PKN Orlen zmniejszył o około 30 proc. ilość dostaw, jakie będzie na jego rzecz realizował rosyjski Rosnieft Oil Company. W ten sposób polski koncern znacznie zwiększa możliwości zakupów surowca z innych źródeł. Zgodnie z podpisanym kontraktem zaopatrzenie do płockiej rafinerii wyniesie od 5,4 do 6,6 mln ton surowca rocznie. Import będzie realizowany od 1 lutego tego roku do końca stycznia 2021 r. Spółka przypomina, że dotychczas obowiązująca umowa przewidywał dostawy od 6 mln ton do 8,4 mln ton ropy rocznie i obowiązywała od 1 lutego 2016 r. do końca stycznia tego roku.

- Dywersyfikacja dostaw ropy naftowej to jeden z najważniejszych celów zaktualizowanej  strategii PKN Orlen. Jest to bardzo istotne zarówno z punktu widzenia naszej spółki, jak i bezpieczeństwa energetycznego Polski - mówi cytowany w komunikacie prasowym Daniel Obajtek, prezes PKN Orlen. Dodaje, że efekty podejmowanych działań są coraz bardziej widoczne, gdyż w 2018 r. już 30 proc. ropy naftowej dostarczanej do rafinerii Orlenu pochodziło z Arabii Saudyjskiej, Zjednoczonych Emiratów Arabskich, USA i Afryki. - Zmniejszenie wolumenu ropy naftowej z kierunku rosyjskiego otwiera przed nami możliwości zróżnicowania kierunków dostaw. Ważne jest również, aby kupując ropę od nowych kontrahentów zapewnić sobie jak najlepszą cenę i jakość - twierdzi Obajtek.

Koncern przypomina, że jeszcze latach 2012-2013 udział ropy Rebco, a więc w większości rosyjskiej, w produkcji rafineryjnej całej grupy wynosił około 95 proc. Obecnie portfel dostawców do wszystkich rafinerii budowany jest w oparciu o pogłębione analizy ekonomiczne, tak aby skutecznie łączyć bezpieczeństwo dostaw z elastycznością handlową. Ostatnio w ramach zakupów spotowych (jednorazowych), sprowadzono m.in. surowiec z USA, Angoli, Nigerii i Zjednoczonych Emiratów Arabskich.

PKN Orlen zapewnia, że konsekwentnie poszukuje nowych rynków i poszerza zarówno portfel dostawców, jak i gatunki ropy. Prowadzi systematyczne badania dotyczące możliwości zakupu i stopnia komplementarności różnych gatunków ropy ze stosowanymi technologiami w rafineriach grupy. Działania te związane są z globalnymi uwarunkowaniami, m.in. zwiększonym popytem na gotowe produkty naftowe. Ponadto wybrane gatunki ropy o innych właściwościach niż Rebco, w określonych warunkach, umożliwiają zwiększenie uzysków tzw. średnich destylatów, w tym przede wszystkim oleju napędowego. Poza tym - według PKN Orlen - pogarsza się jakość ropy Rebco.