PGNiG kupuje więcej gazu od Gazpromu

Utrzymująca się ujemna temperatura powietrza spowodowała, że spółka była zmuszona poprosić Rosjan o dodatkowe dostawy.

Aktualizacja: 15.02.2017 03:17 Publikacja: 29.03.2013 05:00

PGNiG było zmuszone kupić więcej gazu od Gazpromu

PGNiG było zmuszone kupić więcej gazu od Gazpromu

Foto: AFP

W ostatnich dniach krajowe zapotrzebowanie na gaz zgłaszane przez klientów Polskiego Górnictwa Naftowego i Gazownictwa wynosiło średnio 52–55 mln m sześc. na dobę. To o około 10 mln m sześc. więcej niż średnia odnotowywana w porównywalnych okresach przez ostatnie pięć lat. W efekcie PGNiG wystąpiło do Rosjan z prośbą o okresowe zwiększenie dostaw ponad maksymalne limity ustalone w kontrakcie jamalskim. – Na nasz wniosek Gazprom zwiększył dostawy gazu przez kilka dni w trzeciej dekadzie marca. Dzięki temu byliśmy w stanie zaspokoić zapotrzebowanie na paliwo gazowe zgłaszane w Polsce, po konkurencyjnej cenie – mówi Radosław Dudziński, wiceprezes PGNiG.

Brak alternatywy

Przekonuje, że spółka nie miała innego wyjścia, gdyż już wcześniej w pełni wykorzystywała moce przesyłowe w gazociągach łączących Polskę z Niemcami i Czechami. Poza tym firma nie mogła skorzystać z 1,2 mld m sześc. należącego do niej surowca zgromadzonego w podziemnych magazynach gazu. Zgodnie z ustawą o zapasach obowiązkowych taki wolumen pozostaje w gestii ministra gospodarki, który nie zgodził się na jego wykorzystanie. Tymczasem to około 65 proc. surowca, jaki w ogóle można w Polsce zmagazynować. Pozostałe 700 mln m sześc. PGNiG już w przeważającej większości odebrało z magazynów w celu zaspokojenia zwiększonego zapotrzebowanie na gaz w okresie zimowym.

Czy w tej sytuacji spółka zamierza powtórnie wystąpić do Gazpromu o zwiększenie dostaw? – Nie możemy tego wykluczyć. Wszystko zależy od pogody – tłumaczy Dudziński.

Obowiązkowe zapasy

Zdaniem niektórych ekspertów obecna sytuacja po raz kolejny pokazuje negatywne skutki ustawy z 2006 roku o zapasach obowiązkowych. Ograniczyła ona PGNiG możliwość korzystania z podziemnych magazynów, które pozostawały podstawowym środkiem radzenia sobie z wysokim zapotrzebowaniem na gaz w zimie. Dziś, mimo że surowiec znajduje się w magazynach, spółka nie może go użyć i w to miejsce musi dokonywać zakupów gazu na rynku europejskim. Patrząc na rekordowo wysokie ceny na europejskich giełdach gazu, można przypuszczać, że firma na realizowanych transakcjach traci, podobnie jak i polska gospodarka (pogorszenie bilansu handlu zagranicznego). Jest tak m.in. dlatego, że PGNiG jest zmuszone kupować droższy gaz zimą, zamiast korzystać z tańszego, nabytego latem do napełnienia magazynów.

Rosnące ceny

Z informacji „Parkietu" wynika, że PGNiG mogło być ostatnio zmuszone do kupowania gazu ziemnego na rynkach zachodnioeuropejskich nawet po 30 euro (125,6 zł według ostatniego kursu NBP) za 1 MWh. To dużo, zważywszy że zatwierdzona przez prezesa URE i obowiązująca od początku roku taryfa hurtowa na błękitne paliwo wynosi około 116,5 zł za 1 MWh.

O rosnących cenach mogą też świadczyć zawierane transakcje gazem na Towarowej Giełdzie Energii. W ostatnim tygodniu marca zawierano je po ponad 130 zł za 1 MWh (w dostawach na dzień następny). Tymczasem w całym marcu średnioważona wolumenem cena ze wszystkich transakcji zawartych na rynku dnia następnego była o co najmniej 10 zł niższa.

Konieczność kupowania przez PGNiG błękitnego paliwa po cenach wyższych od obowiązującej taryfy może oznaczać dla spółki powrót do sytuacji, gdy ponosiła ona straty na obrocie i magazynowaniu gazu. W 2012 r. w tym segmencie grupa PGNiG osiągnęła 325 mln zł zysku operacyjnego, co było możliwe tylko dzięki zawarciu porozumienia z Gazpromem w sprawie obniżki cen. We wcześniejszych latach spółka na tej działalności ponosiła straty. Dla przykładu w 2011 r. wyniosła ona 199 mln zł.

[email protected]

Firmy
Amica mocno odczuła załamanie popytu
Firmy
Erbud i Onde ogłaszają wyniki i zapowiadają dywidendy
Firmy
MCI liczy na ożywienie
Firmy
Śnieżka liczy na silniejszego konsumenta
Firmy
Prezes Bumechu odchodzi. Przed nim nowe wyzwania sportowe
Firmy
Grupa Ferro poprawiła rentowność