Koniec roku nie będzie zły dla hutnictwa
wnp.pl (Renata Dudała) - 13-10-2009 10:27
- Czas kryzysu skłania do weryfikacji planów - mówi dla portalu wnp.pl Andrzej Ciepiela, dyrektor Polskiej Unii Dystrybutorów Stali. - Spadła konsumpcja stali i tym samym spadła chęć do inwestowania.
Kryzys nie sprzyja inwestycjom.
- To naturalne, że czas kryzysu skłania do weryfikacji planów inwestycyjnych. Spadła konsumpcja stali i tym samym spadła chęć do inwestowania. Producenci odkładają realizację nowych inwestycji, czekając na poprawę koniunktury na rynku stali. Obecnie - także w Polsce - realizowane są inwestycje, które kiedyś rozpoczęto i których przerwanie wiązało by się z ogromnymi kosztami.
Jestem jednak przekonany, że z chwilą poprawy koniunktury i ożywienia rynku, producenci stali powrócą do swych planów inwestycyjnych.
Czy dostrzega Pan symptomy poprawy sytuacji na rynku stali?
- Wydaje się, że najgorsze jest już za nami. Trzeci i czwarty kwartał tego roku przyniosły poprawę. Koniec roku nie będzie zły dla hutnictwa. Firmy - także dystrybucyjne - odrobiły straty, jakie wystąpiły w pierwszej połowie roku. Ważne, że nastąpiła stabilizacja cen, firmy zwiększyły obroty i odnotowały zyski. Ruszyła realizacja inwestycji infrastrukturalnych, w których zamierzają uczestniczyć firmy dystrybucyjne. Przed nami Euro 2012. Jeśli dodatkowo ruszy budownictwo mieszkaniowe perspektywy dla stalowego rynku nie będą najgorsze.
Czy należy się spodziewać przetasowań na rynku stali?
- Nie zdziwiłbym się, gdyby doszło do zmian. Nie należy wykluczać konsolidacji i zmian właścicielskich na światowym rynku stali. Zwłaszcza ze strony chińskich i rosyjskich producentów stali.
o drozapolu nic nie pisza?
wyjda na prosta ?
