Do inwestorów indywidualnych ma trafić ok. 15 proc. oferowanych akcji (300 tys. sztuk). „Detal" może zapisywać się do 14 lutego. Deklarowany przez fundusze popyt na wszystkie akcje w obecnych warunkach rynkowych należy uznać za duży sukces. W ostatnich dniach na globalnych giełdach doszło do mocnej przeceny. Dość wspomnieć, że od 2 lutego, czyli momentu rozpoczęcia przyjmowania zapisów na akcje Selvity, WIG20 stracił blisko 5 proc., zaś amerykański indeks Nasdaq Biotechnology spadł o około 7 proc.

Cena emisyjna nie jest jeszcze znana. Do publicznej informacji zostanie podana 15 lutego. Pod koniec wtorkowej sesji walory Selvity kosztowały 57 zł, podczas gdy cena maksymalna został ustalona na 61 zł. Praktyka pokazuje, że przy większości wtórnych emisji akcji inwestorzy oczekują przynajmniej kilkuprocentowego dyskonta w stosunku do ceny rynkowej. Kilka miesięcy temu w formule przyspieszonej budowy księgi popytu (ABB) zarząd i rada nadzorcza spółki sprzedawali walory po 55 zł.

Obecnie największym akcjonariuszem jest prezes i współzałożyciel - Paweł Przewięźlikowski (36,24 proc. akcji), 6,71 proc. akcji należy do drugiego ze współzałożycieli i wiceprezesa Bogusława Sieczkowskiego. 7,55 proc. walorów kontroluje Augebit FIZ (którego beneficjentem jest Tadeusz Wesołowski), natomiast 6,9 proc. papierów posiada OFE Nationale Nederlanden. W akcjonariacie jest jeszcze kilkanaście innych funduszy, które mają mniejsze udziały.

Pieniądze pozyskane od inwestorów spółka przeznaczy na rozwój nowych leków, głównie w obszarze onkologii.