Ostatnia emisja publiczna przed końcem roku

PCC Rokita – podobnie jak w październiku – zaoferował inwestorom sześcioletnie obligacje oprocentowane na 5 proc. w skali roku.

Publikacja: 11.12.2017 09:56

Ostatnia emisja publiczna przed końcem roku

Foto: Fotorzepa, Grzegorz Psujek

Jest to czwarta emisja obligacji przeprowadzona przez Rokitę w tym roku, a kolejne emisje pojawiają się od czerwca w regularnych dwumiesięcznych odstępach. Dodatkowo w listopadzie emisję publiczną przeprowadził także PCC Exol (5,5 proc. na 4,5 roku) i ta ostatnia zakończyła się skromną przewagą popytu (4 proc.). Prawdopodobnie z powodu dużej częstotliwości emisji w grudniowej emisji Rokity zdecydowano się na poszerzenie oferujących. Do DM BDM dołączyły cztery kolejne domy maklerskie.

Potencjalnych inwestorów może płoszyć tradycyjnie oferowany przez PCC Rokitę stały kupon. Trzeba jednak pamiętać, że emisja obligacji stałokuponowych zawiera pewną premię dla inwestorów, którzy godzą się na poniesienie ryzyka stopy procentowej. Aktualna stawka kontraktów na sześcioletnią stopę procentową wycenia średni WIBOR w tym okresie na 2,62 proc. Co oznacza, że Rokita oferuje de facto 2,38 pkt proc. ponad spodziewaną wartość WIBOR w ciągu sześciu lat. Gdyby więc Rokita oferował obligacje o zmiennym oprocentowaniu opartym na WIBOR 3M, ich oprocentowanie wynosiłoby obecnie 4,11 proc. Te 0,89 pkt proc. różnicy między stałym oprocentowaniem obligacji oferowanych przez Rokitę a tym, ile wynosiłoby ono, gdyby oprocentowanie było zmienne, stanowi premię dla inwestorów, która może wzrosnąć lub skurczyć się w zależności od tego, jak faktycznie będzie kształtował się WIBOR w kolejnych latach.

Podobną rentowność oferują także starsze emisje Rokity notowane na Catalyst, więc inwestorzy, którym nie przeszkadza problem z ulokowaniem większej gotówki na rynku wtórnym, mogą wybrać papiery o krótszym okresie zapadalności, by zmniejszyć w ten sposób ryzyko zmiany stóp procentowych. Wartość obrotów na rynku wtórnym – choć nieco mniejsza w ostatnich miesiącach i dzielona na dziesięć notowanych serii – wciąż jest zadowalająca w przypadku drobnych inwestorów.

Wyniki dalekie od możliwości

W ostatnich 12 miesiącach fundusze obligacji korporacyjnych zarobiły dla swoich klientów średnio 2,9 proc., a tylko jeden z nich (Open Finance Obligacji Przedsiębiorstw FIZ AN seria C) wypracował w tym czasie stopę zwrotu przekraczającą 6 proc., która – to ewenement – przewyższa średnie oprocentowanie publicznych emisji obligacji z ostatnich miesięcy. Trzy kolejne fundusze (Arka Prestiż Obligacji Korporacyjnych, Arka Obligacji Korporacyjnych i MM Prime Depozytowy) zarobiły ponad 4 proc., co również można uznać za atrakcyjną alternatywę wobec samodzielnych inwestycji w obligacje firm – osiągnięta przez nie stopa zwrotu wynagradza niższe ryzyko związane z szerszą dywersyfikacją portfela funduszu.

PARKIET

Jednak w większości przypadków inwestorzy osiągnęliby lepsze wyniki, samodzielnie inwestując w obligacje firm o dobrej kondycji finansowej, a za takich uchodzą emitenci, którzy zdecydowali się na publiczne emisje przeprowadzane na podstawie prospektów. Nawet zakup tylko obligacji PKN Orlen, który oferuje 1 pkt proc. ponad WIBOR 6M, pozwoliłby na wyprzedzenie prawie połowy funduszy obligacji korporacyjnych. Dodanie do portfela obligacji Rokity w proporcji 50/50 pozwoliłoby wyprzedzić wszystkie fundusze tej kategorii, poza wymienionymi wyżej.

Obligacje
Obligacje solidnie pracują
Obligacje
Szalony kwartał na rynku publicznych emisji obligacji
Obligacje
Rentowności na szczytach, ale polskie obligacje cieszą się wzięciem
Obligacje
Mieszane sygnały
Obligacje
Takiego popytu na polskie obligacje skarbowe jeszcze nie było
Obligacje
Resort finansów uplasował obligacje na kwotę 8 mld dol. "Największa emisja Polski na rynku dolara"