Spółka Ryszarda Krauzego ma 4,5 razy więcej surowca niż w 2009 r. – potwierdził renomowany audytor. Produkcja ma ruszyć w przyszłym roku
Petrolinvest o duży krok bliżej ropy
Mamy odkryte złoże — tak wyniki raportu na temat zasobów złoża Shyrak 1 w Kazachstanie, wykonanego przez niezależnego eksperta, firmę McDaniel & Associates Consultants, komentują władze Petrolinvestu.
— Z satysfakcją informuję, że otrzymaliśmy raport, który potwierdza wcześniejszą ocenę wyników odwiertu, w tym obecność gazu i kondensatu, bardzo dobre warunki złożowe — wysokie ciśnienie złożowe, szczelinowatość, brak siarkowodoru oraz wielkość struktury złożowej. Oznacza to dla nas odkrycie złoża — mówi Bertrand Le Guern, prezes Petrolinvestu.
Już nie szukają
Na początku lutego Bertrand Le Guern informował o optymistycznych wynikach odwiertu. Teraz jego opinię potwierdził niezależny audytor. Wnioski audytora z badania geologicznego są jednoznaczne — prawdopodobieństwo sukcesu w wydobyciu ze złoża Shyrak wzrosło kilkakrotnie. Teraz zawiera się przedziale 40-48 proc., podczas, gdy w 2009 r. wynosiło 8-13 proc.
Zmiana jest na tyle istotna, że audytor zmienił status złoża — Shyrak nie jest już „obiektem poszukiwawczym”, lecz „złożem odkrytym”.
— Specjaliści firmy McDaniel dokładnie przeanalizowali proces wiercenia odwiertu Shyrak 1 i w pełni potwierdzili wnioski, jakie wyciągnęliśmy — komentuje Michał Myśliwiec, główny geolog Petrolinvestu. Znacząco wyższe prawdopodobieństwo sukcesu powoduje, że wzrosły zasoby perspektywiczne — w najnowszym raporcie wynoszą 135,1 mln boe (baryłek ekwiwalentu ropy naftowej) wobec 29,8 mln boe, o których mówił raport z 2009 r.
— Przeszacowana wartość struktury Shyrak, liczona identyczną metodą, jaką przyjął niezależny ekspert w 2009 r., wynosi ponad 580 mln USD (1,8 mld zł) — mówi Bertrand Le Guern.
Przestali wiercić
Najnowszy raport jest wynikiem badań zgazowania płuczki wiertniczej, przepływów gazu z kondensatem i pomiarów geofizycznych. W ostatnich tygodniach ze złoża w niekontrolowany sposób wydobył się gaz i kondensat.
Proces był bardzo dynamiczny, były poważne problemy z ich ustabilizowaniem.
Badanie przeprowadzono na podstawie wydobycia gazu i kondensatu przez 15 dni, tymczasem międzynarodowe standardy mówią, że do finalnych pomiarów złoża potrzebnejest stabilne wydobycie przez trzy- cztery tygodnie. To ma nastąpić wkrótce.
— Odwierty już zakończyliśmy. Teraz czeka nas ostatnie opróbowanie, które powinno nastąpić na przełomie roku. Wyniki trafią jeszcze raz do audytora i określi on precyzyjnie, ile ropy i w jakim czasie będziemy mogli wydobyć — mówi „PB” Bertrand Le Guern. Po zakończeniu opróbowania uaktualniony zostanie status złoża.
Jeśli wszystko pójdzie dobrze, złoże przestanie być „perspektywicznym” (ang. prospective resources), a stanie się „potwierdzonym” (reserves). — Pierwsza produkcja może nastąpić w przyszłym roku, ale na skalę przemysłową później i prawdopodobnie będziemy do tego potrzebowali doświadczonego partnera — mówi Bertrand Le Guern.
Nie otwierać szampana
Eksperci studzą optymizm. — Raport McDanielsa jest opinią i szacunkową oceną przygotowaną na podstawie zasobów perspektywicznych, czyli wciąż mówimy o przyszłości, aczkolwiek prawdopodobieństwo sukcesu, czyli wydobycia ropy i gazu zwiększyło się wielokrotnie. Szampana będzie można otwierać dopiero wtedy, kiedy ten sam audytor przekwalifikuje zasoby na warunkowo potwierdzone lub potwierdzone. Dopiero na takim etapie banki będą skłonne finansować inwestycje w wydobycie ropy i gazu, bo wtedy jest pewność, że surowce zostaną wydobyte na powierzchnię, a następnie sprzedane — mówi ekspert branży paliwowej.
Ile ropy — wciąż na papierze — ma Petrolinvest? W raporcie McDaniel ponownie oszacował zasoby dla całego kontraktu OTG. Zasoby perspektywiczne wynoszą 1 909,2 mln boe, a te z prawdopodobieństwem sukcesu 555,9 mln boe (w 2009 r. 450,3 mln boe). Gdy szacowano wartość zasobów w 2009 r. przyjęto cenę 4,31 USD za baryłkę.
Przyjmując tę cenę, większe zasoby oznaczają wzrost wartości o 450 mln USD (1,4 mld zł), do 582 mln USD (1,8 mld zł). Cena 4,31 USD to wyliczona wartość NPV (net present value) jednej wydobytej i sprzedanej baryłki, to znaczy po uwzględnieniu wszystkich koniecznych nakładów inwestycyjnych, kosztów operacyjnych, z uwzględnieniem zapłaconych podatków, przy 10-proc. stopie dyskontowej. Petrolinvest zwraca uwagę, że NPV wyliczane w 2009 r. opierało się na cenie ropy 45-78 USD za baryłkę, podczas gdy dziś kosztuje 108,4 USD.
WRÓCIŁEM Z KAZACHSTANU:
Mamy wszelkie przesłanki, by twierdzić, że trafiliśmy na duże złoża ropy i gazu – mówił w lutym na łamach „Pulsu Biznesu” Bertrand Le Guern, prezes Petrolinvestu. Dzień później akcje spółki zdrożały o 89 proc., do 9,5 zł za sztukę. Była to jedna z największych dziennych zwyżek ostatnich lat. O dalszych konkretach spółka miała poinformować „wkrótce”. Po ośmiu miesiącach podała, że złoże jest, a wydobycie ruszy w przyszłym roku. Wczoraj akcje wycenione były na 3,23 zł. Petrolinvest zadebiutował na GPW 17 lipca 2007 roku – jedną akcję wyceniono wówczas na 590 zł.
pare tygodni na rozladunek ,brac sie do roboty panowie i panie