Piątkowy handel na warszawskim parkiecie jak do tej pory nie przynosi inwestorom zbyt wielu emocji. W południe indeks blue chips rośnie o 0,4 proc. i oscyluje wokół poziomu 2370 pkt. Na uwagę zasługuje niska zmienność i skromne obroty, które po trzech godzinach handlu wynoszą 250 mln zł, z czego 215 mln zł to zasługa największych firm. Najbliższym celem kupujących jest wczorajsze dzienne maksimum na poziomie 2387 pkt. na WIG20.

Na innych giełdach na Starym Kontynencie panują mieszane nastroje. Na czerwono świecą m.in. giełdy: włoska, hiszpańska, czy norweska. Główne indeksy giełd w Niemczech, Francji i Wielkiej Brytanii świecą na zielono. Wzrosty nie przekraczają jednak 0,2 proc.

W gronie największych krajowych emitentów najlepiej prezentuje się CCC. Akcje obuwniczego giganta drożeją o 3,4 proc., do 235,2 zł. Po ok. 2 proc. zwyżkują również notowania Energi, PGE, Tauronu i KGHM. Akcje lubińskiej spółki kosztują 121 zł, podczas gdy analitycy DM BOŚ odtajnili właśnie rekomendację z cena docelową 161 zł. Na przeciwległym biegunie znalazł się PKN Orlen. Akcje paliwowego giganta tanieją o 1,8 proc., do 107,9 zł. Tym samym jest to już piata spadkowa sesja z rzędu. Od początku tygodnia akcje spółki potaniały już o 4,5 proc. W ostatnich dniach pod presją znajdują się również notowania Lotosu.

Mimo dość sennej sesji na szerokim rynku jest jednak kilka spółek, które mocno drożeją. Bohaterem jest spółka Redwood Holding, której akcje drożeją o prawie 28 proc. Firma nie podała jednak żadnego nowego komunikatu. Kilka procent dają zarobić również Lark, Fota i Alma.