Jest jednak inaczej, pisze Mark Gilbert, komentator Bloomberga przytaczając wyniki sondażu przeprowadzonego przez Amundi, największą europejską firmę zarządzania aktywami i CREATE-Research wśród menedżerów funduszy emerytalnych z Unii Europejskiej. W badaniu wzięło udział 149 funduszy emerytalnych z łącznymi aktywami o wartości 1,89 biliona euro. Odpowiadając na pytanie jakie inwestycje zapewnią im oczekiwane stopy zwrotu w ciągu trzech lat, 64 proc. ankietowanych zarządzających wskazało akcje o statusie globalnym. Z kolei 58 proc. opowiedziało się za inwestycjami w infrastrukturę.

Fundusze hedgingowe zyskały preferencje zaledwie 3 proc. ankietowanych, co dało im 23 pozycję wśród 25 klas aktywów. Gorzej wypadły tylko waluty i złoto.

Jak się więc okazuje na nic zdały się wysiłki branży hedgingowej, która próbowała przekonać inwestorów, że oferuje wartość w zamian za wyższe prowizje. - Niestety ten sceptycyzm (inwestorów) wygląda na całkowicie uzasadniony – wyrokuje Gilbert.