Jako jedyna na razie firma z Wall Street podał wyniki lepsze od prognozowanych we wszystkich trzech głównych segmentach – obrocie papierami o stałym dochodzie, handlu akcjami i w bankowości inwestycyjnej. Pracownicy tego ostatniego działu wypracowali wzrost przychodów o 15 proc., podczas gdy ich rywale z innych banków odnotowali spadki.

Prezes spółki James Gorman wyprowadził Morgana Stanleya na pierwsze miejsce w handlu akcjami i inwestuje w zwiększenie udziału banku w obrocie papierami o stałym dochodzie. Bank uniknął spadku w gwarantowaniu obligacji, co było plagą u konkurentów. Takie wyniki mogą pomóc akcjom Morgana Stanleya, które w tym roku do poniedziałku straciły 17 proc., najwięcej spośród pięciu największych amerykańskich banków.

Przychody z obrotu papierami o stałym dochodzie niespodziewanie wzrosły o 1 proc., do 1,2 mld USD. Dochód z emisji akcji i handlu nimi zwiększył się do 2 mld USD. Większe od spodziewanych były też przychody z handlu walutami i surowcami. Zysk netto banku wyniósł 1,17 USD na akcję, podczas gdy średnia prognoz 21 analityków wskazywała na wynik na poziomie 1,01 USD. JB