Dla kompletu starsza publikacja:
wnp.pl (Dariusz Malinowski) - 08-09-2010 11:14
Połączenie zakładów azotowych w Tarnowie i Kędzierzynie jest coraz bliższe. Czy na drodze mogą stanąć załogi obu firm?
- Pracownicy ZAK wiedzą, ze firma potrzebuje pójść na przód. Ewentualne połączenie obu firm raczej nie budzi sprzeciwu – mówi nam prezes ZAK Krzysztof Jałosiński.
Także prezes ZAT Jerzy Marciniak, pozytywnie ocenia reakcję załogi: pracownicy wiedzą, że firma powinna się rozwijać. Połączenie sił może być korzystne dla obu spółek.
Z naszych informacji wynika, że spokojnie na pierwsze kroki w drodze do połączenia zareagowały związki zawodowe. Po pierwsze nie jest to niespodzianką, po drugie obie firmy i tak miały razem współpracować po ewentualnym kupnie ich przez PCC Group.
Czy w takim razie w firmach fuzja nie zaburzy dobrego nastroju? Według naszych rozmówców nie uda się uniknąć redukcji w niektórych działach, np. finansowych czy handlowych?
Paradoksalnie ważne mogą być także kwestie sportowe. Oba zakłady są związane ze społecznościami lokalnymi. W obu mocny jest sponsoring lokalnych zespołów: siatkówki w Kędzierzynie i żużla w Tarnowie. Być może jasne deklaracje co do kwestii sponsorowania drużyn złagodzą nieco nastroje towarzyszące połączeniu.
AZOTY TARNÓW [ATT] Cz.II
REKLAMA
29.09. Jużnosachalińsk (PAP/ITAR-TASS) - Rosyjski koncern Gazprom może w październiku podpisać z Polską nowe porozumienia gazowe - poinformował w środę dziennikarzy wiceprezes koncernu Aleksandr Miedwiediew.
Według Miedwiediewa w przyszłym tygodniu odbędą się rozmowy dwustronne w tej sprawie z udziałem obserwatorów z Komisji Europejskiej.
"Ostatnie rozmowy miały konstruktywny przebieg, wprowadziliśmy konkretne korekty do parafowanych porozumień, które nie zmieniają ich istoty. Jeśli polska strona zatwierdzi dokumenty, zostaną podpisane w październiku, co pozwoli Polsce otrzymywać gaz zgodnie z jej potrzebami" - dodał Miedwiediew.
Zaznaczył, że stanowisko obu stron jest jednoznaczne i sprowadza się do tego, iż obowiązujące porozumienia międzyrządowe nie mogą podlegać rewizji.
"Jako członek Unii Europejskiej Polska wzięła na siebie obowiązek dołożenia starań, by dostosować prawodawstwo do unijnego. Przyjęła przy tym jednak najbardziej radykalną wersję propozycji trzeciego pakietu energetycznego, który jeszcze nie wszedł w życie" - dodał Miedwiediew.
Tzw. trzeci pakiet energetyczny dotyczy liberalizacji rynku gazu i energii elektrycznej w UE. Szef dyplomacji rosyjskiej Siergiej Ławrow mówił w połowie września, że jego regulacje "szkodzą inwestycjom rosyjskim w sektor energetyczny krajów Unii Europejskiej, a także utrudnią - i to poważnie - takie inwestycje w przyszłości". (PAP)
mw/ ap/ jra/ ana/
Według Miedwiediewa w przyszłym tygodniu odbędą się rozmowy dwustronne w tej sprawie z udziałem obserwatorów z Komisji Europejskiej.
"Ostatnie rozmowy miały konstruktywny przebieg, wprowadziliśmy konkretne korekty do parafowanych porozumień, które nie zmieniają ich istoty. Jeśli polska strona zatwierdzi dokumenty, zostaną podpisane w październiku, co pozwoli Polsce otrzymywać gaz zgodnie z jej potrzebami" - dodał Miedwiediew.
Zaznaczył, że stanowisko obu stron jest jednoznaczne i sprowadza się do tego, iż obowiązujące porozumienia międzyrządowe nie mogą podlegać rewizji.
"Jako członek Unii Europejskiej Polska wzięła na siebie obowiązek dołożenia starań, by dostosować prawodawstwo do unijnego. Przyjęła przy tym jednak najbardziej radykalną wersję propozycji trzeciego pakietu energetycznego, który jeszcze nie wszedł w życie" - dodał Miedwiediew.
