Zmienność była więc niska i nawet jastrzębie decyzje EBC i gołębie wypowiedzi Mario Draghiego nie rozruszały naszego parkietu. Notowania WIG20 powoli zmierzały na północ i ostatecznie indeks zakończył dzień symboliczną zniżką o 0,02 proc., do 2238 pkt.

Z technicznego punktu widzenia dostrzec można niemoc dużych spółek w pokonaniu średniej kroczącej z 50 sesji. Od pięciu dni notowania nie mogą przebić się przez ten ruchomy opór. Sekwencja coraz niższych szczytów jest zachowana i dopóki indeks nie przebije bariery 2341 pkt, dopóty obowiązywać będzie scenariusz spadkowy.

Piątą sesję z rzędu spadał w czwartek indeks średnich spółek. mWIG40 stracił 0,65 proc. i zakończył dzień na poziomie 4448 pkt. Wygląda na to, że notowania zmierzają do dołka trendu, czyli do wsparcia 4431 pkt. Niewiele lepiej prezentowały się małe spółki. Wskaźnik sWIG80 zyskał w czwartek symboliczne 0,03 proc. i pozostaje w krótkoterminowej konsolidacji tuż nad minimum trendu spadkowego przy 13 500 pkt.

Na szerokim rynku widać było w czwartek lekką przewagę niedźwiedzi. Otóż 39 proc. spółek zakończyło dzień na minusie, a 32 proc. na plusie. Najmocniejsze były spółki gamingowe, do czego zdążyliśmy się już przyzwyczaić. W czołówce byli PlayWay (10,7 proc.) i CD Projekt (6,05 proc.). Na drugim biegunie Krezus i Echo, których papiery potaniały odpowiednio o 7,2 proc. i 5,45 proc. Warto dodać, że cztery spółki wyznaczyły co najmniej roczne maksimum notowań (ATM Grupa, CD Projekt, ES-System i Kino Polska). Na analogicznym minimum znalazło się 12 emitentów, m.in. Budimex, Sfinks i Work Service. Obroty sięgnęły 836 mln zł.