17:13
-
- Podporucznik
- Posty: 14968
- Rejestracja: 14 wrz 2006 20:32
jesli moge 2 grosiki to wydaje sie ze w wypadku "week34" szanowany tu kolega ulegl zjawisku na ktore od dawana sam zwracam uwage, zawierajacemu sie w madrym powiedzonku "nie debatuj z [tu nalezy wstawic okreslenie osoby/osob] bo postronny obserwator moze nie dostrzec pomiedzy wami... roznicy" i nie chialbym nikomu tu "kadzic", ale przy zlamujacej dennosci tego o podobnym do kolegi nicku, posty "week 34" wydaja sie byc prawdziwa krynica madrych wskazowek a przy okazji zachecaja do wypowiedzi "milczacy", choc "sensowny" akcjonariat i zainteresowanych tym papieremMam prosbe do 2 panów
(jednak nie scierpialem i napisałem tego posta)
Panowie: Toomm i week34
Czy Wy naprawde musicie pisac po 10 postow dziennie ?
(czasami nawet po kilka postów z rzędu jednego autorstwa)
Czy sytuacja w spolce rzeczywiscie az tak sie zmienia ?
(przypominam ze to watek o spolce)
Sam nie wiem, są przeciez watki typu "aktualna sytuacja w Grecji" czy coś.
Z góry dziękuję za wyrozumiałość
a w kwestii bardzo ciekawej dyskusji BB86 z Week34 - moim skromnym zdaniem obydwaj maja racje, tylko patrza z nieco innych plaszczyzn..a zwiazek "grecji", czy dowolnego czynnika, ktorym tlumczy sie ruchy na rynku z samym mci jest taki , ze w momencie pojawienia sie ruchu (i tlumacznenia przez zarabiajacych na... tlumaczniach ) strona popytowa oraz podazowa zmienia swoje oczekiwania - taka to gra w krotkim/srednim terminie i nic n to nie poradzimy bo z faktami ciezko dyskutowac. Mozna miec tylko nadzieje na "dekopulacje", ale to raczej w srednim terminie ( ktora zreszta jakby wystepuje http://stooq.pl/q/?s=mci&d=20100519&c=3 ... r=mwig40+c_ ; http://stooq.pl/q/?s=mci&d=20100519&c=1 ... r=mwig40+c_ )
P.S. nawiasem mowiac, moim zdaniem cena IPO abc daty ma znaczenie - to jest juz zywy cash do kasy mci i ten pakiet, ktory zostanie sprzedany - lepiej zeby drozej, niz taniej Kluczowe pytanie jednak - na ile jest on istotny przy aktualnej wycenie mci, wobec innych czynnikow wplywajacych na kurs, a szczegolnie wobec oczekiwan rynkowych, co do tego ipo (ktore moga zwierac np sytuacje jak potraktwoano oferte KOV) doodatkowo zwazywszy na kapitalizacje calego mci wraz ze spolka zarzadzajaca rowna ok 330 mln
Ostatnio zmieniony 19 maja 2010 15:11 przez optymistyczny, łącznie zmieniany 1 raz.
No cóż. Mogę tylko stwierdzić ,że wcześniej czy później zawsze pojawia się głos rozsądku. Co do krytyki niektórych wypowiedzi uważam ,że każdy ma prawo głosu --nawet emocjonalnego. Takie wątki powinny kanalizować nie tylko wiedzę i merytorykę , ale i emocje--dopiero wtedu mamy reprezentację pełną jak rynek.
A tak na marginesie: zauważyłem ciekawą zależność:
statystycznie spółki o bogatych wątkach(dużej ilości wypowiedzi) mają średnio wyżśze stopy zwrotu
A tak na marginesie: zauważyłem ciekawą zależność:
statystycznie spółki o bogatych wątkach(dużej ilości wypowiedzi) mają średnio wyżśze stopy zwrotu
-
- Podporucznik
- Posty: 14968
- Rejestracja: 14 wrz 2006 20:32
pytanie tylko o wnioski - domniemanie ze "bogactwo" watku pomaga kursowi jest bardzo ryzykowne gro nickow lubi sie 'pokazywac' kiedy cos rosnie ( i jakby znikac, kiedy spada ) i stad moze byc to zludzenie a i tez przy wiekszych spadkach, liczba jeszce bardziej rosnie, jak np. na elektrimie, toorze, czy ostatnio "watku weekendowym" oil-a mozna tez inetrpretowac, ze czym wiecej postow wyrazajacych emocje, tym wiecej "leszczyny" i czas na zwalke, zas wzgledna 'cisza' na watku (czy fatalne nastroje) moze sugerowac dla jakis osob, ze to juz dobry czas na inicjacje ruchu w gore - roznie to bywaNo cóż. Mogę tylko stwierdzić ,że wcześniej czy później zawsze pojawia się głos rozsądku. Co do krytyki niektórych wypowiedzi uważam ,że każdy ma prawo głosu --nawet emocjonalnego. Takie wątki powinny kanalizować nie tylko wiedzę i merytorykę , ale i emocje--dopiero wtedu mamy reprezentację pełną jak rynek.
