Spadki mogą jeszcze zaboleć, ale uciekać z rynku nie warto

Zarządzający, wykorzystując kwietniowe zwyżki, zamienili część funduszy akcji na mniej ryzykowne.

Aktualizacja: 10.05.2020 09:01 Publikacja: 10.05.2020 08:47

Foto: GG Parkiet

Wszystkie fundusze, które znalazły się w portfelach przed miesiącem, w kwietniu odnotowały zysk – to chyba najlepszy wyraz optymizmu, jaki udzielił się inwestorom. Średni wynik dla całego portfela sięgnął blisko 8 proc. Oczywiście najlepiej wypadły akcje rynków rozwiniętych – okazało się, że ryzyko, jakie podjęli miesiąc temu eksperci, przyniosło dobre owoce. W kwietniu miał je każdy z zarządzających, choć ich udział był mocno zróżnicowany i sięgał od 10 do 85 proc. Stąd i wkład w stopy zwrotu za zaszły miesiąc jest różny i wynosi od 1,2 do ponad 10 proc.

Czytaj także: 3 pytania do... Jędrzeja Janiaka

Ograniczenie ryzyka

Na maj jeden z analityków, Kamil Cisowski z Xeliona, zdecydował się zrezygnować z funduszy akcji rynków zagranicznych. Jest to główna zmiana w porównaniu z kwietniem, która powoduje ograniczenie zachodnich akcji w łącznym portfelu z blisko 46 do 32,5 proc. Oczywiście ta kategoria funduszy wciąż dominuje. Cisowski zdecydował się przenieść cały kapitał na światowy rynek obligacji, zarówno korporacyjnych, jak i skarbowych. Cisowski nie jest jednak odosobniony w obawach o nadejście korekty na rynkach akcji w maju. Zarządzający zdają sobie sprawę, że takie poziomy wycen przy szorującej po dnie gospodarce są nie do utrzymania, przynajmniej obecnie. – Chociaż nowa rzeczywistość będzie znacząco odbiegać od tego, co było normalnością zaledwie kilka miesięcy temu, to jednak nadzieja na aktywizację działalności gospodarczej jest obecnie głównym motorem wzrostu cen akcji na parkietach – komentuje Lukas Cinikas z BM BNP Paribas.

– Być może stymulowane przez politykę banków centralnych giełdy są w stanie powrócić do poziomów z początku roku, ale bilans czynników ryzyka jest naszym zdaniem ujemny i spodziewamy się poważnych turbulencji – dodaje Cisowski. Dla przykładu w portfelu opracowanym przez Jędrzeja Janiaka z F-Trust na maj nowością są dwa fundusze absolutnej stopy zwrotu, gdzie trzyma 30 proc. środków. Takie fundusze powinny sprawdzać się w każdych warunkach rynkowych. Janiak zrezygnował przede wszystkim z funduszu polskich małych i średnich spółek. W pozostałych portfelach zmiany były kosmetyczne albo wcale ich nie było. Dlatego poza kategoriami akcji rynków rozwiniętych oraz obligacji zagranicznych zmieniło się niewiele. Polskie akcje wciąż zajmują śladowe miejsce w portfelu. Do 21 proc. spadło znaczenie funduszy polskich obligacji.

Zmienność wzrośnie

Kwiecień pokazał inwestorom, że na rynku warto być i nie rezygnować z inwestycji nawet w bardzo złych czasach – przypominają eksperci mBanku. Jak zauważają, wychodzenie z zapaści musi potrwać oczywiście o wiele dłużej, ale w najmniej oczekiwanym momencie rynek znów zaskoczył zwyżkami. Wspomina o tym także Janiak w rozmowie obok. Jedno wydaje się pewne – w najbliższych tygodniach będziemy mieli do czynienia z większą zmiennością.

wynik w kwietniu: 5,44 proc. wynik łączny*: -0,7 proc.

Lukas Cinikas analityk rynków finansowych, biuro maklerskie BNP Paribas

Kwiecień na rynkach akcji przyniósł kontynuację odreagowania. Wsparciem dla strony popytowej było wypłaszczenie się krzywej zachorowań na Covid-19 w wielu krajach, co z kolei przyniosło stopniowe wychodzenie gospodarek z zamknięcia. To urealnia scenariusze prognoz odbicia gospodarczego od drugiej połowy roku. Na globalnym rynku długu kwiecień przyniósł nieco mniejszą zmienność niż marzec.

