Czy spodziewaliście się takiego sukcesu "World War 3"?
Jest on niezaprzeczalny. Niekoniecznie się spodziewaliśmy, że jego skala będzie taka duża. Przejawem tego były problemy, które nas w piątek (wtedy była premiera-red.) spotkały. To wszystko wyglądało jak dobry thriller. Na początku mieliśmy techniczne problemy z wpuszczeniem gry na Steama. Potem się to udało, odpaliliśmy grę i przez kilka godzin było wszystko dobrze, dostawaliśmy wysokie recenzje. Ale tak dużo kupiło grę i zaczęło ją testować, że w pewnym momencie znów zaczęły się problemy techniczne. Są one już rozwiązane, ale weekend nie należał do spokojnych. 24 godziny na dobę przez trzy dni po premierze cały zespół ostro pracował.
Od jakich ocen zaczynaliście - jaki ich odsetek był pozytywny?
Początkowo były w okolicach 70-80 proc., a potem zaczęły się problemy techniczne i oceny drastycznie spadły. Najniższy był chyba poziom 29 proc., a teraz mamy już 63 proc. To coś niesamowitego. Jeszcze nie widziałem tak szybkich zmian ocen jakiejkolwiek gry.