Już w pierwszych minutach poniedziałkowego handlu uaktywnili się kupujący. W rezultacie niedługo po rozpoczęciu notowań na GPW indeks największych firm WIG20 poszybował 1,4 proc. nad kreskę, pokonując po drodze poziom 1800 pkt. Z uwagi na brak istotnych danych makro w kalendarzu czynnikiem decydującym o kierunku zmian głównych indeksów w kolejnych godzinach handlu będzie postawa graczy na największych rozwiniętych rynkach akcji, które podobnie jak warszawska giełda, udanie rozpoczęły poniedziałkowy handel.

Co ciekawe, wrażenia na inwestorach nie zrobiły wyniki niedzielnego referendum konstytucyjnego we Włoszech. Włosi odrzucili w nim  proponowane zmiany, co oznacza dymisję szefa obecnego rządu, co według niektórych może mieć nawet poważniejsze konsekwencje niż czerwcowy Brexit. Włochów czekają bowiem kolejne wybory i okres politycznej niepewności. Giełdy na razie z rezerwą podchodzą do tych wydarzeń.

Największym powodzeniem kupujących w poniedziałkowy poranek cieszą się największe spółki wchodzące w skład indeksu WIG20, które niemal w komplecie zyskują na wartości. Z tego grona najmocniej drożeją walory KGHM, wspierane rosnącymi cenami miedzi na światowych giełdach. W efekcie notowania miedziowego koncerny ustanowiły nowe roczne maksimum. Popyt, choć w nieco mniejszej skali, ujawnił się również na papierach banków i spółek energetycznych. Pod kreską znalazły się jedynie notowania Eurocashu i PGNiG, ale skala przeceny nie jest znacząca.

Kupujący uaktywnili się również w segmencie spółek o mniejszej kapitalizacji. Nieznaczną przewagę w tym gronie mają drożejące walory, choć skala zwyżek jest mniejsza niż w przypadku indeksu WIG20.