Szczegóły sondażu PMI dla chińskiego przemysłu nie nastrajają optymistycznie. We wrześniu spadała zarówno produkcja jak i nowe zamówienia, zatrudnienie oraz zamówienia w eksporcie. Ten sondaż – przeprowadzony przez państwową organizację CFLP – skupia się jednak głównie na dużych spółkach przemysłowych. Wiele z nich mocno doświadczyło w ostatnich dniach zakłóceń w produkcji wywołanych przez przerwy w dostawach prądu.

- Dwa subindeksy mierzące koniunkturę w branżach bardzo energochłonnych znalazły się poniżej 45 pkt, co wskazuje na znaczący spadek podaży i popytu – przyznał Zhao  Qinghe, urzędnik Narodowego Biura Statystycznego.

Sondaż PMI przeprowadzony przez prywatne firmy Caixin oraz IHS Markit, skupiający się na małych i średnich spółkach przemysłowych, wskazywał natomiast we wrześniu na stagnację. Wyniósł on 50 pkt, po tym jak w sierpniu był na „recesyjnym" poziomie 49,2 pkt. Tymczasem PMI dla sektora usług mierzony przez CFLP pozytywnie zaskoczył. Wzrósł z 47,5 pkt w sierpniu do 53,2 pkt we wrześniu, co odzwierciedlało odbicie popytu konsumenckiego po opanowaniu ognisk nowej fali pandemii.

Ekonomiści spodziewają się jednak, że gospodarka Chin będzie w nadchodzących miesiącach osłabiona, jeśli władze nie zdecydują się na działania stymulacyjne. – Chiński wzrost gospodarczy w czwartym kwartale zwolni jeszcze mocniej, bez zmiany polityki – twierdzi Zhiwei Zhang, główny ekonomista firmy Pinpoint Asset Management.