A tak na marginesie: zauważyłem ciekawą zależność:
statystycznie spółki o bogatych wątkach(dużej ilości wypowiedzi) mają średnio wyżśze stopy zwrotu
No wiesz lekko prowokowałem tą hipotezą chcąc rozładować dziwne napięcie gromadzące się tu. Same dobre infa a kurs dusi się przez zadymę na rynkach. Myslę że nikt tu nie jest pozbawiony emocji choć chciałby wyglądać inaczejpytanie tylko o wnisoki - domniemanie ze "bogactwo" watku pomaga kursowi jest bardzo ryzykowne gro nickow lubi sie 'pokazywac' kiedy cos rosnie ( i jakby znikac, kiedy spada ) i stad moze byc to zludzenie a i tez przy wiekszych spadkach, liczba jeszce bardziej rosnie jak np. na elektrimie, toorze czy ostatnio "watku weekendowym" oil-a mozna tez inetrpretowac, ze czym wiecej postow wyrazajacych emocje, tym wiecej "leszczyny", a wzgledna cisza dla jakis osob moze sugerowac, ze to juz dobry czas na ruch w gore - roznie to bywaNo cóż. Mogę tylko stwierdzić ,że wcześniej czy później zawsze pojawia się głos rozsądku. Co do krytyki niektórych wypowiedzi uważam ,że każdy ma prawo głosu --nawet emocjonalnego. Takie wątki powinny kanalizować nie tylko wiedzę i merytorykę , ale i emocje--dopiero wtedu mamy reprezentację pełną jak rynek.
A tak na marginesie: zauważyłem ciekawą zależność:
statystycznie spółki o bogatych wątkach(dużej ilości wypowiedzi) mają średnio wyżśze stopy zwrotu
-
- Starszy chorąży sztabowy
- Posty: 7369
- Rejestracja: 12 lis 2008 15:41
- Lokalizacja: Dublin
Nu ba, nikt nie lubi patrzec na topnienie zyskow, ale wszystkich milionow nie sposob ugrac
Emocje sa zawsze, wieksze i mniejsze. Czasami powoduje ze sie milczy, czasami sprawiaja ze nawala sie posta za postem na forum i linijke za linijka na komunikatorach. Najwazniejsze, zeby bylo kulturnie i choc troche merytorycznie, czego ostatnio chyba wiecej na watku.
No i wazne ze spola zdrowa, perspektywy dobre a i otoczenie nie tak tragiczne moim zdaniem, jak przedstawiaja to media.
Emocje sa zawsze, wieksze i mniejsze. Czasami powoduje ze sie milczy, czasami sprawiaja ze nawala sie posta za postem na forum i linijke za linijka na komunikatorach. Najwazniejsze, zeby bylo kulturnie i choc troche merytorycznie, czego ostatnio chyba wiecej na watku.
No i wazne ze spola zdrowa, perspektywy dobre a i otoczenie nie tak tragiczne moim zdaniem, jak przedstawiaja to media.
"Ja nie muszę rysować kresek - wystarczy że na wykres przez 10 sekund spojrzę."-stockfire,IMMO,cz.XII,str.1010
-
- Podporucznik
- Posty: 14968
- Rejestracja: 14 wrz 2006 20:32
po czesci tak, ale pytanie na ile emocje kilku ludzi sa reprezentratywne - ja generalnie mam wrazenie ze fora i blogi znanych analityow sa coraz mniej w jakikowliek sposob pomocne w badaniu nastrojow, czy dowiedzenia sie czegokowlwiek - albo wiekszosc nie widzi sensu pisania i kroluja "zaklinacze" na kilka sesji, albo opanowuja je grupki "medrcow", ktorzy chatrakteryzuja sie tym, ze dzieki swojej ogromnej madrosci nie potrafia wychwycic trendow badz cyklicznosci w gospodarkach, za to przewidywac z dokadnoscia do 0,1-0,01% silne 'opory' i 'wsparcia' na indeksach (najlepiej uzywajac ekierki i w interwalach np 3, czy 7 godzinnych bo tam akurat pieknie "widac" ) i widza oni przeogromna liczbe zagrozen rynkowych ostrzegajacych przed nieuchronnym - zwykle tak od wiosny 09 a napiecie ( w pejoratywnym znaczeniu) to chyba zludzenie - wieksza amplituda, wiecej tych ktorzy sprzedali "w dolku" i kupili "na gorce" - chetniej i wiecej ludzi uzewnetrznia emocjeNo wiesz lekko prowokowałem tą hipotezą chcąc rozładować dziwne napięcie gromadzące się tu. Same dobre infa a kurs dusi się przez zadymę na rynkach. Myslę że nikt tu nie jest pozbawiony emocji choć chciałby wyglądać inaczejpytanie tylko o wnisoki - domniemanie ze "bogactwo" watku pomaga kursowi jest bardzo ryzykowne gro nickow lubi sie 'pokazywac' kiedy cos rosnie ( i jakby znikac, kiedy spada ) i stad moze byc to zludzenie a i tez przy wiekszych spadkach, liczba jeszce bardziej rosnie jak np. na elektrimie, toorze czy ostatnio "watku weekendowym" oil-a mozna tez inetrpretowac, ze czym wiecej postow wyrazajacych emocje, tym wiecej "leszczyny", a wzgledna cisza dla jakis osob moze sugerowac, ze to juz dobry czas na ruch w gore - roznie to bywaNo cóż. Mogę tylko stwierdzić ,że wcześniej czy później zawsze pojawia się głos rozsądku. Co do krytyki niektórych wypowiedzi uważam ,że każdy ma prawo głosu --nawet emocjonalnego. Takie wątki powinny kanalizować nie tylko wiedzę i merytorykę , ale i emocje--dopiero wtedu mamy reprezentację pełną jak rynek.
A tak na marginesie: zauważyłem ciekawą zależność:
statystycznie spółki o bogatych wątkach(dużej ilości wypowiedzi) mają średnio wyżśze stopy zwrotu
Ostatnio zmieniony 19 maja 2010 15:47 przez optymistyczny, łącznie zmieniany 2 razy.
-
- Starszy sierżant sztabowy
- Posty: 362
- Rejestracja: 11 sie 2009 10:26
- Lokalizacja: Kraków
REKLAMA
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 134 gości