KNF przepytała ubezpieczycieli, jak wyglądają procedury likwidacji szkód oraz ułatwienia dla poszkodowanych po burzach i wichurach, które przeszły nad Polską w połowie sierpnia.

Zebrane informacje pokazują, że towarzystwa po nawałnicach stanęły na wysokości zadania i zmobilizowały siły do usprawnienia pracy. Ułatwienia dla poszkodowanych obejmują przede wszystkim zwiększenie działań informacyjnych, aktywne docieranie do poszkodowanych, zwiększenie dostępności likwidatorów, wprowadzenie wypłat zaliczkowych, przyspieszone oględziny i szybką ścieżkę wypłaty.

Obecnie odszkodowania albo przynajmniej zaliczki trafiają na konta ofiar żywiołów. Za wcześnie jeszcze na ocenę, czy wypłaty są wystarczające i czy przy likwidacji szkód nie dochodzi do nieprawidłowości.

Liczba szkód po wichurach nadal rośnie. Do samego PZU wpłynęło już 33 tys. zgłoszeń, Ubezpieczeniowy gigant pomógł już prawie 19 tysiącom klientów. Odszkodowanie albo zaliczka przy bardziej skomplikowanych szkodach są na kontach klientów w ciągu siedmiu dni. Najwięcej zgłoszonych szkód dotyczy budynków mieszkalnych oraz gospodarczych. W dalszej kolejności są to szkody związane z uprawami oraz pojazdami. W rejonach dotkniętych żywiołem wciąż pracują cztery mobilne biura PZU Pomoc.