Kursy Bogdanki, KGHM i JSW radzą sobie znakomicie. Skąd ten optymizm?
– Zwyżki wynikają z poprawy notowań surowców (srebro, miedź dla KGHM), węgla energetycznego dla Bogdanki (ceny ARA znalazły się powyżej cen w Polsce po raz pierwszy od wielu lat) i koksowego dla JSW (ceny spot powyżej 95 USD/t) oraz słabszego złotego względem dolara – zauważa Artur Iwański, analityk DM PKO BP. – Są szanse na kontynuację odbicia niektórych cen surowców (np. węgiel, nikiel, cynk), gdzie spadła podaż, a popyt utrzymuje się na w miarę stabilnym poziomie. Rynek miedzi jest w punkcie równowagi. Dodatkowo szeroko pomagają oczekiwania odnośnie do potencjalnych stymulusów (fiskalnych, monetarnych). Ryzykiem są jak zwykle Chiny – tutaj załamanie popytu mocno odbiłoby się na cenie surowców – dodaje.
Dla trzech spółek wskaźniki C/Z oraz EV/EBITDA są ujemne. Jednak biorą one pod uwagę historyczne wyniki, a ujemne wartości dla spółek wydobywczych wynikają z odpisów. – Złe wyniki są już w cenach. Wskaźniki powinny się poprawiać z powodu rosnących cen surowców – zauważa Tomasz Duda, analityk z Erste Group.
Bogdanka i droższy węgiel
Akcje producenta węgla kamiennego zdrożały w ostatnich czterech tygodniach o 30 proc. – Niskie ceny na rynku węgla doprowadziły do bankructwa wiele spółek. Można się spodziewać wzrostu cen czarnego złota na świecie, co wkrótce przełoży się także na polski rynek – uważa Tomasz Duda.
LWB zakończyła prace wiertnicze związane z realizacją dwóch otworów badawczych, w ramach realizacji koncesji rozpoznawczej na złoże Ostrów – czytamy w komunikacie spółki. Nowe zasoby szacuje się na ok. 200–350 mln ton (w zależności od warunków koncesji) wobec ok. 230 mln ton obecnie. Oznacza to możliwość przedłużenia żywotności kopalni z ok. 2042 roku (przy obecnym poziomie wydobycia) do nawet 2080 r.