Wartość oferty akcji chińskiego giganta to co najmniej 11,3 mld USD, co oznacza, że jest ona póki co największą w tym roku. Na zamknięciu wtorkowej sesji na azjatyckim parkiecie za akcje Alibaby płacono 187,6 dolara hongkońskiego (23,97 USD), o około 6,5 proc. więcej niż cena emisyjna. Spółka oferowała walory po 176 dolarów hongkońskich (22,5 USD) dzięki czemu wartość debiutu sięgnęła co najmniej 11,3 mld USD. Kwota ta może się jednak zwiększyć, ponieważ firma ma 30-dniowe prawo do zwiększenia oferty, jeśli popyt na akcje spółki będzie wysoki. Wówczas wartość debiutu może sięgnąć 12,9 mld USD. Zebrane fundusze pomogą Alibabie, największej azjatyckiej spółce giełdowej o kapitalizacji około 500 mld USD, w rozwoju internetowej platformy podróżniczej Fliggy i cyfrowej platformy wideo Youku.

Tak duży debiut w Hongkongu jest postrzegany przez inwestorów jako wotum zaufania dla finansowej przyszłości miasta. Od sześciu miesięcy w Hongkongu trwają protesty antyrządowe, które wywołały obawy o przyszłość tego azjatyckiego centrum finansowego. Debiut Alibaby jest największym w tym roku – chińska spółka wyprzedziła Ubera, którego majowe IPO miało wartość 8,1 mld USD. Tym samym jest to największy debiut od czasu IPO... Alibaby. Przypomnijmy, że spółka jest już notowana na giełdzie w Nowym Jorku, gdzie zadebiutowała w 2014 r. Wówczas wartość oferty sięgnęła 25 mld USD, co czyni ją największym IPO wszech czasów.

Tegoroczny rekord Alibaby i rekord wszech czasów może jednak wkrótce zostać pobity przez Saudi Aramco. Naftowy gigant przygotowuje się do debiutu zaplanowanego na grudzień na saudyjskiej giełdzie. Jeśli akcje Aramco zostaną sprzedane po górnej cenie z oferowanego przedziału, wartość IPO sięgnie 25,6 mld USD.