Spółka nie podawała we wtorek informacji, które mogłyby być przyczyną tej zwyżki. Nie jest ona jednak bezpodstawna. Warto podkreślić, że notowania rosną od kilku dni – od momentu publikacji przez spółkę zaskakująco dobrych wyników za II kwartał. Ponadto na rynek trafiają kolejne pozytywne zalecenia od brokerów. Erste Securities właśnie podwyższył cenę docelową dla akcji do 121,5 zł z 73,1 zł, podtrzymując rekomendację „kupuj". To oznacza, że kurs ma jeszcze ponad 15-proc. przestrzeń do zwyżki w stosunku do wyceny sporządzonej przez brokera.

Rosnąca cena akcji i ich wysoka płynność mogą przyczynić się do tego, że CD Projekt awansuje do elitarnego grona WIG20. Pod względem kapitalizacji jest już w pierwszej dwudziestce największych spółek. Nieznacznie wyprzedzają go CCC oraz Lotos, natomiast jest już więcej wart niż Play, Alior Bank czy Orange.

W I półroczu 2017 r. przychody CD Projektu wyniosły prawie 255 mln zł, a zysk netto ponad 118 mln zł. Czynnikiem mającym największy wpływ na wyniki grupy była sprzedaż gry „Wiedźmin 3: Dziki Gon" i jej dodatków, a ponadto zaskakująco dobrze radzi sobie gra karciana „Gwint", która jest jeszcze w fazie testów. Prawdziwym testem dla CD Projektu będzie jednak „Cyberpunk 2077", o której zarząd na razie mówić nie chce, ale niedawno sygnalizował, że jej potencjał jest wyższy niż serii o Wiedźminie.

Innych producentów gier notowanych na GPW pod względem kapitalizacji rynkowej od CD Projektu dzieli prawdziwa przepaść. Wprawdzie gonią go 11 bit studios oraz PlayWay, ale ich wycena na razie nie przekracza poziomu 0,5 mld zł. Natomiast światowi giganci, tacy jak Electronic Arts czy Blizzard, są wyceniani na zagranicznych giełdach kilkanaście razy wyżej niż CD Projekt. kmk