Wartość BIK Indeksu Popytu na Kredyty Mieszkaniowe wyniosła w listopadzie o 23,1 proc. – wynika z danych Biura Informacji Kredytowej. Oznacza to, że w przeliczeniu na dzień roboczy, banki i SKOK-i przesłały do BIK zapytania o kredyty mieszkaniowe na kwotę wyższą o 23,1 proc. niż rok temu. Listopadowy wzrost jest wyższy niż październikowy (17,4 proc.) i podobny jak wrześniowy (23,6 proc.). Bardzo mocny popyt był także w kolejnych miesiącach: sierpniu (28,5 proc.), lipcu (20 proc.), czerwcu (17 proc.), maju (25,5 proc.), kwietniu (18,5 proc.). Nieco mniejszy był w marcu i lutym (po około 13 proc.) oraz styczniu (7,4 proc.).

- Odczyt nadal jest bardzo wysoki, co powinno przełożyć się na wysoką sprzedaż kredytów w listopadzie, pomimo że miesiąc ten miał o jeden dzień roboczy mniej ze względu na święto. Łącznie o kredyt mieszkaniowy zawnioskowało w listopadzie 31,34 tys. osób w porównaniu do 29,73 tys. rok wcześniej (+7,1 proc. r/r). Średnia kwota wnioskowanego kredytu mieszkaniowego wyniosła 261,68 tys. zł (+9,4 proc. r/r). Wzrost indeksu, podobnie jak w poprzednich miesiącach, spowodowany jest zarówno wzrostem liczby wnioskodawców, jak i średniej kwoty wnioskowanego kredytu - mówi prof. Waldemar Rogowski, główny analityk BIK.

Wzrostowi liczby osób wnioskujących o kredyt mieszkaniowy sprzyja nadal bardzo dobra obecna sytuacja gospodarstw domowych, której towarzyszy optymizm, co do ich przyszłej sytuacji finansowej. - Natomiast wnioskowanie o wyższe kwoty kredytów mieszkaniowych niż w 2017 r. może mieć swoje główne źródło we wzroście cen nieruchomości, choć w ostatnim kwartale wzrost cen niej jest już tak dynamiczny oraz wzroście zdolności kredytowej z uwagi na wzrost dochodów gospodarstw domowych, któremu towarzyszą nadal rekordowo niskie stopy procentowe – tłumaczy główny analityk BIK. Ponadto Polacy zaczynają kupować droższe mieszkania o podwyższonym standardzie, większe a przez to droższe. Trend ten widoczny jest też na rynku wtórnym.

Z danych BIK wynika, że po dziesięciu miesiącach sprzedaż hipotek była wyższa rok do roku pod względem liczby o 9,7 proc., do 193,3 tys., a wartości o 19,8 proc., do 47,4 mld zł. BIK podtrzymuje swoją prognozę, zgodnie z którą w całym roku sprzedaż kredytów mieszkaniowych ma sięgnąć 56 mld zł. A warto pamiętać, że już 2017  r. był bardzo dobry, najlepszy od sześciu lat: sprzedaż wyniosła 46,5 mld zł, czyli urosła o 11,1 proc. Udzielono 204,4 tys. hipotek, o 5 proc. więcej niż rok wcześniej. Realizacja tegorocznej prognozy oznaczałaby, że byłby to najlepszy wynik od dekady.