Pozostawiamy nasz portfel bez zmiany struktury. W obliczu dalszej niepewności odnośnie do skali odbicia aktywności gospodarczej w II połowie roku uważamy alokację 50/50 za optymalną. W związku z możliwością wzmożonego ryzyka obniżek ratingów kredytowych oraz problemów płynnościowych spółek, w rozwiązaniach dłużnych preferujemy nadal obligacje skarbowe względem obligacji korporacyjnych. W części akcyjnej trzon portfela stanowią fundusze skupione na spółkach technologicznych, które nawet pomimo zawirowań na rynkach w obecnym roku pokazały relatywną siłę i odporność ich modelu biznesowego względem szerokiego rynku.

wynik w kwietniu: 13,09 proc. wynik łączny*: 5,76 proc.

Michał Pietrzyca analityk, DM BOŚ

Inwestorzy bardzo odważnie skierowali się w kwietniu do ryzykownych aktywów, zwłaszcza koncentrując się na wyprzedanym rynku akcji. Spotęgowany popyt uzyskał techniczną przewagę nad ewakuującą się podażą, gdyż po stronie optymistów stanęły banki centralne, w tym Fed, ale także Biały Dom i rządzący. Do tego różnego rodzaju tarcze ekonomiczne oraz wytężone prace spółek biotechnologicznych przy morderczej walce całej służby medycznej pomogły „przetrwać" kwiecień w walce z Covid-19. Rynek akcji odważnie antycypował wprawianą w ruch globalną gospodarkę.

Fed pokazał, że trzyma rękę na pulsie, ale zmagania z Covid-19 będą nam jeszcze długo towarzyszyć. Ważne, aby oceniać realne zmiany w globalnej gospodarce, a nie uznaniowo kreować optymizm na rynku. Na najbliższe tygodnie utrzymuję ekspozycję na silnych, agresywnych funduszach, gdyż jeszcze jest w mojej ocenie za wcześnie, aby wsiąść do pociągu „safe heaven". Niemniej trzeba zwrócić uwagę na uśpioną zmienność.

wynik w marcu: 3,64 proc. wynik łączny*: -3,28 proc.

Zespół Doradztwa Inwestycyjnego, Citi Handlowy

Ostatnie miesiące świetnie obrazują nieprzewidywalność rynków finansowych, a co za tym idzie, potrzebę dobrej dywersyfikacji portfela oraz korzyści z trzymania się wyznaczonej strategii inwestycyjnej. Podobnie jak mało kto spodziewał się tak dynamicznych, ponad 30-procentowych, spadków na rynkach akcji, tak chyba jeszcze mniej inwestorów przypuszczało, że światowe giełdy tak szybko, i niemal równie dynamicznie, odrobią ponad połowę wspomnianych strat. Zwłaszcza w okresie wciąż pogarszającej się sytuacji epidemiologicznej, fatalnych danych z amerykańskiego rynku pracy czy europejskiego sektora usług. Z tej perspektywy dobrze oceniamy naszą decyzję sprzed miesiąca o taktycznym doważeniu akcji w portfelu oraz podtrzymujemy zdanie, że ewentualna ponowna fala spadków w okolice marcowych minimów może stworzyć dogodną okazję do ponownego zwiększenia zaangażowania w instrumenty udziałowe.

wynik w kwietniu: 7,45 proc. wynik łączny*: -6,37 proc.

Jędrzej Janiak analityk, F-Trust

Kwiecień był niezwykle udanym miesiącem dla rynków akcji, co nieco dziwi w sytuacji spływających danych gospodarczych, braku szczepionki czy lekarstwa oraz wciąż wysokich wartości dziennych nowych zakażonych. Paliwem do wzrostów wydają się być jedynie nadzieje na szybki powrót do „normalności" wsparte nieograniczonymi zakupami banków centralnych. Po stronie ryzyk lista wydaje się znacząco dłuższa, a od prognoz dotyczących poziomu sprzedaży powstrzymuje się chociażby Apple.

