"Aktualnie spółka jest w stanie tygodniowo dostarczać ponad 200 tys. testów genetycznych PCR oraz 300 tys. szybkich testów serologicznych. Obecna kondycja spółki umożliwiła jej odniesienie korzyści z olbrzymiego popytu na wyroby diagnostyczne w obszarze SARS-CoV-2, co przyczynia się z kolei do dalszego umacniania marki BioMaxima zarówno w Polsce jak i na rynkach eksportowych" —  czytamy w liście do akcjonariuszy.

W II kwartale firma wprowadziła do oferty analizator chemiluminescencyjny iFlash 1800. Obecnie prowadzone są już w Polsce na iFlash 1800 badania przesiewowe różnych grup zawodowych i uzyskane wyniki sugerują wysoką zgodność kliniczną, czytamy dalej.

"Spółka oprócz rynku krajowego posiada dostęp do ponad 60 rynków międzynarodowych, co umożliwia sprawne lokowanie nowego asortymentu poprzez istniejące już kanały dystrybucji. Na wielu z nich spółka od lat jest uznaną marką. Jesteśmy przekonani, że wytrwała praca naszego zespołu zapewni rosnące obroty i dalej zwiększającą się rentowność w nadchodzącej przyszłości' —  konkluduje zarząd.

Na środowym zamknięciu walory BioMaximy kosztowały 53 zł.