Tzw. trzeci pakiet energetyczny dotyczy liberalizacji rynku gazu i energii elektrycznej w UE. Szef dyplomacji rosyjskiej Siergiej Ławrow mówił w połowie września, że jego regulacje "szkodzą inwestycjom rosyjskim w sektor energetyczny krajów Unii Europejskiej, a także utrudnią - i to poważnie - takie inwestycje w przyszłości". (PAP)
mw/ ap/ jra/ ana/
-
Uparciuch7
- Chorąży sztabowy
- Posty: 5650
- Rejestracja: 31 mar 2009 22:36
-
Picasso_211406
- Młodszy chorąży
- Posty: 423
- Rejestracja: 23 maja 2009 20:10
Fuzja Tarnowa i Kędzierzyna prawie faktem
wnp.pl (Dariusz Malinowski) - 30-09-2010 15:45
Już tylko uchwały NZWA Azotów Tarnów brakuje do objęcia przez małopolską spółkę nowej emisji akcji kędzierzyńskiego ZAK-u. W czwartek rada nadzorcza Azotów Tarnów pozytywnie zaopiniowała wniosek w sprawie objęcia 30 mln nowych akcji ZAK serii B po cenie nominalnej 5 PLN za akcję.
Nadzwyczajne Walne Zgromadzenie Azotów Tarnów zwołane zostało na 4 października. Decyzja to właściwie formalność. W akcjonariacie dominującą rolę ma bowiem skarb państwa, który pozytywnie ocenia połączenie obu firm.
Później potrzebne będą jeszcze zgody urzędów i ministerstw np. UOKiK i MSWiA, ale i one wydają się formalnością. Po połączeniu obie firmy nie będą miały bowiem dominującej pozycji na rynku.
Połączenie zdaniem większości specjalistów nie tylko podniesie wartość nowej firmy i da większą „masę” finansową ale gwarantuje także różnorakie synergie. Do najważniejszych będzie m.in. należała wspólna polityka zakupów surowców np. gazu.
wnp.pl (Dariusz Malinowski) - 30-09-2010 15:45
Już tylko uchwały NZWA Azotów Tarnów brakuje do objęcia przez małopolską spółkę nowej emisji akcji kędzierzyńskiego ZAK-u. W czwartek rada nadzorcza Azotów Tarnów pozytywnie zaopiniowała wniosek w sprawie objęcia 30 mln nowych akcji ZAK serii B po cenie nominalnej 5 PLN za akcję.
Nadzwyczajne Walne Zgromadzenie Azotów Tarnów zwołane zostało na 4 października. Decyzja to właściwie formalność. W akcjonariacie dominującą rolę ma bowiem skarb państwa, który pozytywnie ocenia połączenie obu firm.
Później potrzebne będą jeszcze zgody urzędów i ministerstw np. UOKiK i MSWiA, ale i one wydają się formalnością. Po połączeniu obie firmy nie będą miały bowiem dominującej pozycji na rynku.
Połączenie zdaniem większości specjalistów nie tylko podniesie wartość nowej firmy i da większą „masę” finansową ale gwarantuje także różnorakie synergie. Do najważniejszych będzie m.in. należała wspólna polityka zakupów surowców np. gazu.
-
Picasso_211406
- Młodszy chorąży
- Posty: 423
- Rejestracja: 23 maja 2009 20:10
Fuzja Tarnowa i Kędzierzyna prawie faktem
wnp.pl (Dariusz Malinowski) - 30-09-2010 15:45
Już tylko uchwały NZWA Azotów Tarnów brakuje do objęcia przez małopolską spółkę nowej emisji akcji kędzierzyńskiego ZAK-u. W czwartek rada nadzorcza Azotów Tarnów pozytywnie zaopiniowała wniosek w sprawie objęcia 30 mln nowych akcji ZAK serii B po cenie nominalnej 5 PLN za akcję.
Nadzwyczajne Walne Zgromadzenie Azotów Tarnów zwołane zostało na 4 października. Decyzja to właściwie formalność. W akcjonariacie dominującą rolę ma bowiem skarb państwa, który pozytywnie ocenia połączenie obu firm.
Później potrzebne będą jeszcze zgody urzędów i ministerstw np. UOKiK i MSWiA, ale i one wydają się formalnością. Po połączeniu obie firmy nie będą miały bowiem dominującej pozycji na rynku.
