Piotr Kaźmierkiewicz
CDM Pekao
KGHM
Dynamika ostatniego spadku uległa wyhamowaniu. Osiągnięcie okolic wsparć w postaci strefy silnych wcześniejszych oporów z okresu marzec – sierpień 2016 r. jest symptomem poprawy układu technicznego. Czwartkowa biała świeca, której korpus praktycznie przykrył lukę bessy z 28 marca (formacja „above the stomach"), zwiększa szansę na zakończenie presji podażowej i rozpoczęcie korekcyjnego odreagowania. Częściowe odrobienie ostatnich dużych strat jest wariantem zyskującym na prawdopodobieństwie. Sygnałem zmiany trendu będzie jednak dopiero zamknięcie powyżej pierwszego istotnego oporu, jakim jest poziom minimów konsolidacji z 20–22 marca (91,10 zł). Taki scenariusz przyjmuję za bazowy. Konsekwencją jego realizacji powinno być rozwinięcie odreagowania i test linii trendu spadkowego (obecnie 105,76 zł). Oczekując poprawy globalnego sentymentu na rynkach akcji, pozycję utrzymujemy do końca miesiąca.
STOP koniec miesiąca
CEL 103,5 zł
Michał Krajczewski
BM BGŻ BNP Paribas
Neuca
Po mocnych spadkach w lipcu i sierpniu ubiegłego roku cena znajdowała się w konsolidacji między 240 i 285 zł. Na krótko, na początku listopada kurs zszedł do 220 zł, szybko wracając jednak do poprzedniego zakresu wahań. Było to nieudane wybicie dołem z konsolidacji, co mogło być sygnałem wyczerpującej się już siły podaży. W drugiej połowie marca doszło natomiast do wybicia górą z konsolidacji, a jakość tego wybicia potwierdzana jest długą białą świecą z 20 marca, która pokonuje opór, przy wyraźnie zwiększonym tego dnia wolumenie. Następnie doszło do przerwy i konsolidacji, która na wykresie tworzy trójkąt albo formację flagi. Zazwyczaj powstają po takim opisywanym odbiciu i równocześnie są dobrym miejscem do zajęcia długiej pozycji. Po wyjściu z dłuższej konsolidacji walory Neuki mogą kontynuować ruch wzrostowy w kierunku ubiegłorocznych maksimów przy 400 zł, a zejście poniżej 280 zł będzie sygnałem do powrotu do wcześniejszego ruchu bocznego.
STOP 275 zł
CEL 400 zł
Michał Pietrzyca
DM BOŚ
Neuca
Bardzo często, gdy na rynkach akcji panuje słabość, inwestorzy wybierają akcje, które już mają za sobą długie fale spadkowe i wkraczają w pozytywne tendencje. Takim przykładem jest Neuca, gdzie kurs traci od 52-tygodniowych maksimów ok. 31 proc. W średnioterminowym ujęciu na rynku NEU dominowało przereagowanie spadkowe, które w ostatnich trzech tygodniach zostało wyraźnie zredukowane. Kurs aktywował właśnie układ nowej, prawdopodobnie długofalowej zależności wzrostowej – potwierdzonej odpowiednim układem słupków wolumenowych. Z tego względu proces odbicia notowań NEU może postępować, gdyż „główny sprzedający" w obecnych warunkach technicznych i ilościowych powinien racjonalnie przesunąć się w pobliże długofalowej strefy podażowej 356–382 zł, gdzie w latach 2015–2017 miały miejsce ważne transakcje zwrotne. Zlecenie kupna NEU: jedno anuluje drugie: buy stop przy 320,7 zł i buy limit przy 284,9 zł. TP: 342,2 zł (połowa pozycji) i 361,4 zł (druga połowa).
STOP 16 proc.
