Rynek paczek w naszym kraju jest liderem pod względem dynamiki rozwoju w Europie. Szacuje się, że tylko w tym roku urośnie o 13 proc., a liczba obsłużonych w Polsce paczek osiągnie nawet 460 mln. Dla porównania średnia skala wzrostu rynku przesyłek kurierskiej w Europie wynosi jedynie 4–5 proc. Liczba przesyłek w Polsce wzrosła w ciągu ostatnich pięciu lat o 62 proc. Tylko w 2017 r. dostarczono ich 395 mln. Wysokie tendencje wzrostowe dotyczące wysyłanych w Polsce przesyłek potwierdzają też dane serwisu Furgonetka – jednego z największych brokerów kurierskich w kraju. Liczba użytkowników serwisu zwiększyła się o 54 proc. w stosunku do poprzedniego roku i wyniosła ponad 400 tys. osób. To ponad dwa razy więcej niż było ich w 2016 r. Przez osiem lat przez serwis Furgonetka.pl nadano 10,5 mln przesyłek. Jak podkreśla Piotr Szymczak, członek zarządu Furgonetka.pl, liczba nadanych za pośrednictwem serwisu paczek zwiększyła się w br. o blisko 60 proc. – Szacujemy, że przychód naszej firmy w tym roku wzrośnie o ponad 50 proc. w stosunku do 2017 r. i wyniesie około 70 mln zł – podkreśla Piotr Szymczak. Dane Furgonetka.pl pokazują, że średni czas doręczenia przesyłki krajowej to 21 godzin, a międzynarodowej 3 dni i 32 minuty. Odsetek reklamowanych przesyłek wynosi 0,78 proc. Łączna liczba kurierów w Polsce 2017 r. wynosiła ponad 20 tys., a wartość rynku – 5,7 mld zł. To sporo więcej niż jeszcze w 2015 r., gdy szacowano ją na 4,5 mld zł (ponad 5,1 mld zł w 2016 r.). Wszystko wskazuje na to, że w br. wartość ta może sięgnąć już rekordowych 6,5 mld zł. To jednak wciąż kropla w morzu globalnego rynku przesyłek kurierskich, ekspresowych i paczkowych (KEP). Ten w minionym roku wygenerował przychody na poziomie około 285 mld dol., natomiast europejski – blisko 83 mld euro. W przeliczeniu na paczki daje to rocznie odpowiednio około 47 mld sztuk na świecie i 15 mld sztuk w Europie. Wartość polskiego rynku to niecałe 2 proc. europejskiego rynku KEP. Według Instytutu Pocztowego liderem rodzimej branży – pod względem liczby obsłużonych przesyłek – jest DPD (29-proc. udział w rynku), który wyprzedza PP (18 proc.), UPS (14 proc.) i DHL (12 proc.). – W kraju mamy ośmiu liczących się graczy, ale tzw. wielka czwórka ma w sumie ok. 75–80 proc. rynku – tłumaczy Arkadiusz Kawa z Katedry Transportu i Logistyki Uniwersytetu Ekonomicznego w Poznaniu. Do grona wiodących firm zalicza się też InPost, który rozwija się niezwykle dynamicznie. Do 10 grudnia br. dostarczył 79 mln paczek (wzrost o 49 proc.). Popyt na jego paczkomaty skoczył o 51 proc., a usługi kurierskie – o 45 proc. – Rozwijamy się szybciej niż rynek. Są dni, kiedy dostarczamy nawet 23 paczki na sekundę, czyli ponad 82 tys. na godzinę w ciągu 12-godzinnego dnia pracy – wylicza Rafał Brzoska, prezes InPostu. dus