Połączenie zdaniem większości specjalistów nie tylko podniesie wartość nowej firmy i da większą „masę” finansową ale gwarantuje także różnorakie synergie. Do najważniejszych będzie m.in. należała wspólna polityka zakupów surowców np. gazu.
wnp.pl (Dariusz Malinowski) - 30-09-2010 15:45
Już tylko uchwały NZWA Azotów Tarnów brakuje do objęcia przez małopolską spółkę nowej emisji akcji kędzierzyńskiego ZAK-u. W czwartek rada nadzorcza Azotów Tarnów pozytywnie zaopiniowała wniosek w sprawie objęcia 30 mln nowych akcji ZAK serii B po cenie nominalnej 5 PLN za akcję.
Nadzwyczajne Walne Zgromadzenie Azotów Tarnów zwołane zostało na 4 października. Decyzja to właściwie formalność. W akcjonariacie dominującą rolę ma bowiem skarb państwa, który pozytywnie ocenia połączenie obu firm.
Później potrzebne będą jeszcze zgody urzędów i ministerstw np. UOKiK i MSWiA, ale i one wydają się formalnością. Po połączeniu obie firmy nie będą miały bowiem dominującej pozycji na rynku.
Połączenie zdaniem większości specjalistów nie tylko podniesie wartość nowej firmy i da większą „masę” finansową ale gwarantuje także różnorakie synergie. Do najważniejszych będzie m.in. należała wspólna polityka zakupów surowców np. gazu.
pisałem ze tak będzie. to pseudoprywatyzacja ZAK, i sposób na zapchanie budżetu, czyli wyciągnięcie kasy od Azotów TarnówFuzja Tarnowa i Kędzierzyna prawie faktem
wnp.pl (Dariusz Malinowski) - 30-09-2010 15:45
Już tylko uchwały NZWA Azotów Tarnów brakuje do objęcia przez małopolską spółkę nowej emisji akcji kędzierzyńskiego ZAK-u. W czwartek rada nadzorcza Azotów Tarnów pozytywnie zaopiniowała wniosek w sprawie objęcia 30 mln nowych akcji ZAK serii B po cenie nominalnej 5 PLN za akcję.
Nadzwyczajne Walne Zgromadzenie Azotów Tarnów zwołane zostało na 4 października. Decyzja to właściwie formalność. W akcjonariacie dominującą rolę ma bowiem skarb państwa, który pozytywnie ocenia połączenie obu firm.
Później potrzebne będą jeszcze zgody urzędów i ministerstw np. UOKiK i MSWiA, ale i one wydają się formalnością. Po połączeniu obie firmy nie będą miały bowiem dominującej pozycji na rynku.
Połączenie zdaniem większości specjalistów nie tylko podniesie wartość nowej firmy i da większą „masę” finansową ale gwarantuje także różnorakie synergie. Do najważniejszych będzie m.in. należała wspólna polityka zakupów surowców np. gazu.
Po prywatyzacji ZAT także prywatyzacja ZAK nie będzie już pseudoprywatyzacją.pisałem ze tak będzie. to pseudoprywatyzacja ZAK, i sposób na zapchanie budżetu, czyli wyciągnięcie kasy od Azotów Tarnów(...) W czwartek rada nadzorcza Azotów Tarnów pozytywnie zaopiniowała wniosek w sprawie objęcia 30 mln nowych akcji ZAK serii B po cenie nominalnej 5 PLN za akcję.
Nadzwyczajne Walne Zgromadzenie Azotów Tarnów zwołane zostało na 4 października. Decyzja to właściwie formalność. W akcjonariacie dominującą rolę ma bowiem skarb państwa, który pozytywnie ocenia połączenie obu firm (...)
Połączenie zdaniem większości specjalistów nie tylko podniesie wartość nowej firmy i da większą „masę” finansową ale gwarantuje także różnorakie synergie. Do najważniejszych będzie m.in. należała wspólna polityka zakupów surowców np. gazu.
Tarnów buduje największą grupę chemiczną w kraju
Bartłomiej Mayer 01-10-2010, ostatnia aktualizacja 01-10-2010 07:37
Rada nadzorcza Azotów Tarnów zaaprobowała wczoraj pomysł przejęcia przez spółkę kontroli nad ZAK. Poniedziałkowa decyzja NWZA wydaje się już formalnością. ZAK nie zaspokoi jednak apetytów Tarnowa
Nadzór tarnowskich Azotów po raz drugi pochylił się wczoraj nad kwestią przejęcia przez spółkę kontroli nad ZAK (dawniej Zakłady Azotowe Kędzierzyn). Dwa tygodnie temu, podczas pierwszego posiedzenia rady w tej sprawie, jej członkowie nie byli całkiem przekonani co do zasadności takiej transakcji i poprosili zarząd o dodatkowe informacje. Przedstawione dokumenty najwyraźniej rozwiały wątpliwości, ponieważ tym razem decyzja zapadła jednogłośnie.
