We wtorek na GPW indeksy zyskiwały na wartości. Wśród nich był WIG.GAMES, który ustanawiał kolejne rekordowe poziomy. W górę ciągnął go przede wszystkim CD Projekt, którego notowania, przy wysokim obrocie, zyskiwały 2 proc., przebijając psychologiczną granicę 400 zł. Jeszcze mocniej, bo o 4 proc., drożał PlayWay. Na plusie we wtorek była zdecydowana większość reprezentantów tej branży. Wyjątkiem było natomiast Ten Square Games, które taniało po publikacji wyników za I kwartał.
Realizacja zysków
Przykład TSG jest ciekawy i pokazuje, jak wyśrubowane są oczekiwania rynku. Wrocławska spółka opublikowała świetne wyniki za I kwartał, a pretekstem do sprzedaży akcji mógł być natomiast fakt, że zyski nieco odbiegały od oczekiwań analityków. Warto również odnotować, że kurs TSG ma za sobą bardzo mocne wzrosty. Jeszcze na początku roku za akcję trzeba było zapłacić niewiele ponad 200 zł, a obecnie 525 zł. Implikuje to kapitalizację rzędu 3,8 mld zł. Wyższą, niż mają takie spółki, jak Energa, Kęty, Grupa Azoty czy Eurocash.
Zarząd TSG nie kryje, że wynikom w I kwartale pomagała pandemia (więcej osób sięgało po gry mobilne). Spółka zaznacza też jednak, że nie był to jednorazowy wystrzał – cały 2020 r. powinien być dla grupy udany, ponieważ jej flagowa gra, „Fishing Clash", radzi sobie coraz lepiej. Rentowność biznesu jest wysoka i przekłada się na dobre przepływy operacyjne. Na koniec marca grupa miała 105 mln zł środków pieniężnych. Z tego ponad 27 mln zł zostanie przeznaczone na wypłatę dywidendy. 20 maja akcjonariusze zdecydowali, że na akcję przypadnie 3,78 zł. Dzień dywidendy wyznaczono na 29 maja, a na konta popłynie ona 10 czerwca. Pozostałą gotówkę spółka przeznaczy m.in. na rozwój gier. Pod koniec zeszłego roku uruchomiła w fazie tzw. soft launch na Androidzie trzy nowe tytuły: „Flip This House", „SoliTales" oraz „Hunting Clash".
– Bardzo szybko się rozwijają. Wprowadzamy ulepszenia i nowe elementy. Wszystkie trzy chcielibyśmy udostępnić szerzej na globalnym rynku jeszcze w tym roku – zapowiada prezes TSG Maciej Zużałek. W planach są też przejęcia.
– Rozpoczynamy rozmowy z różnymi podmiotami. Nie chcemy przejmować na zasadzie „szybko i dużo". Zamierzamy zrealizować ciekawe, strategiczne przejęcie, które da nam efekty synergii, w szczególności przychodowe – mówi szef TSG. Dodaje, że spółka jest elastyczna, jeśli chodzi o model transakcji. – Rozważamy inwestycje kapitałowe, ale rozmawiamy też z poszczególnymi zespołami – wymienia.