Apple zrezygnuje z samochodu autonomicznego?

Korporacja spod znaku jabłka miała wejść z hukiem na rynek samoprowadzących się pojazdów. Obecnie jednak odkłada swoje ambicje na półkę.

Publikacja: 23.08.2017 15:10

Apple zrezygnuje z samochodu autonomicznego?

Foto: AFP

Prezes Apple'a Timothy Cook potwierdził, że jego spółka skupi się wyłącznie na oprogramowaniu i technologii do takich samochodów, a nie na ich budowie.

Pięć osób zaangażowanych w projekt Apple'a zwany „Titan", który zakończyć się miał stworzeniem samochodu autonomicznego, w rozmowie z „The New York Times" opowiedziało o przyczynach zmniejszenia zaangażowania spółki w projekt. Źródła pozostają anonimowe.

Po pierwsze zmniejszenie zaangażowania wpisuje się w ogólne trendy panujące w Dolinie Krzemowej. Apple upodabnia się tym samym do innych producentów, w tym Waymo, czyli jednostki Google'a, która prowadzi obecnie najbardziej zaawansowane badania nad wprowadzeniem nowego typu samochodu. Waymo jasno stwierdza, że nie ma w planach budowy własnego auta.

Co interesujące, strategia Apple'a nie wyglądała jednak tak samo od zawsze. W 2014 r., na początku projektu „Titan", korporacja zatrudniała inżynierów zdolnych nie tylko do tworzenia odpowiedniego oprogramowania, ale i potrafiących budować auta. Była to typowa dla Apple'a strategia, który lubi kontrolować każdy aspekt swoich projektów od początku do końca.

O tym, jak daleko korporacja zabrnęła w tworzeniu samochodu autonomicznego, świadczą szczegóły projektu „Titan". Zaprojektowane były już nawet bezszelestnie otwierające się drzwi, nowy design wnętrza bez kierownicy oraz rozszerzona rzeczywistość na ekranach. Detektory ruchu, nieodłączne dla takiego samochodu, były już prawie gotowe, a Apple postanowił je wymyślić na nowo. Klasyczne opony miały zastąpić kule, które umożliwiałyby ruch samochodu we wszystkie strony w łatwiejszy sposób.

Ambitny projekt miał jednak zostać pogrzebany przez zbyt ambitne terminy oraz brak wizji. To właśnie brak jasno sprecyzowanego celu oraz tego, co konkretnie Apple chce uzyskać, przygasił zapał grupy inżynierów. Niesnaski dotyczyły m.in. tego, czy korporacja powinna stworzyć w pełni czy tylko pół-autonomiczny samochód, pozwalający kierowcy przejąć kontrolę w wybranym momencie. Podobny problem napotyka Waymo, w którym wygrywa obecnie koncept pełnego zautomatyzowania.

Mimo sporów Apple tworzy już oprogramowanie do nowego typu aut. Ma się ono nazywać CarOS. Na razie droga, którą porusza się autonomiczny samochód korporacji, jest wyboista. Apple musi się zdecydować, co dokładnie chce osiągnąć i co wykreować na swój kolejny kamień milowy. Dekada od wyprodukowania pierwszego iPhone'a to dobry moment na podjęcie decyzji.

Gospodarka światowa
Najbogatszy 1 procent Amerykanów ma prawie 45 bln dolarów. Dzięki zwyżce cen akcji
Gospodarka światowa
Sam Bankman-Fried skazany na 25 lat więzienia
Gospodarka światowa
Firma Trumpa jest już spółką memiczną
Gospodarka światowa
Reddit do odstrzału, prześladowca przecenił akcje
Gospodarka światowa
Jen najsłabszy wobec dolara od 1990 roku. Czas na interwencję?
Gospodarka światowa
Kakao drożeje szybciej niż Bitcoin