Akcje Volkswagena zyskiwały podczas poniedziałkowej sesji ponad 5 proc., BMW ponad 4 proc., a francuskiego PSA blisko 4 proc. Te zwyżki były reakcją na doniesienia agencji Bloomberga o tym, że chiński regulator chce zmniejszyć podatek na zakup aut osobowych z 10 proc. do 5 proc.

Chiny są największym rynkiem motoryzacyjnym na świecie. W 2017 r. sprzedano tam 28,9 mln samochodów, gdy w USA 17,2 mln aut, a w Japonii 5,2 mln. Z chińskiego popytu mocno korzystają m.in. europejskie koncerny motoryzacyjne. Np. Volkswagen sprzedał tam w zeszłym roku 39 proc. swoich samochodów. Dane z ostatnich miesięcy sugerują jednak, że 2018 r. może być pierwszym rokiem od dwóch dekad, w którym sprzedaż samochodów w Chinach spadnie.

Wyhamowanie sprzedaży na rynku jest jednym ze skutków chińsko-amerykańskiej wojny handlowej, a także spowolnienia gospodarki Chin. W grę wchodzą też zmiany zachowań konsumenckich (część rosnącej klasy średniej kupowała swoje pierwsze samochody w ostatnich latach i nie odczuwa potrzeby zakupu nowych aut). Narodowa Komisja Rozwoju i Reform, główny chiński regulator gospodarczy, rozważa więc pobudzenie rynku motoryzacyjnego za pomocą cięcia podatku od zakupu aut. Decyzja w tej sprawie jeszcze jednak nie zapadła. Podatek był już obniżany w 2015 r., ale zrobiono to tymczasowo. Ulga wygasła w tym roku.