W najbliższy poniedziałek, 4 października, decyzję w sprawie zakupu 30 mln akcji ZAK przez Azoty ma podjąć NWZA spółki. Rozstrzygnięcie łatwo jednak przewidzieć, bo Skarb Państwa, będący zwolennikiem transakcji, kontroluje (bezpośrednio oraz przez Naftę Polską i PGNiG) 62,75 proc. tarnowskich zakładów. Później konieczna będzie też zgoda UOKiK, ale i ona wydaje się czystą formalnością.
W efekcie jeszcze w tym roku ZAK może trafić do grupy Azotów Tarnów. Objęcie w drodze oferty prywatnej 30 mln akcji zakładów z Kędzierzyna (po 5 zł za sztukę) oznaczać będzie, że małopolskie przedsiębiorstwo będzie kontrolować 52 proc. podwyższonego kapitału ZAK.
Niezaspokojony apetyt
Zdaniem analityków przejęcie kędzierzyńskich zakładów nie zaspokoi jednak apetytów Azotów Tarnów. – Spółka będzie chciała zapewne kupić także nawozową część Anwilu – powiedział Paweł Burzyński z DM BZ WBK.O tym, że będące pod kontrolą Orlenu (84,8 proc.) zakłady z Włocławka są na sprzedaż, wiadomo od około dwóch lat. Kilka miesięcy temu płocki koncern próbował pozbyć się Anwilu, a potencjalnym nabywcą były Zakłady Azotowe Puławy. Strony nie porozumiały się jednak co do ceny i do transakcji nie doszło. Teraz Orlen prowadzi analizy dotyczące podziału Anwilu na część nawozową i petrochemiczną. Pierwszą mógłby wystawić pod młotek.
Chęć ponownego ubiegania się o włocławskie aktywa Orlenu wyraziły już Puławy. Nie będą jednak zapewne jedynym zainteresowanym. – To byłby sensowny pomysł, ale dziś stanowczo przedwczesny – powiedział wczoraj o ewentualnym zakupie nawozowej części Anwilu Jerzy Marciniak, prezes Azotów Tarnów. Wyjaśnił, że jego firma po przejęciu ZAK będzie dążyć do uzyskania efektów synergii, na jakie wskazywały wcześniejsze badania spółki z Kędzierzyna.
Azoty Tarnów przeprowadziły jednak niedawno due diligence Gdańskich Fosforów, które sprzedać chce Ciech. Czy kupią tego producenta nawozów wieloskładnikowych? – Przydałby się nam pewnie dostęp do morskiego nabrzeża (mają go Fosfory), ale nie musimy go kupować, wystarczyłaby dzierżawa – powiedział nam Marciniak.
Na początek Spolana?
Przypomnijmy, że Anwil jest właścicielem czeskiej Spolany, która – podobnie jak Azoty Tarnów, a także Puławy – wytwarza m.in. kaprolaktam (substancja chemiczna będąca surowcem do produkcji nylonu i tworzyw sztucznych).
W zeszłym roku małopolskie zakłady myślały już bardzo poważnie o przejęciu czeskiej firmy. Przesłały nawet do Anwilu zapytanie na ten temat. Zarząd spółki z Włocławka nie powiedział „nie”, ale ponieważ Anwil sam miał wkrótce iść pod młotek, sprawa utknęła w martwym punkcie. Analitycy uważają, że Tarnów może teraz znowu wykazać zainteresowanie Spolaną.
Po przejęciu w lutym tego roku niemieckich zakładów Unylon Polymers w Guben Azoty stały się piątym co do wielkości wytwórcą kaprolaktamu na Starym Kontynencie.
Grupa składająca się z Tarnowa, ZAK i nawozowej części Anwilu byłaby znacznie większa niż Puławy, obecnie największa chemiczna firma w Polsce.
PARKIET
Bartłomiej Mayer 01-10-2010, ostatnia aktualizacja 01-10-2010 07:37
Rada nadzorcza Azotów Tarnów zaaprobowała wczoraj pomysł przejęcia przez spółkę kontroli nad ZAK. Poniedziałkowa decyzja NWZA wydaje się już formalnością. ZAK nie zaspokoi jednak apetytów Tarnowa
Nadzór tarnowskich Azotów po raz drugi pochylił się wczoraj nad kwestią przejęcia przez spółkę kontroli nad ZAK (dawniej Zakłady Azotowe Kędzierzyn). Dwa tygodnie temu, podczas pierwszego posiedzenia rady w tej sprawie, jej członkowie nie byli całkiem przekonani co do zasadności takiej transakcji i poprosili zarząd o dodatkowe informacje. Przedstawione dokumenty najwyraźniej rozwiały wątpliwości, ponieważ tym razem decyzja zapadła jednogłośnie.
