Łańcuchy dostaw nadal wrażliwe na wstrząsy

Wariant Delta zakłóca dostawy do europejskich fabryk, a mimo to niewiele spółek myśli o tym, by oprzeć się na zamówieniach z bliższych krajów.

Publikacja: 11.08.2021 05:20

Łańcuchy dostaw nadal wrażliwe na wstrząsy

Foto: Bloomberg

 

Choć pandemia doprowadziła w ostatnich kilkunastu miesiącach do wielkich zaburzeń w łańcuchach dostaw, wzrostu cen kosztów frachtu i niedoboru mikroprocesorów na rynku, to wiele spółek nie podjęło wystarczających działań mających zabezpieczyć je przed podobnymi wstrząsami w przyszłości. Wskazuje na to choćby najnowszy raport niemieckiego instytutu Ifo, przygotowany dla Fundacji Konrada Adenauera. Spośród 5000 firm z Niemiec biorących udział w tym badaniu, tylko około 500 stwierdziło, że chce w przyszłości opierać się w większym stopniu na krajowych łańcuchach dostaw.

Wysokie koszty

Z badania Ifo wynika, że niemieckie firmy chcą zabezpieczyć przyszłe dostawy, przede wszystkim inwestując w magazyny, w których mogłyby przechowywać więcej półproduktów oraz opierając się na większej liczbie dostawców. W przemyśle 44 proc. firm planuje zmodyfikować w ten sposób swoją strategię zamówień, w handlu detalicznym ten odsetek wynosi 27 proc., a w usługach zaledwie 10 proc.

Co ciekawe, autorzy raportu Ifo uznali, że relokacja łańcuchów dostaw bliżej Niemiec byłaby nieopłacalna dla niemieckiego biznesu. Według ich wyliczeń oparcie się w całości na dostawcach z RFN zmniejszyłoby niemiecki PKB o prawie 10 proc. Przeniesienie produkcji z takich krajów jak Chiny do państw będących sąsiadami Niemiec, ścięłoby z niemieckiego PKB 4,2 proc.

– Motywowana politycznie, całościowa reorganizacja łańcuchów dostaw niemieckich spółek nie tylko byłaby niepotrzebna. Przenosiny tej natury byłyby też bardzo kosztowne dla gospodarki i dla społeczeństwa – twierdzi Jan Cernicky, ekspert Fundacji Konrada Adenauera.

O tym, że zachodnie korporacje nie spieszą się z przenoszeniem produkcji z Chin do innych krajów, mówił też niedawny raport Polskiego Instytutu Ekonomicznego. Choć wiele firm wiosną 2020 r. deklarowała chęć takiej relokacji, to niewiele z nich ją przeprowadziło. Nie widać też, by produkcja była przenoszona z Chin do państw naszego regionu.

„Niewiele ponad 6 proc. przebadanych przez PIE we współpracy z GUS polskich firm przyznało, że są beneficjentami procesu przenoszenia łańcuchów dostaw z Państwa Środka. (...) Wyniki badania ankietowego PIE dowiodły, że ponad 15 proc. ogółu respondentów nie przewiduje swego udziału w relokacji produkcji z Chin. Zwraca uwagę fakt, że blisko 41 proc. respondentów uważa, iż zjawisko relokacji produkcji z Chin przez korporacje międzynarodowe ich nie dotyczy" – piszą analitycy PIE.

Nowe zagrożenia

Stabilność globalnych łańcuchów dostaw jest znów jednak zagrożona – tym razem przez ogniska wariantu koronawirusa Delta w Chinach. Rząd chiński opiera swoją strategię stłumienia tych ognisk na ostrych lokalnych lockdownach i na masowych testach. Bardziej zakaźny wariant Delta trudno jest w ten sposób całkowicie wyeliminować. Lockdowny w Chinach przyczyniły się już do wzrostu kosztów transportu morskiego. Ogniska wariantu Delta doprowadziły też do zaburzenia produkcji w wielu fabrykach w państwach Azji Południowo-Wschodniej.

„Moce przewozowe statków są bardzo ograniczone, trudno znaleźć puste kontenery, a sytuacja operacyjna w niektórych portach nie poprawia się. Spodziewamy się, że może się to przeciągnąć do czwartego kwartału, choć trudno teraz snuć prognozy" – ocenia sytuację niemiecka linia kontenerowa Hapag Lloyd.

– Wszelkie zaburzenia w gospodarce chińskiej mogą uderzyć w globalny wzrost gospodarczy. Szersze lockdowny w Chinach zakłócają światowe łańcuchy dostaw, a to bije w handel międzynarodowy oraz podnosi oczekiwania inflacyjne na całym świecie. Chiny kończą teraz proces wielkiego odbicia – uważa David Roche, szef firmy Independent Strategy.

Gospodarka światowa
Najbogatszy 1 procent Amerykanów ma prawie 45 bln dolarów. Dzięki zwyżce cen akcji
Gospodarka światowa
Sam Bankman-Fried skazany na 25 lat więzienia
Gospodarka światowa
Firma Trumpa jest już spółką memiczną
Gospodarka światowa
Reddit do odstrzału, prześladowca przecenił akcje
Gospodarka światowa
Jen najsłabszy wobec dolara od 1990 roku. Czas na interwencję?
Gospodarka światowa
Kakao drożeje szybciej niż Bitcoin