Przychody ze sprzedaży online zwiększyły się o prawie 16 proc., do 650,1 mln zł. Udział e-commerce w całości obrotów wyniósł prawie 70 proc. W samym grudniu 2020 r. szacowane obroty online wyniosły 50,4 mln zł. - W 2020 roku stanęliśmy przed znacznie większymi wyzwaniami niż przypuszczaliśmy jeszcze 12 miesięcy temu. Co najważniejsze, osiągnęliśmy wszystkie zakładane wcześniej cele, a także te, które rzeczywistość postawiła przed nami dopiero w trakcie minionego roku – komentuje Krzysztof Folta, prezes Timu.

- Zgodnie ze średnioterminową strategią spółki w roku 2020 dynamicznie rozwijaliśmy alternatywne modele sprzedaży (marketplace hybrydowy, B2B2C). Znacznie zwiększyło się także grono naszych klientów. Podczas wiosennej i jesiennej fali pandemii na platformie TIM.pl rejestrowało się ponad 1000 nowych klientów biznesowych miesięcznie. Wielu z nich zaufało nam i wybrało e-commerce jako najbezpieczniejszy sposób dokonywania zakupów. To wszystko olbrzymia zasługa wszystkich pracowników TIM-u – przejście w marcu praktycznie z dnia na dzień na model pracy zdalnej miało, wbrew początkowym obawom, wręcz pozytywny wpływ na efektywność poszczególnych obszarów działania biznesowego TIM-u. Nie zakłóciło również procesów pozyskiwania nowych czy obsługi dotychczasowych klientów – podsumowuje Folta.

W trakcie wtorkowej sesji notowania Timu rosły nawet o prawie 4 proc., czemu towarzyszyły podwyższone obroty.