Swoją rekomendację analitycy argumentują m.in. spodziewanym osłabieniem dolara amerykańskiego, rosnącym ryzykiem inflacyjnym oraz zwiększonym popytem, napędzonym głównie przez pakiety stymulacyjne. Bank prognozuje, że w 2021 r. stopa zwrotu indeksu Goldman Sachs Commodity Index wyniesie 28 proc. Największe zyski mają przynieść aktywa energetyczne – aż 42,6 proc. Zwrot w przypadku metali szlachetnych wyniesie 17,6 proc. Trzecie pod względem wzrostu metale przemysłowe mają dać stopę zwrotu 5,5 proc.

Jak podkreślają eksperci, ekspansywna polityka fiskalna i monetarna wśród gospodarek rozwiniętych nadal prowadzi do obniżenia stóp procentowych, tworząc tym samym popyt na aktywa zabezpieczające przed inflacją. Goldman Sachs prognozuje, że za jedną uncję złota w 2021 r. zapłacimy średnio 2300 dolarów, a za uncję srebra – 30 dolarów. Oznacza to wzrost względem prognozowanych średnich cen na obecny rok o odpowiednio 25,3 proc. oraz 36,4 proc.

Złoto, powszechnie uważane za zabezpieczenie przed inflacją i spadkiem wartości waluty, zyskało w tym roku 26 proc. Pokazuje to, jak duży wpływ na wartość tego surowca mają bezprecedensowe pakiety stymulacyjne oraz zerowe stopy procentowe. Eksperci oczekują również szybkiego wzrostu cen surowców nieenergetycznych, których sprzedaż może być napędzona przez silny popyt z Chin.