Jak inwestuje "Humanista na giełdzie"?

Pytamy blogera – Radosława Chodkowskiego, o ocenę sytuacji na warszawskiej giełdzie i aktualną strategię inwestycyjną.

Publikacja: 28.03.2017 14:48

Jak inwestuje "Humanista na giełdzie"?

Foto: Archiwum

Jak oceniasz aktualną sytuację na rodzimym rynku akcji. Myślisz, że trwająca hossa utrzyma się dłużej na GPW?

Jestem optymistycznie nastawiony, ale nie pod kątem trwania tej hossy. Wychodzę bowiem z założenia, że dopóki rynek gwałtownie nie spada, tzn. dopóki 90 proc. akcji nie traci na wartości, dopóty jestem w stanie znaleźć te kilkanaście mocnych, trendowych spółek, które preferuję. Mowa tu o firmach sprawdzonych, jak Amica, czy CD Projekt. To jest pokłosie mojego podejścia do giełdy. Na ten moment w moim prywatnym portfelu 80 proc. pozycji, to pozycje długie i mam zamiar powiększać to zaangażowanie.

Jeśli chodzi o rynek w ogóle, to nasza hossa jest dość młoda, ale ta na Wall Street już całkiem dojrzała. Obawiam się, że jeśli za oceanem dojdzie do zniżek, to i nasz rynek nie wytrzyma presji niedźwiedzi. Gdzieś z tyłu głowy staram się pamiętać o tym zagrożeniu. Nie wyznaczę poziomów docelowych, bo już oduczyłem się rysowania potencjalnych scenariuszy. Wolę obserwować rynek na bieżąco i reagować na to co się dzieje.

A czy dostrzegasz na naszym rynku takie motory napędowe, które mogłyby pchać rynek do przodu, tak jak kiedyś na Wall Street robiły to dot.comy, albo tani kredyt hipoteczny?

Trudno mi wskazać jakiś konkretny segment czy branżę. Nie obserwuje też rynku z perspektywy makroekonomicznej. Jestem związany z rynkiem nieruchomości i na tej podstawie mogę stwierdzić, że gospodarka się kręci, co daje zielone światło do zwyżek na giełdzie. Ostatnio całkiem nieźle sprawdza mi się podejście szukania spółek w lokalnych dołkach cenowych, które nie mają uzasadnienia w fundamentach.

Jakiś przykład?

Deutsche Bank. Na jego akcjach zarobiłem już około 150 proc. Niedawno kupiłem też papiery BOŚ, na którego wykresie widać obiecujące odbicie. Zaangażowałem się też w Bank Handlowy stawiając na to, że cały polski sektor był po prostu niedowartościowany. Do tego doszło jeszcze złoto, ale tutaj z perspektywą kilkuletnią.

Dosyć szeroki spektrum aktywów...

Tak. Staram się zdywersyfikować portfel. Przymierzam się nawet do otwarcia rachunku zagranicznego, bo na razie stosuję instrumenty notowane na GPW, ale z ekspozycją na zagraniczne akcje. Ponadto zaangażowałem się też w nasz rynek opcyjny, ale jestem rozczarowany jego niską płynnością.

Na swoim blogu "Humanista na giełdzie" prowadzisz portfel spółek ciekawych technicznie. Jakich zmian zamierza dokonać w swoim teoretycznym portfelu w najbliższym czasie?

Czekam na korektę. Mam pod obserwacją kilka spółek, które podobnie jak indeksy, zyskały w ostatnich tygodniach po kilkanaście procent. Uważam, że czeka je przejściowe schłodzenie, a to będzie dobra okazja do tańszego odkupienia walorów. Staram się właśnie kupować, gdy kurs jest w okolicy linii trendu, gdy jest po kilkunastoprocentowej korekcie. Wolę kupować silne spółki po zniżce do silnego wsparcia, niż silne spółki na szczycie. Nie lubię wsiadać do rozpędzonego pociągu, wolę poczekać aż się zatrzyma.

Parkiet PLUS
Do poprawy wyników spółek z branży chemicznej niezbędny jest wzrost popytu i cen
Parkiet PLUS
Najwyższe stopy zwrotu przyniosą średnie spółki
Parkiet PLUS
Drozapol, Kernel... czyli ostra walka o delisting
Parkiet PLUS
Bank centralny jedyną realną opozycją przeciw rządom Victora Orbána
Parkiet PLUS
Nie ma planów i prac nad zmianami w OFE
Parkiet PLUS
Dodatków bio w paliwach przybywa