W najbliższy poniedziałek, 4 października, decyzję w sprawie zakupu 30 mln akcji ZAK przez Azoty ma podjąć NWZA spółki. Rozstrzygnięcie łatwo jednak przewidzieć, bo Skarb Państwa, będący zwolennikiem transakcji, kontroluje (bezpośrednio oraz przez Naftę Polską i PGNiG) 62,75 proc. tarnowskich zakładów. Później konieczna będzie też zgoda UOKiK, ale i ona wydaje się czystą formalnością.
W efekcie jeszcze w tym roku ZAK może trafić do grupy Azotów Tarnów. Objęcie w drodze oferty prywatnej 30 mln akcji zakładów z Kędzierzyna (po 5 zł za sztukę) oznaczać będzie, że małopolskie przedsiębiorstwo będzie kontrolować 52 proc. podwyższonego kapitału ZAK.
Niezaspokojony apetyt
Zdaniem analityków przejęcie kędzierzyńskich zakładów nie zaspokoi jednak apetytów Azotów Tarnów. – Spółka będzie chciała zapewne kupić także nawozową część Anwilu – powiedział Paweł Burzyński z DM BZ WBK.O tym, że będące pod kontrolą Orlenu (84,8 proc.) zakłady z Włocławka są na sprzedaż, wiadomo od około dwóch lat. Kilka miesięcy temu płocki koncern próbował pozbyć się Anwilu, a potencjalnym nabywcą były Zakłady Azotowe Puławy. Strony nie porozumiały się jednak co do ceny i do transakcji nie doszło. Teraz Orlen prowadzi analizy dotyczące podziału Anwilu na część nawozową i petrochemiczną. Pierwszą mógłby wystawić pod młotek.
Chęć ponownego ubiegania się o włocławskie aktywa Orlenu wyraziły już Puławy. Nie będą jednak zapewne jedynym zainteresowanym. – To byłby sensowny pomysł, ale dziś stanowczo przedwczesny – powiedział wczoraj o ewentualnym zakupie nawozowej części Anwilu Jerzy Marciniak, prezes Azotów Tarnów. Wyjaśnił, że jego firma po przejęciu ZAK będzie dążyć do uzyskania efektów synergii, na jakie wskazywały wcześniejsze badania spółki z Kędzierzyna.
Azoty Tarnów przeprowadziły jednak niedawno due diligence Gdańskich Fosforów, które sprzedać chce Ciech. Czy kupią tego producenta nawozów wieloskładnikowych? – Przydałby się nam pewnie dostęp do morskiego nabrzeża (mają go Fosfory), ale nie musimy go kupować, wystarczyłaby dzierżawa – powiedział nam Marciniak.
Na początek Spolana?
Przypomnijmy, że Anwil jest właścicielem czeskiej Spolany, która – podobnie jak Azoty Tarnów, a także Puławy – wytwarza m.in. kaprolaktam (substancja chemiczna będąca surowcem do produkcji nylonu i tworzyw sztucznych).
W zeszłym roku małopolskie zakłady myślały już bardzo poważnie o przejęciu czeskiej firmy. Przesłały nawet do Anwilu zapytanie na ten temat. Zarząd spółki z Włocławka nie powiedział „nie”, ale ponieważ Anwil sam miał wkrótce iść pod młotek, sprawa utknęła w martwym punkcie. Analitycy uważają, że Tarnów może teraz znowu wykazać zainteresowanie Spolaną.
Po przejęciu w lutym tego roku niemieckich zakładów Unylon Polymers w Guben Azoty stały się piątym co do wielkości wytwórcą kaprolaktamu na Starym Kontynencie.
Grupa składająca się z Tarnowa, ZAK i nawozowej części Anwilu byłaby znacznie większa niż Puławy, obecnie największa chemiczna firma w Polsce.
PARKIET
-
Inwestor2010
- Podporucznik
- Posty: 12800
- Rejestracja: 15 maja 2010 23:20
na wieksza Grupe bedzie wiecej chetnych- tym bardziej ze koniunktura w brazy lepsza 
Ostatnio zmieniony 01 paź 2010 22:31 przez Inwestor2010, łącznie zmieniany 1 raz.
-
Uparciuch7
- Chorąży sztabowy
- Posty: 5650
- Rejestracja: 31 mar 2009 22:36
REKLAMA
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 140 gości