Usługi związane z telemedycyną świadczy m.in. giełdowy Comarch. – Konsekwentnie inwestujemy w rozwój rozwiązań IT dla sektora medycznego - twierdzi Piotr Madej, wiceprezes Comarch Healthcare. Dodaje, że pacjenci stają się coraz bardziej wymagający. – Obserwujemy również dynamiczny wzrost zapotrzebowania na usługi opieki długoterminowej w związku z postępującym starzeniem się społeczeństwa – mówi wiceprezes. Dodaje, że nowoczesne technologie oraz systemy IT przeznaczone dla sektora medycznego przynoszą też korzyści w postaci redukcji kosztów operacyjnych ponoszonych przez placówki medyczne.

Polska służba zdrowia pozostaje sektorem słabo zinformatyzowanym. – Widać oczywiście postęp, nie zdarza się, żeby w przychodni ktoś przyjmował pacjentów bez korzystania z systemu komputerowego. Gorzej jest z systemami centralnymi, których wdrażanie kompletnie nie wychodzi i nie widać końca trudności – mówi Roman Szwed, prezes giełdowego Atende. Można się domyślać, że chodzi m.in. o program P1 (e-zdrowie). Zapytaliśmy Ministerstwo Zdrowia, na jakim etapie są prace nad nim, ale do czasu zamknięcia tego wydania „Parkietu" nie otrzymaliśmy odpowiedzi.

Nadal wiele placówek ochrony zdrowia nie ma profesjonalnych systemów informatycznych wspomagających zarządzanie. – O inteligentnych systemach, które potrafią na podstawie zebranych danych (na przykład wystawionych recept) przewidywać ryzyko zachorowań, można jedynie pomarzyć. Pozostaje cała sfera systemów potrzebnych dla telemedycyny, czyli np. monitorowania zdrowia pacjentów etc. – wymienia szef Atende. Perspektywy dla firm IT powinny więc być dobre. Niestety, ostatnie kwartały były dla rynku teleinformatycznego fatalne, w związku z brakiem przetargów i nowych zamówień. – Trzeba mieć jedynie nadzieję, że dotacje unijne zostaną do końca roku uruchomione i przetargi ruszą – mówi prezes Atende. Na to liczy też Asseco Poland. Blisko 56 proc. jednostek, które znalazły się w rankingu największych szpitali w Polsce, korzysta z oprogramowania rzeszowskiej spółki.

Wartość rynku prywatnych usług zdrowotnych w krajach Europy Środkowo-Wschodniej wynosi 13,9 mld euro, z czego największy jest rynek polski, wyceniany na 5 mld euro, co stanowi 36 proc. całego regionu. Kolejne miejsce w tym zestawieniu zajmują Czechy oraz Węgry – podaje PwC.