Leniwy czas między świętami a Nowym Rokiem to okazja do lektury sprawozdań finansowych giełdowych spółek. Jedno może zaciekawić czytelników bardziej niż inne, bo dotyczy giełdowego funduszu kontrolowanego przez miliardera, którego nazwisko nie schodzi z ust Polaków nawet przy wigilijnym stole, Zygmunta Solorza-Żaka.
Wszystko w rodzinie
To, że jego imperium prowadzone jest jak firma rodzinna i że dba się w nim o koszty, wiadomo nie od dziś. Mimo to informacja, na którą natknęliśmy się w raporcie za III kwartał 2011 r. Midasa, jest niespodzianką. Pokazuje, że mechanizmy działające w rodzinnej grupie miliardera mogą dotyczyć i spółek giełdowych.
Tam, gdzie w raportach jest miejsce na podpis jednego z członków zarządu, znalazła się sygnatura Teresy Rogali, niezwiązanej z giełdową grupą. Jak czytamy, złożyła podpis w imieniu spółki Sferia, warszawskiego operatora telekomunikacyjnego, którą przez większość 2011 r. kontrolował Solorz-Żak.
Midas nie widzi w sytuacji nic nadzwyczajnego i podkreśla kompetencje zleceniobiorcy. „Midas korzysta z usług zewnętrznych podmiotów w zakresie prowadzenia ksiąg rachunkowych od kilku lat. Obecnie na podstawie zawartej w 2011 roku umowy, podmiotem tym jest Sferia, zatrudniająca zespół z bogatym doświadczeniem, m.in. w zakresie rozliczania inwestycji telekomunikacyjnych" – napisała spółka.
Powiązana czy nie?
Ile Sferia otrzymuje za usługę od Midasa? W raporcie firmy za III?kwartał?opublikowanym w listopadzie informacji takiej nie ma. „Wynagrodzenie za świadczone usługi zostało określone z zachowaniem zasad powszechnie obowiązujących na rynku. Stanowi ono tajemnicę handlową i nie możemy ujawnić jego wysokości, a jego wartość nie jest znacząca w rozumieniu ustawy o obrocie" – informuje spółka. Midas musiałby wartość umowy ujawnić, gdyby Sferia była podmiotem z nim „powiązanym" lub wartość umowy odbiegała od standardów rynkowych.