Pozytywne nastawienie rynku do spółki utrzymuje się od dłuższego czasu. W ciągu ostatnich 12 miesięcy papiery Orbisu zyskały ponad 30 proc.

Impulsem do ostatniej fali zwyżek notowań spółki była ubiegłotygodniowa publikacja wyników finansowych za 2017 r. Dzięki bardzo dobrej koniunkturze w branży hotelarskiej Orbis z lekkim zapasem zrealizował roczną prognozę. Wynik EBITDA, z wyłączeniem wpływu zdarzeń jednorazowych, wzrósł o ponad 20 proc., do 468,4 mln zł, o 1,7 proc. powyżej górnej granicy szacunków zarządu, które zakładały wynik w przedziale 450–460 mln zł. Co z oczekiwaniami zarządu na ten rok? Inwestorzy muszą się uzbroić w cierpliwość, bo prognozę na 2018 r. zarząd planuje opublikować dopiero w połowie roku.

Jeśli wierzyć przewidywaniom analityków, pozytywny trend w wynikach powinien zostać utrzymany. – Perspektywy dalszego rozwoju Orbisu w 2018 r. oceniam jako bardzo dobre. Spółka powinna poprawiać swoje wskaźniki efektywności (zwłaszcza średnią cenę za pokój, w mniejszym stopniu obłożenie hoteli), dopóki polepsza się sytuacja konsumenta i ogólna kondycja gospodarki. Na tej podstawie można zakładać, że wyniki firmy dalej będą się poprawiać – uważa Grzegorz Balcerski, analityk DM BZ WBK.

Jednocześnie dodaje, że tempo poprawy może być nieco ograniczone przez sprzedaż pod konieć 2017 r. dużego hotelu w Budapeszcie. – Z drugiej strony sprzedaż tak dużego obiektu pozwoliła na umocnienie i tak już silnej pozycji gotówkowej spółki. To zaś pozwala na snucie dalszych planów dotyczących rozwoju sieci, poprawy standardu obiektów, dalszej rozbudowy, potencjalnych przejęć innych hoteli lub sieci czy wchodzenie w nowe obszary biznesowe – wskazuje ekspert.

Orbis to największa sieć hotelowa w Europie Środkowo-Wschodniej – ma 126 hoteli i ponad 20 tys. pokoi.