Informacja pojawiła się w czwartek, a od tego czasu akcje spółki przeżywają oblężenie przez inwestorów. Przedostatnia sesja w tygodniu zakończyła się ceną o 20 proc. wyższą niż na otwarciu i walor Pharmeny kosztował 12,55 zł. Tendencja wzrostowa utrzymała się, a nawet przyspieszyła na piątkowej sesji. Po godzinie 14 walory Pharmeny drożały o ponad 43 proc., do 18 zł.

– Nasz plan badań leku obejmuje fazę przedkliniczną i fazę kliniczną. Obecnie realizujemy pierwszy etap związany z przeprowadzeniem badań przedklinicznych w modelach zwierzęcych. Ustalenie efektywnej dawki leku pozwoli nam na przeprowadzenie badań klinicznych u pacjentów z koronawirusem – komentuje Konrad Palka, prezes Pharmeny.

Firma rozwija 1-MNA od kilku lat. Zamierzała sprzedać prawa do substancji w 2016 r. Od tego czasu zdążyła rozpocząć badania przedkliniczne cząsteczki we wskazaniu „tętnicze nadciśnienie płucne". Czy cząsteczka sprawdzi się przy leczeniu koronawirusa?

– Biorąc pod uwagę dotychczasowe osiągnięcia spółki w zakresie rozwoju leków, nie wierzę w sukces nowego projektu – ocenia Adrian Kowollik z East Value Research. gbc