O godz. 10.15 notowania Bogdanki spadały aż o 14 proc., do 21,80 zł. Prezes węglowej spółki Artur Wasil poinformował PAP Biznes o konieczności dostosowania bieżącej produkcji do aktualnej sytuacji na rynku węgla. W efekcie spółka zmniejszyła dobową produkcję o 25 proc., czyli do około 24 tys. ton surowca.

W Polsce zapotrzebowanie na energię z węgla w ostatnim czasie mocno spadło. To efekt łagodnej zimy, ale też zwiększonej produkcji prądu z odnawialnych źródeł i rosnącego importu tańszej energii z krajów sąsiednich. Zapasy przy kopalniach w skali całego kraju na koniec grudnia sięgnęły już 5,2 mln ton.

- Obecnie nasi klienci nie mają możliwości odbioru takiej ilości węgla, jaką zwykle produkujemy. Podjęte przez nas decyzje są uzgodnione z naszymi głównymi odbiorcami, tj. z elektrowniami grupy Enea - powiedział Wasil, cytowany przez PAP Biznes.

W środę spadają także notowania Jastrzębskiej Spółki Węglowej. O godz. 10.23 za jej akcje płacono 17,15 zł, o 4 proc. mniej niż na zamknięciu poprzedniej sesji.