W takim otoczeniu schładzamy nasz portfel jeszcze bardziej. Wprowadzamy fundusze o strategii market neutral. Sytuacja na rynku ropy naftowej powoduje, że rezygnujemy z rynków wschodzących w szczególności tych opartych o jej wydobycie. Otwieramy również pozycję opartą o spółki wydobywcze złota. Udział czystych funduszy akcji spada do 20 proc. portfela, a dłużnych do 30 proc. Druga połowa portfela to fundusze mieszane lub absolutnej stopy zwrotu, wśród których szukamy rozwiązań na obecną sytuację.

wynik w kwietniu: 6,8 proc. wynik łączny*: -3,9 proc.

Zespół Doradztwa, mBank

Kwiecień okazał się jednym z najlepszych miesięcy na rynku akcji od lat. Szybkie i kategoryczne działania w zakresie polityki monetarnej i fiskalnej zadziałały (i to wyraźnie). Dodatkowo wypłaszczające się krzywe zachorowań oraz sygnały o otwieraniu gospodarek również stanowiły wsparcie dla rynku. Z drugiej strony, obserwujemy historycznie najgorsze odczyty wielu ważnych wskaźników gospodarczych (takich jak liczba nowych bezrobotnych czy wskaźniki wyprzedzające koniunktury). Pomimo uspokojenia nastrojów naszym zdaniem poziom zmienności może ponownie wzrosnąć. Wydaje się, że wciąż mamy więcej znaków zapytania niż odpowiedzi. Połowa spółek z indeksu S&P 500, która przedstawiała szacunki swoich wyników na przyszłe kwartały, przestała to robić, co oznacza, że analitycy coraz bardziej poruszają się po omacku. Konsekwencje znoszenia restrykcji dotyczących „odmrażania" gospodarki również nie są znane. Ogromne pakiety fiskalne, aby były skuteczne, muszą zostać szybko wdrożone, wpompowane w gospodarkę, a dodatkowo wiele zależy od tego, czy konsumenci będą znów skłonni do wydawania. Wiemy na pewno, że ostatnie tygodnie to okres ciężko przepracowany przez władze monetarne i fiskalne po to, aby nie powtórzyć błędów zaniedbania z historii.

wynik w kwietniu: 11,24 proc. wynik łączny*: 1,09 proc.

Kamil Cisowski dyrektor analiz i doradztwa inwestycyjnego, DI Xelion

Odbicie rynku akcji w kwietniu okazało się silniejsze, niż się spodziewaliśmy, także na rodzimym podwórku. W chwili obecnej wyceny są w naszej opinii dość wysokie, w części przypadków nie oddając skali rozpoczętej recesji. Być może jest możliwe, że stymulowane przez politykę banków centralnych giełdy są w stanie powrócić do poziomów z początku roku, ale bilans ryzyk jest ujemny i spodziewamy się poważnych turbulencji. Początek maja, będąc momentem częściowego kończenia izolacji obywateli w głównych gospodarkach europejskich i USA, otwiera perspektywy drugiej fali zachorowań, a przynajmniej wolniejszego niż obecnie wycenione ich spadku do poziomów umożliwiających wykonanie kolejnych kroków. Mając świadomość, że obecne otoczenie jest niezwykle zniekształcone przez Fed i EBC, nie decydujemy się jednak na „bezpieczną" alokację w portfelu, a fundusze akcji zastępujemy agresywnymi rozwiązaniami dłużnymi z grupy papierów korporacyjnych, oferującymi aktualnie korzystniejszy stosunek potencjalnych zysków do ryzyka.

Parkiet PLUS
Dlaczego Tesla wyraźnie odstaje od reszty wspaniałej siódemki?
Parkiet PLUS
Straszyły PRS-y, teraz straszą REIT-y
Parkiet PLUS
Cyfrowy Polsat ma przed sobą rok największych inwestycji w 5G i OZE
Parkiet PLUS
Co oznacza powrót obaw o inflację dla inwestorów z rynku obligacji
Parkiet PLUS
Gwóźdź do trumny banków Czarneckiego?
Parkiet PLUS
Sześć lat po GetBacku i wiele niewiadomych