Phantom: Retro jest w cenie. Duch ekstazy

Ten cykl rozpoczynałem w 2013 roku od opisu wielce stylowej limuzyny, jaką był Rolls-Royce Silver Shadow 2 z 1979 roku. Dziś powracam do tej brytyjskiej marki, jednak zaprezentowanej w zupełnie innej odsłonie, którą zawdzięczamy liderowi grupy The Beatles.

Publikacja: 10.08.2017 14:36

Ozdobiony romskimi, kwiecistymi zawijasami Phantom V jest absolutnie zachwycający.

Ozdobiony romskimi, kwiecistymi zawijasami Phantom V jest absolutnie zachwycający.

Foto: Archiwum

Rolls-Royce, świętujący przed rokiem 110 urodziny, to marka będąca synonimem luksusu i prestiżu. Kiedyś niedościgła, jeśli chodzi o zaspokajanie wyrafinowanych potrzeb najbogatszych klientów, dziś ma wielu naśladowców, ale żaden nie ma jednak statusu takiej legendy.

Te psychodeliczne wzory ciekawie nawiązują do słynnej statuetki na masce limuzyn tej marki, zwanej S

Te psychodeliczne wzory ciekawie nawiązują do słynnej statuetki na masce limuzyn tej marki, zwanej Spirit of Ecstasy (Duch Ekstazy). Członkowie The Beatles z pewnością znali ten stan ciała i ducha.

Archiwum

Ponad wiek działalności to rzecz jasna mnóstwo wspaniałych samochodów. Zatrzymamy się dziś przy modelu Phantom V, czterodrzwiowym sedanie, produkowanym w latach 1959–1968. Okazja jest niebagatelna, to wystawa „The Great Eight Phantoms" (Osiem Legendarnych Phantomów) organizowana przez markę Rolls-Royce w domu aukcyjnym Bonhams przy Bond Street w Londynie. Jej gwiazdą jest niewątpliwie bajecznie kolorowy egzemplarz Phantoma V, należący do Royal British Columbia Museum w Kanadzie, który sprowadzono do Anglii specjalnie na tę okazję. Producent limuzyn postanowił w ten sposób uczcić 50-lecie wydania albumu „Sgt Pepper's Lonely Hearts Club Band" grupy The Beatles.

Archiwum

John Lennon opowiadał przed laty, że zawsze chciał być ekscentrycznym milionerem, a posiadanie Phantoma było ważnym krokiem, by zrealizować to marzenie. Samochód, wówczas jeszcze czarny, trafił do jego rąk 3 czerwca 1965 roku, tego samego dnia, w którym Edward H. White opuścił swoją kapsułę Gemini 4, by jako pierwszy Amerykanin spacerować w kosmosie. Na zlecenie Lennona wóz został wyposażony jak na gwiazdę rocka przystało. Tylną kanapę przekształcono w łóżko dla dwóch osób, na miejscu zamontowano telewizor, telefon, lodówkę. Pojawił się również „unoszący się" adapter oraz zrobiony na zamówienie system dźwiękowy (łącznie z zamontowanym na zewnątrz megafonem).

John Lennon twierdził, że kupił Rolls-Royce’a, ponieważ zawsze chciał być ekscentrycznym milionerem.

John Lennon twierdził, że kupił Rolls-Royce’a, ponieważ zawsze chciał być ekscentrycznym milionerem. F

Archiwum

Lakierowanie zlecono firmie JP Fallon mieszczącej się w hrabstwie Surrey, która specjalizowała się w budowie nadwozi. Limuzynę pokrył psychodeliczny, kwiatowy wzór, przypominający nieco te stosowane w cygańskich taborach, z dominującym kolorem żółtym, oddający klimat okładki „Sierżanta Pieprza". Cóż, trzeba przyznać, że to odważna interpretacja słynnej statuetki Spirit of Ecstasy (Duch ekstazy), zdobiącej maskę każdego modelu Rolls-Royce'a. Samochód regularnie woził Lennona i pozostałych Beatlesów aż do 1969 roku. Potem zmieniał właścicieli, aż trafił do kanadyskiej kolekcji.

Oczywiście nie jest na sprzedaż, ale jeśli chcemy spełnić marzenie o posiadaniu Rolls-Royce'a, wystarczy poszukać w internecie. Ceny są bardzo różne, od kilkudziesięciu do kilkuset tysięcy. Funtów.

Parkiet PLUS
Richard Teng, prezes giełdy Binance, o halvingu bitcoina
Parkiet PLUS
Kim pan jest, Satoshi Nakamoto-san?
Parkiet PLUS
Salwador, czyli kraj, który chce być bitcoinowym rajem
Parkiet PLUS
Kryptowaluty wkroczyły do finansowego mainstreamu
Parkiet PLUS
Do poprawy wyników spółek z branży chemicznej niezbędny jest wzrost popytu i cen
Parkiet PLUS
Najwyższe stopy zwrotu przyniosą średnie spółki