CEL 361,4 zł
Agata Filipowicz-Rybicka
BM Alior Banku
Orbis
Kurs akcji znajduje się w długoterminowym kanale wzrostowym. W marcu nastąpiła korekta w ramach trendu, która zniosła notowania w granicę dolnego ograniczenia wspomnianego kanału, gdzie dodatkowo zbiega się historyczne wsparcie z 2007 r. Po teście powyższych poziomów notowania odbiły, pokazując wiarygodność wsparcia. Utrzymanie odbicia będzie argumentem do ataku na marcowy szczyt. Szanse na powyższe daje również oscylator RSI, który potwierdził lokalny dołek, jednak ADX pozostaje na razie neutralny. Najbliższym wsparciem pozostaje zatem linia trendu i obszar 94 zł, poniżej którego podaż prawdopodobnie przejmie inicjatywę, co może przynieść test lutowego dołka. Techniczny teoretyczny stop loss to 90 zł, a poziom take profit ustawiamy na wysokości 115 zł.
STOP 90 zł
CEL 115 zł
Piotr Neidek
DM mBanku
Cognor
Ostatnia kilkudniowa przecena wpasowuje się w układ charakterystyczny dla korekt, a nie impulsów, czyli posiada pozytywny wydźwięk. Rozkład obrotów faworyzuje byki, a biorąc pod uwagę czwartkową świeczkę testującą wsparcie wolumenowe należałoby postawić tezę, iż lokalnie do gry powinien powracać popyt. Na uwagę zasługują swingi z drugiej połowy marca, kiedy to papier wybił się górą z formacji trójkąta. Zasięg wzrostów nie został jeszcze w całości wykonany, a skoro w ubiegłym tygodniu doszło do przetestowania górnego ograniczenia ww. formacji, to wnioski są na korzyść kupujących. Interesująco przedstawia się układ średnich – długoterminowa dwusetka jest ułożona prowzrostowo, zaś tygodniowe EMA od początku roku wspierają wzrostowy scenariusz. Zlecenie kupna po cenie 1,66 zł, zaś stop loss to 1,56 zł w cenach close.
STOP 1,56 zł
CEL 2,26 zł
Wykres miesiąca. AmRest dał zarobić 11,6 proc.
Najsilniejszym ogniwem marcowego portfela okazał się tytułowy właściciel sieci restauracji. Wytypował go Mariusz Puchałka, analityk BM ING. Ekspert idealnie wyczuł ten rynek. Miesiąc temu zwracał uwagę na wstępny sygnał kupna na wskaźniku MACD i sugerował, by akcje kupować dopiero po korekcie do 420,1 zł. Notowania cofnęły się do tego poziomu już na początku marca, a w ciągu kolejnych dwóch tygodni dotarły do wyznaczonego poziomu take profit 469 zł. Stopa zwrotu 11,6 proc. robi wrażenie, zwłaszcza gdy porówna się ją do zachowania indeksu WIG w tym samym czasie (strata rzędu 7,2 proc.).
Warto dodać, że Mariusz Puchałka już drugi raz w tym roku jest najlepszym typującym technicznego portfela. W styczniowym zestawieniu triumfował z wynikiem 7,7 proc. na akcjach spółki PGNiG. PZ
Porównanie. Portfel bardziej odporny na spadki
Licząc od 27 lutego do 29 marca, indeks WIG stracił aż 7,2 proc., podczas gdy strata portfela to tylko 2,1 proc. Drugi miesiąc z rzędu portfel okazał się bardziej odporny na ogólnorynkową słabość. W lutym WIG zanurkował o 4,9 proc., a portfel o 2,3 proc. Efekt po pierwszym kwartale jest taki, że technicy są pod kreską, ale wyżej niż szeroki rynek. Strata tego ostatniego po trzech miesiącach sięga już 8 proc., a portfela 3 proc. Warto zwrócić uwagę, jak wiele w takich warunkach dają zlecenia stop ploss. Marcowy przykład PKP Cargo obrazuje to najdobitniej. Gdyby nie linia obrony na 58,5 zł, strata na akcjach tej spółki nie wyniosłaby 3,2 proc., ale 31,1 proc. PZ