Inwestorzy reagowali w ten sposób na doniesienia „Financial Timesa" mówiące, że bank wynajął Goldman Sachs i Rothschilda jako doradców, mających wspierać go w obronie przed próbami przejęć.

Kto miałby próbować przejąć Commerzbank? W połowie września agencja Bloomberga donosiła, że taką transakcją jest zainteresowany włoski UniCredit. Przedstawiciele tego banku mieli już w tej sprawie kontaktować się z niemieckim rządem (który posiada 15,6 proc. akcji Commerzbanku). Ostatnio pojawiły się również spekulacje, że przejęciem Commerzbanku mogą być zainteresowane francuskie BNP Paribas lub Credit Agricole. Według niepotwierdzonych doniesień, niemiecki rząd zaznaczył, że może sprzedać swój pakiet akcji, ale za co najmniej 18 euro za walor. We wtorek po południu za akcję Commerzbanku płacono zaś 11,9 euro.

Commerzbank, osłabiony przez kryzys, może być atrakcyjnym celem przejęcia, gdyż jest jednym z największych pożyczkodawców dla niemieckich małych i średnich spółek. Jego kapitalizacja wynosi zaledwie 14 mld euro, a przez ostatnich 10 lat jego akcje straciły 95 proc. (W tym roku nieco się jednak odbiły i zyskały prawie 60 proc.). Po wybuchu światowego kryzysu Commerzbank musiał przyjąć pomoc finansową od niemieckiego rządu i choć najgorsze ma już za sobą, to wciąż przechodzi restrukturyzację.