Przez pierwsze siedem miesięcy bieżącego roku wygenerował on ponad 550 tys. zł ujemnego wyniku EBITDA, a w całym roku 2018 ponad 1 mln zł. Zamiast ponosić w dalszym ciągu straty z powodu trwałego braku rentowności tego zakładu, zarząd Mercator Medical podjął decyzję o płynnym wygaszeniu produkcji i powrocie do modelu dystrybucyjnego w zakresie asortymentu włókninowego, który ma neutralne znaczenie dla przychodów.

Zakład, którego koszt powstania to 4,2 mln zł, posadowiony jest na działce o powierzchni 1 ha. Cały asortyment włókninowy (oprócz obłożeń pola operacyjnego to również wiele rodzajów odzieży medycznej i ochronnej) odpowiada za około 5 proc. sprzedaży spółki. Sprzedaż rękawic jednorazowych, przede wszystkim do zastosowań medycznych, stanowi z kolei około 92 proc. przychodów grupy.

- Nie planujemy poniesienia z tego tytułu żadnych dodatkowych kosztów, jak np. odprawy pracownicze. Od początku przyszłego roku zakład nie będzie już też negatywnie wpływał na wyniki grupy, a dzięki możliwości wynajęcia go w całości do podmiotu zewnętrznego powinien zwiększać rezultaty grupy i przynosić dobrą stopę zwrotu wobec poniesionych nakładów – mówi Witold Kruszewski, członek zarządu ds. finansowych Mercator Medical.