Dziewięć ponadprzeciętnie rentownych biznesów

Spółki z wysokim ROE są z reguły postrzegane jako atrakcyjne. Z uwagi na dużą efektywność w zarządzaniu kapitałem akcjonariuszy ich walory nie należą do tanich. Czy można na nich zarobić?

Aktualizacja: 06.02.2017 15:39 Publikacja: 18.10.2016 11:02

Spółki z wysokim ROE są z reguły postrzegane jako atrakcyjne.

Spółki z wysokim ROE są z reguły postrzegane jako atrakcyjne.

Foto: Fotorzepa, Grzegorz Psujek gkmp Grzegorz Psujek

Niewątpliwą zaletą popularnego wśród inwestorów ROE (z ang. ROE – return on equity – co oznacza zwrot na kapitale własnym) jest dostępność i łatwość interpretacji. Wskaźnik wprost mówi inwestorowi, jak efektywnie zarządzany jest kapitał w spółce. Z tego względu pożądana jest jego jak najwyższa wartość, która informuje o wysokim zwrocie z zainwestowanych w spółkę pieniędzy.

Efektywność się poprawia

W przypadku niektórych strategii inwestycyjnych wysoki ROE jest jednym z głównych kryteriów wyboru spółki do portfela. Generalnie im jest wyższy, tym bardziej rentowna jest firma. Posiłkując się wskaźnikiem ROE, za rentowne można uznać blisko 80 proc. spółek wchodzących w skład indeksu WIG. Pozostałe nie wypracowały zysku netto, więc temat rentowności ich nie dotyczy. Warte podkreślenia jest też to, że firm mogących się pochwalić dodatnim wskaźnikiem ROE przybyło w ciągu ostatniego roku. Przed rokiem podobna analiza dałaby wynik o kilkanaście spółek gorszy. Ale to niejedyna dobra wiadomość dla inwestorów. Rodzime firmy, które mogą się pochwalić zyskiem za ostatnie cztery kwartały, średnio dały zwrot na kapitale własnym na poziomie 12,7 proc. Rok wcześniej średnia wartość wskaźnika ROE wynosiła 11,6 proc. Z giełdowych spółek zaledwie kilkanaście może się pochwalić rentownością przekraczającą 30 proc. Z kolei ponad 40 firmom udało się wypracować ponad 20-proc. zwrot na kapitale własnym.

Pomysł ma znaczenie

Za bardzo atrakcyjne z punktu widzenia akcjonariuszy uznaje się wartości ROE rzędu 20–30 proc. Tak wysokim wskaźnikiem mogą się pochwalić jedynie szybko rozwijające się firmy. To sygnał dla rynku, że spółka potrafi efektywnie zarządzać kapitałem powierzonym przez akcjonariuszy. Jak przyznają eksperci, pod względem efektywności mierzonej wskaźnikiem ROE najlepiej wypadają te giełdowe firmy, w których większe znaczenie ma unikalny pomysł na zarabianie niż zaangażowanie dużego kapitału w działalność. Nie powinna zatem specjalnie nikogo dziwić obecność w czołówce najbardziej rentownych spółek takich podmiotów, jak 11 bit studios, LiveChat Software, CD Projekt czy Quercus. – Generalnie sposobem na sukces jest znalezienie niszy rynkowej i intensywne zagospodarowywanie jej. Ponadto jednym z kluczowych elementów trwałej ponadprzeciętnej rentowności kapitałów własnych jest utrzymywanie wysokich barier wejścia lub unikalnych cech produktu czy usługi. Korzyścią dla akcjonariuszy z ponadprzeciętnego ROE powinna być ponadprzeciętna wycena, często połączona z wysoką dywidendą – wskazuje Sobiesław Kozłowski, koordynator ds. analiz giełdowych Raiffeisen Brokers.

Jaka jest recepta spółek na wysoki zwrot na kapitale własnym? – Wysokie ROE mówi nam przede wszystkim o tym, że spółka ma wysokie przewagi konkurencyjne. Mogą one wynikać z połączenia dużej skali biznesu i odpowiedniej polityki zarządzania kosztami (korzyści z efektu skali, odpowiednia polityka zamówień), niskich kosztów stałych, wysokiej marżowości kontraktów, przewagi w zakresie patentów i technologii – wyjaśnia Kamil Hajdamowicz, analityk BM BNP Paribas. – Duża część spółek z bardzo wysokim poziomem wskaźnika ROE to spółki eksportowe, które korzystają na stosunkowo niskich kosztach pracy w Polsce, sprzedając towary i usługi do naszych partnerów handlowych. W przypadku dużych, jak również małych i średnich spółek są to podmioty z ugruntowaną pozycją rynkową i wyrobioną marką swoich produktów – dodaje ekspert.

Warto znać przyczynę wysokiego ROE

Jak przyznaje Sebastian Trojanowski, zarządzający portfelami w TMS Brokers, porównywalność wskaźnika jest dyskusyjna, a znaczenie w poszczególnych branżach może być diametralnie różne. – Przykładowo, na warszawskiej giełdzie wiele spółek informatycznych, w tym producenci gier, raportuje wysokie ROE, co wynika z typowo niskiego poziomu kapitału własnego tych spółek. Jednocześnie ROE na poziomie ponad 40 proc. pokazuje Budimex, co wynika z faktu, że spółka notuje dodatnią dynamikę wzrostu zysku netto, z którego całość lub większość zwraca akcjonariuszom, więc przy rosnących zyskach netto kapitały własne pozostają na zbliżonym poziomie, co skutkuje systematycznie rosnącym ROE – zauważa.

Dlatego zdaniem ekspertów warto odnosić poziom zwrotu do mediany sektora, w którym działa spółka, i celować w akcje podmiotów wykazujących większą zyskowność od średniej. Ważne jest też utrzymywanie się rentowności na zadowalającym poziomie przez dłuższy czas, a nie w krótkim okresie jednego czy kilku kwartałów. I najważniejsze, warto wiedzieć, z czego wynika wysoka rentowność kapitałów własnych. Generalnie mogą być trzy główne powody takiej sytuacji: wysokie marże na sprzedaży osiągane przez spółkę, sprawne zarządzanie aktywami oraz wysokie zadłużenie. Najkorzystniejszym wariantem wskazywanym przez analityków jest sytuacja, gdy spółka generuje wysokie marże (czyli jest monopolistą lub działa na bardzo atrakcyjnym rynku), jest efektywnie zarządzana i swój rozwój finansuje ze środków własnych bądź obligacji i kredytów bankowych. Przy czym bacznie należy monitorować poziom zadłużenia, by nie osiągnął zbyt niebezpiecznych poziomów.

Za efektywność trzeba płacić

Spółki z ponadprzeciętnie wysokim ROE często znajdują się w czołówce najwyżej wycenianych na warszawskim parkiecie, biorąc pod uwagę wskaźniki wyceny rynkowej, takie jak C/WK czy C/Z. – Spółki z wysokim ROE są często bardzo popularne, a co za tym idzie, dość drogie. Połączenie wskaźników czysto fundamentalnych, jak wartość ROE, z historycznymi wartościami wskaźników rynkowych (C/WK, C/Z) powinno dać wstępną odpowiedź, czy inwestycja jest opłacalna. Za tym powinna iść analiza perspektyw biznesu danej spółki, czyli odpowiedź na pytanie, jakie tempo poprawy zysków spółka będzie w stanie utrzymać w przyszłości – radzi Kamil Hajdamowicz. Jednocześnie dodaje, że ważnym aspektem w takiej analizie jest też kwestia horyzontu czasowego inwestora. – W przypadku kilkuletnich inwestycji wartość zwrotu z kapitału powinna mieć fundamentalne znaczenie. Tutaj też zalecałbym analizę historyczną, jak wartość tego wskaźnika kształtowała się w poprzednich okresach, czy wysoka wartość ROE nie wynika ze zdarzeń jednorazowych – wskazuje analityk.

[email protected]

Opinie

Zbigniew Obara, menedżer zespołu analiz i doradztwa BM Alior Banku

ROE jest wypadkową rentowności aktywów spółki i struktury finansowania. Sam fakt oparcia np. działalności firmy na aktywach nie posiadanych, ale leasingowanych, wynajmowanych przekłada się na wyższy poziom tego wskaźnika. Analogicznie zwiększenie udziału długu w finansowaniu aktywów, zakładając, że koszt finansowania będzie niższy od rentowności owych aktywów, prowadzi do wzrostu ROE, z czego zresztą spółki na całym świecie chętnie korzystają. W dobie niskiego finansowania dłużnego robi tak teraz wiele amerykańskich spółek, skupując akcje własne, dystrybuując gotówkę do akcjonariuszy i zwiększając w ten sposób dźwignię finansową. ROE może jednak łatwo się obniżyć, jeśli rentowność działalności ulegnie obniżeniu (np. na skutek niekorzystnego otoczenia rynkowego) lub jeśli wzrośnie koszt finansowania aktywów. Samo ROE nie mówi także nic o opłacalności inwestycji w akcje spółki, dopiero zestawienie z ceną, jaką się płaci za jednostkę kapitału własnego (wskaźnik P/BV) czy wskaźnik C/Z daje nam przybliżenie, czy akcje są tanie czy drogie.

Jakub Szkopek, analityk Domu Maklerskiego mBanku

Wysoką wartość tego wskaźnika notują spółki, które najefektywniej radzą sobie z pomnażaniem dostępnych zasobów. Spółki o wysokim wskaźniku ROE często mają również duży potencjał wypłaty dywidendy. ROE ma stosunkowo wysoką korelację ze wskaźnikiem C/WK, dlatego w ocenie spółki kombinacja dowolnego z tych ilorazów może nas zbliżyć do podobnego rezultatu.

Warto zwrócić uwagę, że przedsiębiorstwa, które wyrastają na liderów swoich branż, często mogą się pochwalić wysokim ROE. Wynika to z faktu, że najlepiej radzą sobie z optymalizacją logistyki, kosztami funkcjonowania i nadzoru. Kluczowe znaczenie ma również przewaga konkurencyjna. Wysokie ROE posiadają też firmy zlokalizowane w krajach o niższych kosztach produkcji, zarówno osobowych, jak i surowcowych.

Parkiet PLUS
Do poprawy wyników spółek z branży chemicznej niezbędny jest wzrost popytu i cen
Parkiet PLUS
Najwyższe stopy zwrotu przyniosą średnie spółki
Parkiet PLUS
Drozapol, Kernel... czyli ostra walka o delisting
Parkiet PLUS
Bank centralny jedyną realną opozycją przeciw rządom Victora Orbána
Parkiet PLUS
Nie ma planów i prac nad zmianami w OFE
Parkiet PLUS
Dodatków bio w paliwach przybywa